ha! a ja miałam dzisiaj pierwszy raz tak często opisywaną tutaj akcję "sweterek" znaną jako "szaliczek"
Staruszka mni egonie i woła
- Proszę pani tak ma być czy pani sweterek z tylu wypada?

ZAWSZE chowam ogony, bo nie lubie jak mi majtają, a tu raz jeden nie zdążyłam przed wylotem do szkoły i już mnie zczapiły