-
Chusteryczka
to ma też swoje plusy bo przepuszczają na pasach chcąc się lepiej przyjrzeć w czym to dziecko siedzi hehehe....teraz się nie nosimy ale mam tak też z naszą przyczepką rowerową (kiedy jej używam w formie wózka) i przypiętymi do niej dwoma psami :-D
-
Chustomanka
U mnie w mieście też ciągle się ktoś przygląda, jak idziemy na spacer, chociaż pionierką nie jestem, bo na miejskim forum temat o chustonoszeniu już był parę lat temu. Ale fakt, że teraz oprócz mnie tylko jedną osobę zachustowaną widziałam tej zimy. Zazwyczaj reakcje są miłe (że fajnie dziecku, że blisko ma mamusię itd.), czasem można się uśmiać.
Niedawno jakaś starsza pani idąca z przeciwka przepuszcza mnie obok samochodu zastawiającego prawie cały chodnik. Kiedy podeszłam bliżej, ona mi mówi: "A ja z daleka myślałam, że pani tam dzidziusia niesie". Nie dowiedziałam się, co sobie pomyślała, jak podeszłam bliżej
A w piątek spotkałam rodzinkę idącą z nowym zakupem ze sklepu zoologicznego i poleciał tekst: "Widzisz, ty niesiesz pod kurtką chomika, a pani tak dzidzię niesie"
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum