W moim przypadku najczęściej spotykam się z komentarzem że tak rozpieszczę syna że się nigdy ode mnie nie odklei. Dopiero rozpoczynamy chustonoszenie, więc nie powiem wszelkie negatywne komentarze jakoś tak biorę sobie do serca i potem rozmyślam...
Nie wiem czy się już nie nakręcam, ale zauważyłam ostatnio że faktycznie jest problem z uśpieniem syna poza chustą

Nie wiem może to tylko chwilowe...