wczoraj wysłałam męża z dzieciem na świeże, zimowe powietrze z lekkim katarkiem, a że było w skrzynce awizo a dziecię zasnęło (w kieszonce u tatusia) poszedł na pocztę. Kolejka 8 osób, ale zauważyła go pani i z okienka wola coś w stylu "proszę tego Pana z dzieckiem do okienka") (nie ma to jak kulturka)
![]()