Pokaż wyniki od 1 do 20 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    eee... nie sądzę...
    Czyżby nowe urban legend?

  2. #2
    Chusteryczka Awatar lemniscus
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    1,777

    Domyślnie

    mnie osttnio jakas babcia pytala czy mala mi nie wypadnie do tylu (majka w plecaku z krzyzem ) i zebym ja chociaz za nozki trzymala
    a w polowie wrzesnia w krynicy jakis pan szedl z nami i opowiadal jak jemu babcia opowiadala ze dawniej to kobiety tak dzieci w chustach lnianych nosily , jak pracowaly to chuste z dzieciem miedzy dwa drzewka i dziec sobie spal i zeby spal lepiej dostawal napar z maku
    Maja 16.08.2009
    Pola i Lena 04.06.2013

  3. #3
    Chustomanka Awatar Szczuru
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    stolyca ;)
    Posty
    1,024

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez lemniscus Zobacz posta
    dziec sobie spal i zeby spal lepiej dostawal napar z maku

    Mi Babcia opowiadała,że z kolei jej babcia dzieciom dawała szmatkę z cukrem nasączoną w spirytusie.. i też żeby dzieć spał.

  4. #4

    Domyślnie

    Mi Babcia opowiadała,że z kolei jej babcia dzieciom dawała szmatkę z cukrem nasączoną w spirytusie.. i też żeby dzieć spał.
    Zuzia (11.2007) Antoni (06.2010)

  5. #5
    Chustomanka Awatar Szczuru
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    stolyca ;)
    Posty
    1,024

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez julcia87 Zobacz posta

    No tak,ale ponoć tak było ,jak kobita cały dzień w polu musiała być.

  6. #6
    Chusteryczka Awatar rhodiana
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Bieruń
    Posty
    1,501

    Domyślnie

    Większość opowiada o sytuacjach miłych, albo śmiesznych, a u mnie ostatnio było tak: Wybrałam się z Anią w chuście do biblioteki, a w drodze powrotnej zeszłyśmy do teściowej do pracy. A tam nasiadówa wszystkie baby siedzą razem i piją kawę No i jedna na mój widok: " Moja synowa też nosiła w nosidełku", ja na to,że to nie nosidło tylko chusta, a ona "To jest jakaś różnica??". No i jej wytłumaczyłam Nagminnie się zdarza, że ktoś myli chustę z wisiadłem i myśli, że to na jedno wychodzi... porażka Ale jak wychodziłam stamtąd i się spowrotem wiązałam to były pod wrażeniem

  7. #7
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Mnie ostatnio mój ojciec rozbroił.
    Generalnie to taki maruda jest, który wiecznie krytykuje. Ostatnio przyjechał po starsza córę do szkoły, bo chciał ja zarac do siebie na weekend. A ja w szkole cośtam ejszcze załatwiałam, to mieliśmy sie spotkać. Przyszlam jeden, jedyny raz z wózkiem. I starszy zaraz: codziennie tak jeździsz? Zwariowałaś? Itd. W ogóle nie dyskutowałam z nim, bo nie ma co dyskutować, znajdzie cos innego, zeby sie poprzyczepiać.
    I wczoraj miał mi przywieźć pewne dokumenty, też pod szkołę do córki, bo akurat po nią szłam - z młodym w chuscie. Zobaczył, podszedł i mówi: no, teraz to rozumiem, nie tłuczesz się juz chyba tym wózkiem?
    Szkoda, ze rzadko go widuję, bo bym go normalnie zamotała.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •