Cytat Zamieszczone przez cynthia Zobacz posta
A ja szczerze mówiąc od początku cieszę się pozytywnymi reakcjami )
pierwszy dłuższy spacer odbyłam na swojej uczelni po wpisy latałam z małą i dzięki niej zastanawiałam się czy jestem na swojej uczelni takie ogromne zainteresowanie i miłe panie w każdej katedrze - każda pytała ile maleństwo ma i chciały oglądać - jedna pani to nawet mi 3 wpisy załatwiła i sama zaniosła parę dni później mój indeks do dziekanatu <lol>

kolejne spacery po lasach i miescie spotykały się z pytaniami gdzie można kupi ć chustę, czy to wygodne, czy aby na pewno kręgosłup nie boli i z masą pozytywnych uśmiechów

życzę takich pozytywów każdemu
skąd ja to znam) wtedy nie nosiłam synka w chuście bo nie wiedziałam ze takie cosik jest ale sama obecność synka ułatwiała mi sporo życie na uczelni i w dziekanacie