Strona 82 z 190 PierwszyPierwszy ... 3272747576777879808182838485868788899092132182 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,621 do 1,640 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1621
    Chustomanka Awatar dagape
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    885

    Domyślnie

    Tydzień temu idę z Zosią w plecaku przez rynek. Mijają mnie turyści - model 2+2. Dzieci tak na oko 3 i 5 lat. Kiedy jestem jeszcze przed nimi, tatuś mówi do najmłodszego dziecka: "popatrz synku, popatrz! coś się pani do pleców przykleiło "

    Kiedyś cyganka mnie zaczepiła. Byłyśmy zawiązane w 2X, Zosia wtedy spała. Spytała się mnie: co ja tam mam, po odpowiedzi: śpiące dziecko, zaczęła się zastanawiać jak mi się udało ją tak zawiązać, bo oni też kiedyś nosili, ale bardziej w pozycji kołyski

    A poza tym, bardzo mi się podoba jak idę z Zosią w chuście, to często mnie przepuszczają ludzie w supermarkecie przy kasie. Z wózkiem to się nie zdarza.

  2. #1622
    Chustonówka Awatar asiulec
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Radomsko
    Posty
    4

    Domyślnie

    Może ja też się pochwalę troszeczkę. Otóż mieszkam raczej w małym mieście i to w dodatku na peryferiach, nie widziałam jeszcze w dzielnicy mamy z dzieckiem w chuście... Mam za sobą dopiero 2 dłuższe spacery ale już widzę, że ludzie obserwują. Gdy idę ulicą czasem obserwuję jak kierowcy zaciekawieni zwracają głowy w moim kierunku, zwłaszcza kobiety, nieraz rowerzyści obracają głowy żeby zobaczyć jak to wygląda od frontu a kilka osób mnie nawet zaczepiło. Jedna pani stwierdziła, że wyglądamy uroczo, usłyszałam też "o jak małemu fajnie się musi spać tak blisko mamy". Jedna starsza kobietka powiedziała, że mam bardzo ładne dzieci i że "pomysłowe to wiązadło" Dzisiaj w sklepie inna zapytała gdzie coś takiego kupić. Na razie więc spotykam się z sympatią ludzi i pozytywną reakcją a także ciekawością.

  3. #1623
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    a mnie wkurzyło dziś... Młody cos zaczął ryczeć niemiłosiernie, nie wyspał się. Nic nie działało, był śpiacy. No to ja go do chusty i - ziut - na dwór. Jak jest zły, to wscieka go motanie. Wiec załączył wrzaskuna, motałam go na dworze. Po pieciu minutach zasnął, ale co sie wczesniej nasłuchałam, jak dziecko męczę, jakie ono biedne i jaką jestem wyrodna matką etc. W pewnym momencie musiałam mocno ugryxc sie w jezyk, aby coś nie chlapnąć (n ietsety często najpierw mówię, a potem myślę).
    Najważniejszy, ze młody sie uspokoił.

  4. #1624
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamru Zobacz posta
    ostatnio zaczepił nas taki staruszek ksiądz, Piotr był zamotany, ja trzymałam starszaków za ręce+ M z dzieciem nr 3 obok, a ksiądz do mnie: "jaka Ty cudna jesteś mateczko" a potem do mojego M "cudna jest, prawda?" wzruszyłam się, nie powiem, oj wzruszyłam...
    Cudne, Marysiu

  5. #1625
    Chustonówka Awatar szeklanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    27

    Domyślnie

    Ja muszę przyznać, że więkoszość to pozytywne komentarze, głównie dlatego że Bibi w chuście prawie ciągle śpi i wtedy wygląda jak aniołeczek i jakoś otoczenie uważa że w takim razie krzywda mu się nie dzieje

  6. #1626
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Wsiadam dziś do windy z półprzytomną Małą w MT. W windzie pani, która się do mnie uśmiecha, mówi: dzień dobry. Odpowiadam uśmiechem wciskam guzik i obracam się nieco bokiem. W tym momencie słyszę: Ja nic nie widziałam jak pani wchodziła a Pani ma tu taką cudną niespodziankę na plecach. Anioł po prostu. A jak jej wygodnie...

    No i następny miętek będzie chyba ze skrzydłami anielskimi.

  7. #1627
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Szczecin-nie nad morzem:)
    Posty
    2,799

    Domyślnie

    Wychodzimy "na dzielnicę" w plecaczku, pod blokiem dzieciarnia młodsza i starsza przesiaduje, chłopczyk tak z 5 lat na nasz widok: "Dzidziuś, dzidziuś w ... kapeluszu!"
    Zosia - przyniosłaś nam wiosnę 21.03.2009
    Kazik - Zimowy Okruszek 12.02.2014
    Witek - Wielka Niespodzianka 06.08.2018

  8. #1628
    Chustomanka Awatar MamUsza
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Bolesławiec
    Posty
    943

    Domyślnie

    JoShiMa - mam poda ze skrzydłami własnie.
    Ja dziś dałam pokaz motania u fryzjera. Wszyscy dostawali wytrzeszczu że dziecko grzeczne, że nie wypadnie i że na piętro sie z nim wtaszczyłam.
    Zamotałam młodego tak, że na bandżi nogli byśmy skakać i pomknęłam w miasto
    Cafe Draże Lubań- Zajęcia dla dzieci i rodziców | Nasza kreatywna codzienność - Tuqtu | moja fotografia

  9. #1629
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MamUsza Zobacz posta
    JoShiMa - mam poda ze skrzydłami własnie.
    Kurcze przymierzyłabym się do jakiegoś. Mógłby być i bez skrzydeł.

  10. #1630
    Chustoholiczka Awatar qmpeela
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    UK
    Posty
    5,044

    Domyślnie

    Dorzucę swoje 3 grosze Ogólnie reakcje bardzo pozytywne, w kolejeczkach rzadko stoję, bo mimo iż z wózkiem zauważana nie byłam tak z chustą stałam się bardziej widzialna Ludzie uprzejmie przepuszczają (matka cierpiąca- dziecko nosząca). Wczoraj na zakupach wyjmując rzeczy z koszyka rozbiłam słoiczek z deserkiem. Powiedziałam więc do pani kasjerki, że za niego zapłacę, żeby poprosiła kogoś o sprzątnięcie, na co miła kobietka odpowiedziała "nie płaci się za coś co na taśmie nie leżało" I kazała zostawić. Oczywiście potem zachwalała jak to sprytnie dziecia noszę i że taka słodziutka śpiąca z niej królewna
    Lena '07Nina '10 Blanka '12 Gabriel '16 Matilda ‘18
    A. 06.14 (*)

    https://m.facebook.com/thetwoowls/ -dzieciecy handmejd
    Mój świat fotografii - fejsbukowy fanpejdż, zapraszam!

  11. #1631
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,374

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MamUsza Zobacz posta
    JoShiMa - mam poda ze skrzydłami własnie.
    a co to są skrzydła w podzie?

  12. #1632
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    piękna aplikacja na podzie

  13. #1633
    Chusteryczka Awatar Mita
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    2,571


    -Niektórzy ludzie są podli ,bo kłamią!- krzyknął Lubiński
    -A inni są jeszcze bardziej podli ,bo mówią prawdę- odparł doktor.

  14. #1634
    Chustoholiczka Awatar sheana
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Puszcza (krk)
    Posty
    3,735

    Domyślnie

    Odwiedzili nas znajomi - moja bliska przyjaciółka z chłopakiem Barzylijczykiem (którego jeszcze nie mieliśmy okazji poznać). Mała spała w chuście, a Carlos nie mógł się skupić na żadnym temacie, bo patrzył na małą i że jej tak cudnie, że jakie to jest wspaniałe dla dziecka, bo dzieci się nosi, żeby były blisko rodziców, bo czują się bezpieczne. chusty i noszenie zdominowały konwersację. Przyjaciółka raczej póki co antydzieciowa, więc mamy przechlapane, he , he , he
    Lauron(Smo) 12.06.2010, Bruno(Gadzinka) 12.01.2012

  15. #1635
    Chustonoszka Awatar Malgo
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    110

    Domyślnie

    w klimacie odwiedzin zagranicznych : była u mnie koleżanka, od lat mieszkająca we Francji. Bardzo się zdziwiła, że wszyscy tak się na nas gapią na ulicy. Powiedziała, że we Francji nikt nie zwraca uwagi, bo wiele osób nosi w chustach, m.in. jej siostra (ona sama bezdzietna)

    i jeszcze a propos przepuszczania w kolejkach: ostatnio byliśmy bez chusty w sklepie ja stałam w kolejce, pusty wózek, obok Antoś na rękach u taty, bo w wózku już wysiedzieć nie mógł, generalnie sytuacja napięta - swoje odstaliśmy. A wczoraj w aptece, ja w chuście, starszy pan ledwo trzymający się na nogach chciał nas przodem puszczać... nie rozumiem... ale to kolejny argument na korzyść chusty
    wcześniej malgorozza


  16. #1636
    Chusteryczka Awatar Mika
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Wa-wa Jelonki
    Posty
    1,968

    Domyślnie

    dobra, do tej pory był cud miód malina ale wczoraj ech....
    wzięłam dziecia, zamotałam i wyszłam po zakupki , jakoś więcej mi ich wyszło niż pozwoliła pojemność siaty, więc wygladałam dość komiczno- żałośnie, z przodu dzieć, w jednym ręku dość ciężka i wypchana siata, w drugim dwie butle wody, w zębach klucze (dodam że sklep mam na szczęście w bloku)
    No i super by było gdyby wejście do klatki było otwarte, ale nie, trza było wbić kod nastąpnie zdążyć podejść do drzwi by je otworzyć, no i.. oczywiście 3 x próbowałam i się mi nie udało, w dodatku w recepcji siedziała baba i się gapiała na mnie zamiast mi qrde pomóc . Stałam przed drzwiami jak ta sierota zupełnie bezsilna, i po raz pierwszy poprosiłam o pomoc, jakiś młody chłopak podleciał widząc mnie taką żałosną i pomógł . Byłam tak wściekła na całą sytuację że po wejściu do klatki nie mogłam wydobyć głosu i nic tej recepcjonistce nie powiedziałam , do tego jak sie później zorientowałam wszystkiemu przygladała się inna baba z tej samej klatki co ja . Wsiadła ze mną do windy, obrzuciła mnie takim spojrzeniem że lody na Spitsbergen'ie przy tym to pikuś odwróciła się plecami i tak stała. Ech....

    ogólnie do tej pory było miodzio , ale wczoraj po prostu koszmar, zupełnie nie wiem jak się odnieść do tego, a dziś tej babie z recepcji nie podaruję

  17. #1637
    Chustofanka Awatar klincus
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Łódź
    Posty
    203

    Domyślnie

    Mnie zadziwia, jak reagują ludzie z najbliższego otoczenia. Moi rodzice, obje lekarze, co prawda okulista i internista-pulmonolog, ale zawsze, zareagowali bardzo pozytywnie i nam kibicują. Za to teść.... Wiecie, taki z tych, co to na niczym tak naprawdę się nie znają, ale wszystko wiedzą najlepiej. Wtedy, kiedy pierwszy raz zobaczył młodą w chuście akurat nosił ją mój mąż Daniel. Oliwka ma to do siebie, że czasem przy wkłądaniu w kieszonkę pruje się aż do momentu kiedy zacznie się chodzić i wtedy tak samo... A ten się pruję na Daniela: Ty ją wyjmij z tej szmaty, nogi jej zaraz zsinieją! I coś tam jeszcze nie pamiętam... W każdym razie tak się wk...łam, że mu również wywrzeszczałam, że to nie jego interes i, jeśli się nie mylę, nie jego dziecko, a jak chciał zgrywać ojca roku to trzeba było trzydzieści lat temu przy swoich, a tak poza tym, żeby się o czymś wypowiadać należy najpierw posiąść na ten temat wiedzę. Na szczęście mój mąż wstawił się za mną a teść... położył uszy po sobie i już nigdy do tematu nie wrócił.
    Z kolei reakcje obcych ludzi mnie bawią, ponieważ niektórzy starają się dyskretnie zerkać (co wcale dyskretnie nie wychodzi), inni się po prostu gapią. Ale najbardziej rozbawił mnie młody człowiek w aptece w Manufakturze mówiąc bardzo teatralnym szeptem: Kaśka... Kaśka... Ty chodź tu i TO zobacz...

  18. #1638
    Chustofanka Awatar ewullah
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Kotlina Kłodzka
    Posty
    498

    Domyślnie

    wczoraj spacerując z małym w plecaczku usłyszałam:
    zobacz, zobacz, jaktam fajnie dzidzia sobie na mamusi jedzie!!!
    ubawiłam się!
    Wojtuś 23.08.2005
    Kacperek 21.10.2009

  19. #1639
    Chustonówka Awatar lilutek
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    9

    Domyślnie

    Odwiedził mnie mój ukochany dziadek(lat 80), ja z Młodym w chuście otworzyłam mu drzwi...Pietruszka uchachany o pachy bo dopiero co odstawiliśmy nasz poranny taniec Dziadzio stał tak wpatrzony i po chwili poleciały mu łezki,mnie ścisneło w gardle i też zabeksałam a Dziadziuś mówi :"jak jemu musi być cudownie u mamusi,jak w brzuszku". Dziewczyny, do dziś jak o tym pomyslę, oczka mi się szklą...

  20. #1640
    Chusteryczka Awatar Lena_a
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Józefin k/Chełma
    Posty
    2,167

    Domyślnie

    Maja wczoraj nam niespodziewanie usnęła w MT na "końskiej" imprezie pod Zamościem a my gamonie zapomnieliśmy kapturka coby jej głowę podtrzymywać. Więc gdy zdarzyły się minuty, że nie trzymałam jej główki (ręce mnie bolały) to Maja zwisała trochę z głową do tyłu. Jakiś młody facet przechodzący rzekł do swoich znajomych: "patrzcie jakie fajne, jak ten stworek fajnie w tym wygląda. Musimy sobie takie coś kupić". A tak w ogóle to tłumy nas oglądały, widzieliśmy spojrzenia ciekawe, zniesmaczone, zachwycone
    Agnieszka - mama Dawida (26.05.1995) i Majeczki (26.09.2008)

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •