Ostatnio byłam w przychodni z małą w chuście.
Wszyscy inni zasapani z dzieciakami na rękach, a ja... luziiik... mała spokojnie siedzi w 2X.
Wszyscy robili oczy jak pieniążki, a nawet zaczepiali:
- O jak wygodnie dzidzi.
- U mamy najlepiej...

Itp.
Miło było.