Cytat Zamieszczone przez piuma Zobacz posta
Kilka lat minęło od czasu jak nosiliśmy Franka( teraz ma 5 lat) i później Gosię (prawie 4 latka) po ulicach naszego miasteczka. Niestety nikt nie odważył się nosić swojego dziecka w chuście. Widzę tylko nosidełka, dzieci noszone przodem do kierunku poruszania się. Smutne to. A jak u Was to wygląda?

u mnie w mieście wiem o co najmniej 10 noszących osobach w chustach i tulach więc mam towarzystwo.....a mnie co chwila ktoś ostatnio prosi żeby przyjechać, pokazać jak się wiąże albo skorygować i oczywiście chustę pomóc upolować (nie czuję się kompetentna do końca ale coś tam wiem....no i chętnie poluję na chustostraganie )