Strona 170 z 190 PierwszyPierwszy ... 70120160162163164165166167168169170171172173174175176177178180 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,381 do 3,400 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #3381

    Domyślnie

    już tak wiele komentarzy sie nasłuchałam mimo, że dopiero 2 miesiące nosze. Najczęściej starsze panie komentują negatywnie typu - "jak można tak dziecko dusić" "przeciez oddychac nie moze" dlatego najmilszym dla mnie komentarzem było jak kiedys stałam w kolejce i na oko pani lat ok 70 zaczeła sie zachwycać nam moim synkiem - "jak mu dobrze tak przy mamie, jest mu cieplutko, czuje bicie serca a pani ma obie rece wolne, co za wygoda w porównaniu z wózkiem!" Byłam w szoku ale zrobiło mi sie wyjątkowo miło bo w tym przedziale wiekowym raczej nie słyszy sie takich wypowiedzi
    Generalnie mnóstwo pozytywnych reakcji spotykam, ale to w centrum Poznania. Zobaczymy jak na tydzien pojade do mojego małego rodzinnego miasteczka

  2. #3382
    Chustomanka Awatar kamillasz
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Górny Śląsk
    Posty
    500

    Domyślnie

    W większości słyszałam pozytywne komentarze (głównie "ochy", "achy" itp.), nawet od starszych pań.
    Tylko jedna staruszka w warzywniaku spytała się mnie: "czy ja w tej chuście mam lalkę?" (moją córkę miałam w kieszonce zamotaną).
    Raz też zaczepił mnie starszy pan, który był zachwycony moim Maleństwem. Powiedział też, że jak był w Australii, to większość kobiet nosiła dzieci w chustach, ale w Polsce pierwszy raz to zobaczył.

    Czasem niektóre osoby i o dziwo są to w większości "młode matki" z wózkami krzywą na mnie patrzyły, jak miałam dzieciaka zamotanego w chuście, ale nie komentowały głośno.

    Nigdy nie przejmowałam się takimi spojrzeniami, bo moje Maleństwo uwielbia być zamotane w chuście, a przecież najważniejsze, żeby ona czuła się bezpiecznie i jej się podobało

  3. #3383
    Chustoholiczka
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    3,219

    Domyślnie

    ha! a ja miałam dzisiaj pierwszy raz tak często opisywaną tutaj akcję "sweterek" znaną jako "szaliczek"
    Staruszka mni egonie i woła
    - Proszę pani tak ma być czy pani sweterek z tylu wypada?

    ZAWSZE chowam ogony, bo nie lubie jak mi majtają, a tu raz jeden nie zdążyłam przed wylotem do szkoły i już mnie zczapiły

  4. #3384
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,185

    Domyślnie

    A ja wczoraj u sprzedawczyni utargowałam 2 zł na chryzantemach, a druga pani chciała mi te chryzantemy na cmentarz zatachać, bo niby mi ciężko było.

  5. #3385
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,868

    Domyślnie

    A ja okrywam, że z chustą jestem niewidzialna dla rozdawaczy ulotek
    Kilkakrotnie ostatnio chodzilam z młodym po centrum i nie dostałam ani jednej ulotki. Tak sobie nawet pomyślałam, że dzieciatym nie dają, bo i tak nie kupią albo nie zapiszą się na kolejny kurs językowy... Dziś poszłam tą samą trasą z wózkiem zamiast z chustą i przytaszczyłam pół wózka ulotek będą na podpałkę do kominka
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  6. #3386
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez kamillasz Zobacz posta
    Raz też zaczepił mnie starszy pan, który był zachwycony moim Maleństwem. Powiedział też, że jak był w Australii, to większość kobiet nosiła dzieci w chustach, ale w Polsce pierwszy raz to zobaczył.
    A to ciekawe, bo ja prawie nie widze
    Chuste na innej babce widzialam trzy razy, bjornow sporo i troszke ergobaby nosidel. I pouche, czyli torby na dziecko. Ale tak 70-80% wozkowa.
    Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014

  7. #3387
    Szukajguru
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Sopot/Gdańsk
    Posty
    7,472

    Domyślnie

    dziś wychodziłam na spacer z Agatą w nosidle na plecach i najpierw na schodach spotkałam sąsiadkę, która mieszkała kilka lat w Afryce, więc sobie pogadałyśmy

    ale później spotkałam pana, który zaczepił mnie tekstem:

    Pan: Przepraszam, czy ja mogę... Czy ona ma... bioderka...
    Ja: ... No ma. Wszystko ma. Jak trzeba.
    P: Aha. i pani tak musi nosić? To niech mąż nosi!
    J: Aha. Powiem mężowi, jak wróci z pracy, to ponosi.
    P: No. I niech się pani nie martwi, to mija. Moja trójka dzieci to miała, ale to mija.

    I dopiero wtedy skumałam, że panu chodziło o dysplazję

  8. #3388
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Na spacerze miałam młodego na plecach w prostym. Zobaczyła nas dziewczynka lat ok. 10 i z daleka woła: "Przepraszam jak pani go niesie?" Mówię że normalnie, jest zawiązany i sobie siedzi. Zapytała czy może zobaczyć, podeszła, pomacała, spodobało się.
    Cypisek - [maj 2012], Żabka - [czerwiec 2015]
    Żona, matka, Certyfikowana Doula, Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, CDL


  9. #3389
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Dziś mnie miła starsza pani zapytała czy mi Niunia z chusty nie wypadnie, bo myślała chyba, że ja z nia tylko w pasie przewiązana.

  10. #3390
    Chustomanka Awatar kamillasz
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Górny Śląsk
    Posty
    500

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    A to ciekawe, bo ja prawie nie widze
    Chuste na innej babce widzialam trzy razy, bjornow sporo i troszke ergobaby nosidel. I pouche, czyli torby na dziecko. Ale tak 70-80% wozkowa.
    To ja już sama nie wiem

    Może kiedyś uda mi się pojechać do Australii i sama to zweryfikuję. Super by było

  11. #3391
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2013
    Miejscowość
    South East England
    Posty
    873

    Domyślnie

    Dopiero z 5 razy byłam z chusciochem na dworze i pielegniarka na wazeniu mówiła ze 'fwajne te chusty i ze jej koleżanka tez w takiej chuście nosi'
    Dzisiaj pani pytala córki czy chce zobaczyć owinięte malutkie dzieciaczki
    A jak dziś szlam z mezm, on w NATi a ja w Gabi elastyku to ludzie się usmiechali a Chińczycy patrzeli 'co my tam mamy'

  12. #3392
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,868

    Domyślnie

    Ja wczoraj dostalam kalendarz od misjonarza " za darmo" bo dzidz tak słodko w chuście wyglądał. A łobuz jeden, 3/4 mszy wariował, aż na koniec dopiero zasnął. Az mi głupio i musze jakąs darowiznę na te misje wplacić...
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

  13. #3393
    Chustofanka Awatar precikuranowy
    Dołączył
    Jul 2013
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    488

    Domyślnie

    Dziś mijając śmietnik, podbiegł do mnie Pan (hmmm.... taki śmietnikowaty), autentycznie wzruszony, powiedział, że pięknie wyglądamy i że maleństwo tak blisko mamy i że on swojego, dorosłego dziś syna usypiał na brzuszku właśnie. Życzył nam dużo miłości

    To było naprawdę super.
    Natalia (03.10.2008), Bartuś (15.04.2013)
    i Alicja
    - aniołek... (06.04.2014- 11 tc.*)

  14. #3394
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,185

    Domyślnie

    O moim M.:
    jedna pani do drugiej pani: zobacz on tam ma dzieciaka! (na plecach)
    druga pani: dzieci nosi się z przodu, a nie z tyłu!

  15. #3395
    Chustomanka Awatar pompolinka
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    611

    Domyślnie

    Akcja z wczoraj w Carrefourze
    stoję z mężem przy kasach celem przeciśniecia się i udania do pokoju matki z dzieckiem żeby nakarmić ssaka.
    Nagle podbiega do mnie jakaś szalona kobieta (ubiór na to wskazywał bo mocno bezdomną trącił) i wykrzyczałą mi żebym zdjęła dziecko z pleców i dała je przodem bo się tak rozgląda na boki że jej głowa odpadnie...

    mnie opadła szczęka, ale to nie koniec...
    Udała się za nami pod ten pokój i na mnie czekała...
    Nakarmiłam bąbla, wychodze i patrze stoi moja "doradczyni chustonoszenia"...
    To jej kilka słodkich słów sypnęłam

  16. #3396
    Chustomanka Awatar kura
    Dołączył
    Jun 2013
    Miejscowość
    Pociecha :)
    Posty
    1,061

    Domyślnie

    Wczoraj, gdy przy cmentarzu w kucki krzaczek wrzosu wybierałam, starszy pan ze współczuciem poradził: "Poprosi pani sprzedawczynię, bo się pani zamęczy z tym dzieciakiem!"

    Jakiś czas temu panie w sklepie zachwycały się, że dziecko przy serduszku mamusi i takie tam tiu tiu tiu, a na koniec jedna rzuciła: "A to w szaliku ma go pani czy to jakaś taka specjalna chusta?" A my w ukochanym żakardowym didku byliśmy, co za zniewaga, wrrrr....




  17. #3397

    Domyślnie

    Dziś na cmentarzu: patrz gdzie dziecko wsadziła!
    A nasz sąsiad woła na Małego Kangurek

  18. #3398

    Domyślnie

    Wszyscy ostatnio się mną zachwycają bo młodego w polarze pentelki noszę, że młodemu cieplutko i takie tam. W banku ostatnio zaczepił mnie facet i mówi, że mam fajny polarek na co ja "dziecko do niego gratis dawali".

  19. #3399
    Chustofanka Awatar świetlik
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Bydgoszcz/Nowy Duninów
    Posty
    184

    Domyślnie

    Myśmy się z familią przeprowadzili do innego miasta, więc zupełnie nowi na dzielni lansujemy się z majtajami. Jak na razie same pozytywy, ludzie chwalą, że wolne ręce, że blisko, ciepło i takie tam. I chyba jednak mniej dziecko mi dotykają niż w wózku. Niestety wyszłyśmy dziś z Jadźko na pocztę z wózkiem - długa kolejka emerytów, z których tylko niektórzy się ograniczyli do patrzenia i machania.
    Chyba najbardziej się ludziom podoba, jak podchodzimy z dzidziolem do drzew (w meitai), żeby sobie korę pomacała. Mam wrażenie, że jest to z lekka szokujące.

  20. #3400
    Chustoholiczka Awatar AneczkaG
    Dołączył
    Aug 2013
    Miejscowość
    Katowice
    Posty
    3,868

    Domyślnie

    Swoją droga Wszystkich Świętych to dla nas byl lans chustowy Do tego Młody ubrany w kombinezon tygryskowy, więc jak tylko szlismy, to za nami pomruk "jaki słodki tygrysek"
    M. 2000- uczę się, nie przeszkadzać!!!, P. 2003 - pięknię się, nie przeszkadzać!!! i F. 2013 - czy ktoś się ze mną pobawi???

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •