Jakies trzy tygodnie temu byłam z młodym w kółkowej. Starsza pani powiedziała, że fajne takie "siedzidełko" i spytała czy sama sobie zrobiłam czy kupic mozna
Dziś po raz pierwszy od zeszłego lata ( nie licze testów Lucky Baby ) nosiłam synka w pouchu w centrum handlowym. Zebrałam wiele spojrzeń. A myslałam, że juz się przyzwyczaiłam do tego. Chyba na wiązanke nie zwracaja ludzie takiej uwagi jak na poucha.