mnie sie dwoch starszych panow pytalo czy te kolka to wytrzymaja
nad morzem natomiast dwie babcie zauroczone chustowaniem uparly sie ze pomoga mi zawiazac chuste - fakt ze koszmarnie wialo i fruwala gdzie chciala
ale takze spotkalam sie z uwagami pewnej znajomej mamy, ze skrzywie sobie kregoslup - nosilam akurat w kolkowej; tylko bez kolkowej trzymalabym dziecko na reku wiec nie przemawiaja do mnie takie argumenty