Pokaż wyniki od 1 do 20 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

Mieszany widok

  1. #1
    Chustoholiczka Awatar Bonita
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    W-wa
    Posty
    4,117

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez piuma Zobacz posta
    Na takie starsze Panie , mój mąż ma sposób i jak taka się wymownie gapi z politowaniem to On mówi "Niech Pani uważa, bo te chodniki takie nierówne!"
    Dobre
    Basia 29/08/2009 Jacuś 15/08/2012

    Bycie położną grozi tym, że pęknie ci serce, ale to nic złego,
    ponieważ wydostanie się w ten sposób mnóstwo miłości.
    Staniesz się dzięki temu lepszą położną. [Stephen, mąż Iny May Gaskin]


  2. #2
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2009
    Miejscowość
    Koszalin
    Posty
    347

    Domyślnie

    przypomniało mi się jak latem, w górach, schodziliśmy z Gubałówki jakimś bocznym szlakiem. Piękna pogoda, widoczek, Natalka w MT na plecach podsypia...
    minęła nas rodzinka rodzice, dziadkowie plus na oko dwulatek. Tata pchał przed sobą pustą parasolkę a dziecko przekazywali sobie z rąk do rąk niosąc po kolei.
    Najpierw nas minęli ale potem mama zawróciła i pyta nas o MT, powiedziałam jej gdzie kupić i ile mniej więcej toto kosztuje. Zrobiła dziwną minę i poszła, potem usłyszałam jak tatuś mówił "ee, nie warto"

  3. #3
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,818

    Domyślnie

    Ja ostatnio byłam z Franiem na uczelni - przy motaniu dosłownie WSZYSCY zwracali na nas uwagę, w większości wcale nie dyskretnie, komentowali różnie: "Ale to fajne", "Ale to dziwne", "Zobacz, co ona robi" itd. Mój kolega z roku skomentował, że nosze jak jakaś Afrykanka Pani mgr, u której byłam na wpisie, była lekko zaskoczona i zniesmaczona, "bo mu za zimno na pewno" (a ja myslałam chwilami, że się ugotuję - Frankowi kobieta też się nie spodobała i dał temu głośny wyraz), za to wykładowca na egzaminie był zachwycony, przepytał nas szybciutko i jeszcze chwalił, że synek taki grzeczny i na egzaminie umie się zachować

  4. #4
    Chustoguru Awatar kammik
    Dołączył
    Jun 2009
    Miejscowość
    Stolyca
    Posty
    6,437

    Domyślnie

    Spaceruję dzisiaj z Ewką, Ewka pod osłonką, ja pod polarem, obok kolezanka w szmacie swojego sześciotygodniowego niesie i pcha wózek z córką, aż tu mijająca nas babina mówi surowym głosem "no, rozepnie się pani suwak i dziecko wypadnie! Niech pani lepiej trzyma rękami!". A ja na to: "a mogę nawet podskoczyć i nie wypadnie!" i zaczęłam skakać w miejscu
    "A co im imponuje? Płaczące posągi. Zamiana wody w wino. Zwykły kwantowy efekt tunelowy, który i tak by się zdarzył, gdyby tylko ktoś zechciał poczekać parę zylionów lat. Jak gdyby zamiana słonecznego światła w wino, dokonywana przez winorośle, ich grona, czas i enzymy nie była tysiąc razy bardziej cudowna i nie zdarzała się stale..."
    Terry Pratchett "Pomniejsze bóstwa"


  5. #5
    ulala.v
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kammik Zobacz posta
    A ja na to: "a mogę nawet podskoczyć i nie wypadnie!" i zaczęłam skakać w miejscu
    wyobr5ażam sobie minę baby
    ja standardowo odbieram Bartosza z przedszkola z Hanka w chuście także wszyscy już przyzwyczajeni do naszego widoku ale z racji ferii grupy są łaczone i młody przez tydzień chodził do budynku starszaków. Wczoraj w szatni go ubieram a obok jakis chłopczyk nam się przygląda i mówi "mamo, dlaczego Ty mnie tak nie nosiłaś?

  6. #6
    Chustoguru Awatar mmadzik
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Lublin
    Posty
    7,818

    Domyślnie

    Dzisiaj mój sąsiad ustąpił mi w drzwiach do klatki z komentarzem: "a, bo pani z bagażem idzie - jakby pani chociaż słowo powiedziała to bym i na górę wniósł" Hehehe - ciekawe czy mnie, czy dziecia

    A swoją drogą to byliśmy dziś na miłym spacerze -z mnóstwem osób rozmawialiśmy (tyle nas zaczepiało) i wszyscy byli nastawieni super pozytywnie

  7. #7
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Wczoraj prawie cały dzień wędrowałam z Małą po Warszawie. Na dworze nosiłam ją na brzuchu pod kurtką a w CH przełożyłam na plecy. Ludzie na ogół sympatycznie się uśmiechali, szczególnie starsi. W pociągu kiedy motałam ją przed wyjściem zarejestrowałam kilka zaciekawionych spojrzeń bardziej lub mniej ukradkowych.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •