Strona 87 z 190 PierwszyPierwszy ... 3777798081828384858687888990919293949597137187 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,721 do 1,740 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1721
    Chustofanka Awatar trzya
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    obecnie Opole
    Posty
    320

    Domyślnie

    wczoraj wysłałam męża z dzieciem na świeże, zimowe powietrze z lekkim katarkiem, a że było w skrzynce awizo a dziecię zasnęło (w kieszonce u tatusia) poszedł na pocztę. Kolejka 8 osób, ale zauważyła go pani i z okienka wola coś w stylu "proszę tego Pana z dzieckiem do okienka" ) (nie ma to jak kulturka)

  2. #1722
    Chustomanka Awatar Anque
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    592

    Domyślnie

    dziś wyszłam po raz kolejny z córa na spacer. Zaszłam sobie do sklepu z tekstyliami a tam sprzedawca oglada mnie dokookoła i pyta jak ta kurtka (byłam w rosyjskiej koali) jest zrobiona? jak tam dziecko wkładam, jak rozpinam bardzo pozytywnie był nastawiony i śmieszne pytania mi zadawał.
    A potem jak wracałam do domu to minęła mnie starsza kobitka, wróciła się złapała za ramię i słyszę" ojoj jakie maleństwo, a nie zimno jej?" boszzz szkoda, ze kobitka nie wiedziała jak nam ciepło..a juz pewnie by się załamała jak by wiedziała, jak córa pod tą kurtka jest ubrana (była tak jak w domu plus czapa i buciki skarpetkowe
    czerwcowa Natusia 2010

  3. #1723
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,135

    Domyślnie

    ja z kolei dziś dostałam gratisa od pani z bazarkowych usług krawieckich. Chciałam, żeby mi panel do kurtki mojej dosztukowała (niby prosta sprawa ale ja mam problem z przyszyciem guzika więc ...) i jak zobaczyła dla kogo i po co to zaproponowała, że doszyje jeszcze kapturek coby malutkiej i w główkę tak cieplutko było jak w resztę ciałka
    A z kolei pani z warzywniaka, która początkowo mnie upominała o kręgosłup dziecka, teraz się przyznała, że była w gościach i siedziala obok młodej Etiopki, która dziecko zamotane na plecach miała. I w dodatku bez wózka i nawet bez łóżeczka własnego dziecko chowane i tak Etiopka przekonała panią z warzywniaka, dzięki czemu już się kobieta nie martwi o kręgosłup Oliwki tylko wita nas z wielką sympatia i z uznaniem kręci głową jak mówię, że my na plecach też nosimy.
    __________________________________________
    Patryk (2004), Oliwka (2010), Kalinka(2013)

  4. #1724
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    Ja w pobliskim warzywniaku mam już na stałe zapewnioną obsługę bez kolejki - dzisiaj znowu "ja może najpierw obsłużę tego misiaczka malutkiego" ...

    A wczoraj, kupując bilet w kiosku, zaczepił mnie starszy, bardzo elegancki pan:
    - Ma pani bardzo sympatyczne dziecko. Uśmiechamy się do siebie.
    - Tak, jest bardzo towarzyska...

    Też wczoraj, z małą w kieszonce i prowadząc starszaka z przedszkola, na skrzyżowaniu zagadała mnie średniostarsza pani:
    - Przepraszam, gdzie pani kupiła takie piękne miękkie nosidło?
    -
    (po czym wyjaśniłam, że to chusta, i ze w sklepie internetowym, i pokazałam ogonek )
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  5. #1725
    Chustonoszka Awatar Zaatar
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Warszawa - Praga Północ
    Posty
    119

    Domyślnie

    2 miesiące temu, kiedy jeszcze byłam w ciąży zaczytywałam się w opisanych w tym wątku historiach. Teraz przyszedł i na mnie czas żeby coś do niego dołożyć

    Dzisiaj wyszłam po raz pierwszy z synem na spacer w chuście i muszę powiedzieć, że spotkały mnie same pozytywne i pełne ciekawości reakcje! I było ich całkiem sporo - od małych chłopców, którzy zastanawiali się, co mam pod kurtką ("dziecko czy szczeniaczka" - dopiero zaczęli rozmawiać, jak odwróciłam się do nich o powiedziałam, że to dziecko ), przez grupę młodzieży w raczej menelskim typie ("tam jest małe bobo!"), aż po kilka sprzedawczyń z różnych sklepów na ryneczku. Dla dwóch noszenie nie było nowością, a jedną z nich i jej brata mama nosiła w ogromnej chuście. Trafiła się też okazja do uświadamiania - pięciomiesięczna wnuczka jednej z klientek nie chciała siedzieć w wózku - więc ja zaczęłam zachęcać do chust i miękkich nosideł. Od słowa do słowa - okazało się, że rodzice dziecka kupili już wisiadło i noszą ją przodem do świata... Myślę, że pogadanka trafiła na podatny grunt Ale komentarze były przede wszystkim wtedy, kiedy wchodziłam w jakieś interakcje - przez pierwsze 20 minut spaceru nikt nic nie widział... zupełnie jakby po moim osiedlu regularnie przemykały stada zachustowanych mam i ojców

  6. #1726
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Zaatar Zobacz posta
    ... zupełnie jakby po moim osiedlu regularnie przemykały stada zachustowanych mam i ojców
    A bo przemykają! Trafiłam kiedyś (ale nie przypadkiem - umówiona byłam z Anais bodajże...) na takie stadko spacerujące sobie po Saskiej... Cuuuuudowny widok, zapewniam! A stadko spotyka się regularnie, więc łatwo je spotkać (=>zajrzyj na spotkania warszawskie, "Praga")
    Ale Ty chyba z Pragi Płn jestes... No, ale to po sąsiedzku. Praga is Praga.
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  7. #1727
    Chustofanka Awatar opiuuum
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    222

    Domyślnie

    Nas ostatnio goniła starsza kobitka z okrzykiem: "Proszę Pani, coś Pani wisi z tyłu, obrus się Pani przyczepił!"

  8. #1728
    Chusteryczka
    Dołączył
    Nov 2010
    Posty
    1,879

    Domyślnie

    A do mnie kobieta jedna wczoraj krzyczy: "ręcznik jakiś pani wystaje. tak ma być?". Ja na to: "tak, tak ma być" i poszłam.

  9. #1729
    Chustopróchno
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    10,698

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez opiuuum Zobacz posta
    Nas ostatnio goniła starsza kobitka z okrzykiem: "Proszę Pani, coś Pani wisi z tyłu, obrus się Pani przyczepił!"

    a w czym niosłaś?

  10. #1730
    Chusteryczka Awatar cynthia
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    1,676

    Domyślnie

    a wczoraj baba by mnie potrąciła tak się gapiła
    Poznań w chuście zaprasza!!!

  11. #1731
    Chustofanka Awatar opiuuum
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    222

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez silver Zobacz posta

    a w czym niosłaś?
    w Natce Toskani, czyli w sumie mało obrusowej by się zdawało

  12. #1732
    Chustomanka Awatar Marti
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Sokołów Podlaski
    Posty
    539

    Domyślnie

    Ja wczoraj poszłam w chuście do poradni na kontrolę. Mnóstwo osób się gapiło I były też sympatyczne uśmiechy

  13. #1733
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    przepraszam, ale przypomniało mi się, że tego nie napisałam nigdy...
    chodzimy z kuzielanką po parku (ona w Tuli z przodu, ja w motylach na plecach) i nagle napada na nas kobitka z wózkiem "o-ja-cie, gdzieście sobie takie za***iste stroiki kupiły?"

    myślałyśmy, że padniemy

  14. #1734
    Chustomanka Awatar Georgina
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    1,174

    Domyślnie

    W moim mieście chusta troszkę dziwi i szokuje (szczególnie "moherowe" babcie, które patrzą na mnie jak na czarownicę), ale słyszę też pozytywne komentarze i uśmiechy na twarzach przechodniów. Szczególnie gdy obok nas kroczy pies Steffi -niesforna goldenka.
    mój mąż jak się zawiąże z małą w chuście i idą razem z psem na spacer -to jest dopiero widok wszystkie oczy skierowane na niego.
    Do tej pory nie widziałam nikogo w chuście w Piekarach, więc śmiem twierdzić, że jestem jedyną zachustowaną mamą. A może się mylę...
    Ostatnio edytowane przez Georgina ; 11-02-2011 o 10:05

  15. #1735
    Chusteryczka Awatar martita
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    warszawa grochów
    Posty
    2,011

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez tucharzenka Zobacz posta
    ja z kolei dziś dostałam gratisa od pani z bazarkowych usług krawieckich. Chciałam, żeby mi panel do kurtki mojej dosztukowała (niby prosta sprawa ale ja mam problem z przyszyciem guzika więc ...) i jak zobaczyła dla kogo i po co to zaproponowała, że doszyje jeszcze kapturek coby malutkiej i w główkę tak cieplutko było jak w resztę ciałka
    A z kolei pani z warzywniaka, która początkowo mnie upominała o kręgosłup dziecka, teraz się przyznała, że była w gościach i siedziala obok młodej Etiopki, która dziecko zamotane na plecach miała. I w dodatku bez wózka i nawet bez łóżeczka własnego dziecko chowane i tak Etiopka przekonała panią z warzywniaka, dzięki czemu już się kobieta nie martwi o kręgosłup Oliwki tylko wita nas z wielką sympatia i z uznaniem kręci głową jak mówię, że my na plecach też nosimy.
    tucharzenka koniecznie napisz gdzie ta krawcowa!!! na wiatrku...? czy gdzies indziej...?

    aaa i pani z warzywniaka to wiem nawet ktora - straganik jeden z pierwszych na targowisku wiatraczna...? i opowiada historie o rehabilitacjach seojego syna....?
    caluski :*


    Doula
    Mamong Dziabonga i Dzidzionga

  16. #1736
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    70

    Domyślnie

    A ja wczoraj byłam u lekarza-z młodą oczywiście.
    Jak babki z laboratorium mi krew pobierały, to komentarze baaardzo pozytywne, jedna nawet mi chciała dziecko zjeść, bo to takie słodkie.
    Natomiast jak z jakiś miesiąc temu byłam w aptece, to babka stwierdziła, że "ona oglądała taki program, gdzie mówili, że kręgosłup taka chusta strasznie niszczy i ona radzi zrezygnować".?????O jaki program chodziło? Ciekawe...

  17. #1737
    Chustoguru Awatar mamaslon
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    WLKP
    Posty
    6,033

    Domyślnie

    dodam jeszcze opinie 2ch starszych sympatycznych "mocherków" z przystanku ..jedna byla zachwycona! ona też pamieta z dzieciństwa że na wsi tak dzieci nosili (była noszona), a druga na odchodne dodała, tak tak! wróci do domu to sie dziecko wyprostuje hahahahhahahahha
    Kruszynka 2010
    Doradca Akademii Noszenia Dzieci
    LULAMY Akademia Chustonoszenia
    Specjalistka od metody karmienia dzieci- BLW (Bobas Lubi Wybór), Certyfikowany uczestniczka szkolenia z BLW prowadzonego przez Gill Rapley.
    BabyLedWeaning
    oraz Stowarzyszenie Poznań w Chuście
    moje zwierzaki i

  18. #1738
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    70

    Domyślnie

    A dzisiaj mamaslon -nasz sąsiad z 8 pietra (ten z wąsami) się rozczulał, że tak cieplutko przy mamusi

  19. #1739
    Chustoholiczka Awatar Dorocie
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    było Warszawa, teraz Żyrardów
    Posty
    3,848

    Domyślnie

    zauważyłam ostatnio, że to starsze panie są zachwycone (poza bardzo nielicznymi): "pięknie razem wyglądacie", "popieram", "tak najlepiej dla dziecka", "ale śmieszek", "śpi?"
    i młode dziewczyny "ale słodko", "jaki fajny maluszek", "ja też tak będę nosić"

    dzieciaki są żywo zainteresowane pozytywnie - "ale bajer", "jak myślisz wygodnie mu?"

    tatusiowie patrzą z podziwem (aż mi głupio bo to przy żonach) i są pod wrażeniem techniki wiązania

    za to sporo mam z wózkami na głównym pasie jazdy wózkowym (mamy taką trasę na gocławiu, wzdłuż kanałku, wokół jeziorka - piękne odnowione otoczenie z placem zabaw)
    - patrzą z przekąsem jakoś, może mi się wydaje, z dezaprobatą, że też mi się chce dźwigać i krzywdę robię

    no właśnie, co to za ciekawy reportaż był w tv, że coś przebąkują? że widzieli, że pediatrzy odradzają?

    nam jest dobrze już niedługo odważymy się wyjść na spacer na plecach
    polar dla dwojga wzbudza powszechne zainteresowanie
    Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15

  20. #1740
    Chustonoszka Awatar mleczarenka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Bydgoszcz
    Posty
    92

    Domyślnie

    Jeśli chodzi o starsze panieZamotałam się razem z Olkiem i poszliśmy do mojej babci(dla Olka jest prababcią)Zastanawiałam się jaka będzie reakcja, bo babcia sceptycznie odnosi się do tego rodzaju wynalazków. Jak nas zobaczyła to się ucieszyła i zaraz skomentowała -" O Boże tu jest chyba z pięć metrów materiału". Dla wnikliwego spojrzenia krawcowej nie ma tajemnicW trakcie naszej wizyty zadzwoniła jeszcze do cioci i chwaliła chustę za jej wygodę i że w ogóle tak ładnie wygląda itp. itd.
    Kiedyś uważała, że dziecko za bardzo się przyzwyczaji do noszenia i nic nie będę mogła zrobić. Teraz już wie, że nie mogę nic robić, kiedy nie mam małego w chuście. Olek nie lubi leżeć w łóżeczku ani w wózku, zaraz zaczyna płakać, a kiedy motam się razem z nim wszystko robimy razem I tak starsza pani została nawrócona na chustowanie
    Przed tobą długa droga
    Więc powiem ci
    W życiu najtrudniej
    Nauczyć się żyć
    Reszta jest milczeniem
    Więc lepiej milcz
    Bo tylko ta cisza
    Nie kosztuje cię nic.



Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •