ja początkująca jestem i chyba jedyna w mieście a chustą i póki co ludzie patrzą na mnie jak na dziwo, ale raczej z zainteresowaniem i uśmiechem, komentarzy negatywnych na razie nie było,
też jestem pokazywana dzieciom przez ich mamy czy babcie "zobacz jak sobie dzidziuś fajnie śpi", raz panie w mięsnym rzucały komentarzami "ale słodziak" i cmokały z zachwytem a na naszej pierwszej wyprawie do biedronki jak się synuś "rozjęczał" przed kasą to starsza para od razu mnie zaprosiło do przodu "bo dziecię pewnie woli być w ruchu a stanie w kolejkach im też działa na nerwy"![]()





Odpowiedz z cytatem