Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 20 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

Mieszany widok

  1. #1
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez oladronia Zobacz posta
    Dowiedziałam się dzisiaj, że noszę dziecko jak Cyganka... (oczywiście zostało to wypowiedziane z wielką dezaprobatą)
    Ja w swoim czasie się dowiedziałam, że tak to Murzynki w Afryce dzieci noszą, a nie w cywilizowanym kraju (ton, jak wyżej).

    Tak czytam te Wasze wypowiedzi... Sama już nie noszę, dziecko już za duże, nie chce. Właściwie, jeśli chodzi o chusty, to mentalność ludzi nie zmieniła się ani trochę. Przecież coraz więcej chust widać, a ciągle pojawiają się negatywne komentarze. Myślicie, że ci ludzie rzeczywiście myślą, że matka nosząca w chuście chce swojemu dziecku zrobić krzywdę? Przecież skoro ktoś się na czymś nie zna, to nie powinien zabierać w tym temacie głosu. A już tym bardziej głośno komentować... Szczerze mówiąc, ja najchętniej nosiłam Antka po lesie, bo wtedy nie słyszałam na każdym kroku komentarzy i nikt się na mnie nie gapił jakbym z kosmosu właśnie przyleciała.
    Życzę wielu pozytywnych reakcji na chutonoszenie

  2. #2
    Chustomanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Posty
    1,299

    Domyślnie

    A mi się codziennie gęba śmieje, jak spotykam moją sąsiadkę (13-14 lat) z misiem w chuście. To dla mnie najlepsza reakcja na moje noszenie. Ciekawe, czy kiedyś będzie nosić swoje dziecko...

  3. #3

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez magnus81 Zobacz posta
    Ja w swoim czasie się dowiedziałam, że tak to Murzynki w Afryce dzieci noszą, a nie w cywilizowanym kraju (ton, jak wyżej).

    Tak czytam te Wasze wypowiedzi... Sama już nie noszę, dziecko już za duże, nie chce. Właściwie, jeśli chodzi o chusty, to mentalność ludzi nie zmieniła się ani trochę. Przecież coraz więcej chust widać, a ciągle pojawiają się negatywne komentarze. Myślicie, że ci ludzie rzeczywiście myślą, że matka nosząca w chuście chce swojemu dziecku zrobić krzywdę? Przecież skoro ktoś się na czymś nie zna, to nie powinien zabierać w tym temacie głosu. A już tym bardziej głośno komentować... Szczerze mówiąc, ja najchętniej nosiłam Antka po lesie, bo wtedy nie słyszałam na każdym kroku komentarzy i nikt się na mnie nie gapił jakbym z kosmosu właśnie przyleciała.
    Życzę wielu pozytywnych reakcji na chutonoszenie
    Ja myślę, że pomstują wcześniejsze przekonania, że dziecko powinno prosto leżeć, że nie wolno nosić, jak to ostatnio usłyszałam do trzeciego miesiąca ma plackiem leżeć. Ale wiecie co? często słyszę też głosy dezaprobaty i daleko posuniętego sceptycyzmu wśród młodych mam, które nie noszą. Z całym szacunkiem do nich, ale wydaje mi się, że te komentujące są po prostu...zazdrosne? że one tak nie noszą, więc zostaje im tylko wyrazić krytykę na swoją obronę. Myślę tak dlatego, że żadne argumenty nie są w stanie ich przekonać, nie mają ochoty nawet posłuchać, poczytać, nie bo nie i już.... Ale podkreślam, że to są moje odczucia i oczywiście w stosunku do niektórych "mam nienoszących"

  4. #4
    Chustopróchno Awatar sakahet
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Spain :)
    Posty
    13,374

    Domyślnie

    a mnie ostatnio, jak byliśmy na obozie, pochwaliła pediatra już chyba emerytowana- między innymi "za to tulenie" czyli za noszenie w chuście ) i nie tylko za to; i to było super ogólnie spotykałam się z reakcjami pozytywnymi, z jedną osobą wymieniłam konstruktywne uwagi, a jedną koleżankę nawet zachustowałam na jeden spacer (pomysł mojego męża ) +sprezentowaliśmy jej podaegi, który okazał się zbyt mały na moją córę - znajoma testująca chustę stwierdziła, że to jest wygodniejsze od nosidła- podejrzewam, że ma wisiadło, ale go nie widziałam

  5. #5
    mamru
    Guest

    Domyślnie

    ostatnio zaczepił nas taki staruszek ksiądz, Piotr był zamotany, ja trzymałam starszaków za ręce+ M z dzieciem nr 3 obok, a ksiądz do mnie: "jaka Ty cudna jesteś mateczko" a potem do mojego M "cudna jest, prawda?" wzruszyłam się, nie powiem, oj wzruszyłam...

  6. #6
    Chusteryczka
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    2,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamru Zobacz posta
    ostatnio zaczepił nas taki staruszek ksiądz, Piotr był zamotany, ja trzymałam starszaków za ręce+ M z dzieciem nr 3 obok, a ksiądz do mnie: "jaka Ty cudna jesteś mateczko" a potem do mojego M "cudna jest, prawda?" wzruszyłam się, nie powiem, oj wzruszyłam...
    piekne...
    K. 2009M. 2012

  7. #7
    Chustomanka Awatar dagape
    Dołączył
    May 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    885

    Domyślnie

    Tydzień temu idę z Zosią w plecaku przez rynek. Mijają mnie turyści - model 2+2. Dzieci tak na oko 3 i 5 lat. Kiedy jestem jeszcze przed nimi, tatuś mówi do najmłodszego dziecka: "popatrz synku, popatrz! coś się pani do pleców przykleiło "

    Kiedyś cyganka mnie zaczepiła. Byłyśmy zawiązane w 2X, Zosia wtedy spała. Spytała się mnie: co ja tam mam, po odpowiedzi: śpiące dziecko, zaczęła się zastanawiać jak mi się udało ją tak zawiązać, bo oni też kiedyś nosili, ale bardziej w pozycji kołyski

    A poza tym, bardzo mi się podoba jak idę z Zosią w chuście, to często mnie przepuszczają ludzie w supermarkecie przy kasie. Z wózkiem to się nie zdarza.

  8. #8
    Chustonówka Awatar asiulec
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Radomsko
    Posty
    4

    Domyślnie

    Może ja też się pochwalę troszeczkę. Otóż mieszkam raczej w małym mieście i to w dodatku na peryferiach, nie widziałam jeszcze w dzielnicy mamy z dzieckiem w chuście... Mam za sobą dopiero 2 dłuższe spacery ale już widzę, że ludzie obserwują. Gdy idę ulicą czasem obserwuję jak kierowcy zaciekawieni zwracają głowy w moim kierunku, zwłaszcza kobiety, nieraz rowerzyści obracają głowy żeby zobaczyć jak to wygląda od frontu a kilka osób mnie nawet zaczepiło. Jedna pani stwierdziła, że wyglądamy uroczo, usłyszałam też "o jak małemu fajnie się musi spać tak blisko mamy". Jedna starsza kobietka powiedziała, że mam bardzo ładne dzieci i że "pomysłowe to wiązadło" Dzisiaj w sklepie inna zapytała gdzie coś takiego kupić. Na razie więc spotykam się z sympatią ludzi i pozytywną reakcją a także ciekawością.

  9. #9
    Chustopróchno Awatar magnus
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    10,882

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mamru Zobacz posta
    ostatnio zaczepił nas taki staruszek ksiądz, Piotr był zamotany, ja trzymałam starszaków za ręce+ M z dzieciem nr 3 obok, a ksiądz do mnie: "jaka Ty cudna jesteś mateczko" a potem do mojego M "cudna jest, prawda?" wzruszyłam się, nie powiem, oj wzruszyłam...
    Cudne, Marysiu

  10. #10
    Chustonówka Awatar szeklanka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    27

    Domyślnie

    Ja muszę przyznać, że więkoszość to pozytywne komentarze, głównie dlatego że Bibi w chuście prawie ciągle śpi i wtedy wygląda jak aniołeczek i jakoś otoczenie uważa że w takim razie krzywda mu się nie dzieje

  11. #11
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Wsiadam dziś do windy z półprzytomną Małą w MT. W windzie pani, która się do mnie uśmiecha, mówi: dzień dobry. Odpowiadam uśmiechem wciskam guzik i obracam się nieco bokiem. W tym momencie słyszę: Ja nic nie widziałam jak pani wchodziła a Pani ma tu taką cudną niespodziankę na plecach. Anioł po prostu. A jak jej wygodnie...

    No i następny miętek będzie chyba ze skrzydłami anielskimi.

  12. #12
    Chustomanka Awatar ALiA
    Dołączył
    Jul 2010
    Posty
    1,252

    Domyślnie

    Ostatnio idę zapakowana w chustomietka,wchodzę do autobusu,bąk śpi w najlepsze. Siedziała naprzeciwko taka mała dziewczynka i pyta-mamusiu,a ta pani to nosi ze sobą łóżeczko dla dzidziusia.A mama na to-nie to takie specjalne PUDEŁKO! No padłam-może od razu powiedzmy,ze nosimy nie w szmatach tylko w kartonach

  13. #13
    Chustofanka Awatar madzior
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Pruszków
    Posty
    286

    Domyślnie

    my wczoraj z racji breji śniegowo-piaskowej na chodnikach zamontowaliśmy się w testowe nosidło na plecach na kurtce (bo mój Młody już nie chce pod kurtką) i poszlismy do pralni. Po drodze dziewczyna pchała wózek i szła obok jej mama, a my przeszlismy gawędząc o otaczajacym świecie i aż miło mi się zrobiło, bo babcia mówi "ooo...tak to dobrze w te mrozy i śniegi temu małemu"
    a potem Pani w pralni też mówi "takiemu to dobrze! ale dopóki nie za ciężko to fajnie że Pani (do było do mnie) tak go nosi"

    no jednak są ludziska dobrze nastawieni!!
    mama Jakub-usia (21.04.2009)

  14. #14
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    mała w kombinezonie opatulona w 2x i śpi. Ja też opatulona po czubek nosa. Mijający nas starszy pan - "o matko! jak przed rewolucją"
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  15. #15
    Chustofanka Awatar Nastka55
    Dołączył
    Aug 2010
    Miejscowość
    Suwałki
    Posty
    449

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IzaBK Zobacz posta
    mała w kombinezonie opatulona w 2x i śpi. Ja też opatulona po czubek nosa. Mijający nas starszy pan - "o matko! jak przed rewolucją"
    hehe fajne sa te wszystkie teksty
    Natalia mama Mikołaja (09.07.2010)

  16. #16
    Chustomanka Awatar Magdailena
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Jelenia Góra
    Posty
    726

    Domyślnie

    Njlepsze właśnie starszych panów.

  17. #17
    Chustonoszka Awatar budzynskamila
    Dołączył
    Dec 2010
    Miejscowość
    Pojezierze Drawskie
    Posty
    128

    Domyślnie

    Podczas naszej pierwszej wizyty w mieście, byłyśmy absolutnymi gwiazdami. Wszyscy się oglądali (malutkie miasteczko) i miałam wrażenie, że rozmowy milkły jak przechodziłyśmy. W sklepach młode ekspedientki reagowały bardzo pozytywnie - od razu deklarowały, że po powrocie do domu podejmą działania prokreacyjne . Najosobliwiej reagowały starsze panie (chyba się powtarzam) - patrzyły jakby były szczerze zmartwione nieciekawą sytuacją dziecka; trochę z przestrachem, trochę z naganą a trochę ze zdziwieniem (ta ikonka cudownie oddaje ten wzrok).
    Jeden pan spytał jakiego mam szczeniaka za pazuchą, jak mu powiedziałam, że szczeniak nazywa się Marysia, to tak się speszył, że aż mi się go żal zrobiło. Złapał się za usta, i wymamrotał: O Boże, co ja powiedziałem!!!
    Jasiek 11.08.2000 Marysia 21.10.2010
    http://patchworknadstawem.blogspot.com/

  18. #18

    Domyślnie

    Kupuje dzisiaj rybę na straganie, Franek na plecach, grzebię w portfelu, liczę ile mam dać, wypadła mi moneta i upadła przede mną. Za mną w kolejce jakaś pani. Słyszę ja pani podniosę, po chwili znowu pani powtarza że podniesie A najlepsze to to, że żeby umożliwić pani podniesienie mi tej monety bym musiała wycofać się o dwie skrzynki do tyłu i puścić ją do przodu Łatwiej było się schylić wbrew pozorom
    Jeszcze słyszałam epitety do Franka, że rozbójnik, że zamiast na sankach to na mamie i mama musi i sanki i dziecko. A na sankach jechały zakupy

  19. #19
    Chustofanka Awatar trzya
    Dołączył
    Nov 2010
    Miejscowość
    obecnie Opole
    Posty
    320

    Domyślnie

    wczoraj wysłałam męża z dzieciem na świeże, zimowe powietrze z lekkim katarkiem, a że było w skrzynce awizo a dziecię zasnęło (w kieszonce u tatusia) poszedł na pocztę. Kolejka 8 osób, ale zauważyła go pani i z okienka wola coś w stylu "proszę tego Pana z dzieckiem do okienka" ) (nie ma to jak kulturka)

  20. #20
    Chustomanka Awatar Anque
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Piaseczno
    Posty
    592

    Domyślnie

    dziś wyszłam po raz kolejny z córa na spacer. Zaszłam sobie do sklepu z tekstyliami a tam sprzedawca oglada mnie dokookoła i pyta jak ta kurtka (byłam w rosyjskiej koali) jest zrobiona? jak tam dziecko wkładam, jak rozpinam bardzo pozytywnie był nastawiony i śmieszne pytania mi zadawał.
    A potem jak wracałam do domu to minęła mnie starsza kobitka, wróciła się złapała za ramię i słyszę" ojoj jakie maleństwo, a nie zimno jej?" boszzz szkoda, ze kobitka nie wiedziała jak nam ciepło..a juz pewnie by się załamała jak by wiedziała, jak córa pod tą kurtka jest ubrana (była tak jak w domu plus czapa i buciki skarpetkowe
    czerwcowa Natusia 2010

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •