Cytat Zamieszczone przez anialodz Zobacz posta
kilka dni temu przechodzilam przez przejazd kolejowy a akurat obok przejezdzal samochod osobowy ktory zwolnil i pan przez okno zawolal czy podwiezc mnie gdzies. w naszym miescie normalnie sie to nie zdarza...
oczywiscie mialam dziecko w chuscie.
ja miałam podobną przygodę podczas wyjazdu w góry
wracaliśmy akurat z obiadu wściekli jak diabli bo nam "domowe"pierogi z torebki zaserwowalimad musieliśmy mieć niezłe miny bo akurat mijał nas góral jadący bryczką i zaproponował,że do rynku za darmo nas podwiezie
córka oczywiście w chuśćie