Budzik, przechodzilam cos identycznego
daleka znajoma z rocznym dzieckiem wpadła zobaczyc moją córkę gdy Pola miała ze 3mce. tylko wspomniałam o chustach, a od razu była reakcja: "O nie nie. ja juz postanowiłam ze w chuscie nosic nie bedę". Nie wnikałam czy chodziło jej o lulu, torbę premax czy wiązanke..... olałam.
ale oto mija rok, znajoma oczekuje drugiej pociechy i co się dowiaduję od mojej mamy (bo to taka znajomośc bardziej przez mamy - jej i moją) że X kupuje chuste! gdzies widziała u znajomej...
eh.to ja juz podejrzewam że wiem: po prostu ta znajoma była na tyle trendy że nagle chusta stała się ok.
i bardzo dobrze. mam tylko nadzieję że bedzie nosic......