-
Chustofanka
Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"
Ja spotykam sie na razie z pozytywnym odbiorem
Ludzie sie usmiechaja
A mieszkam w dosc malej miejscowosci i chustonoszek nie spotkalam do.....spotkania tzw. grupy kobiet, ktore rodzily w tym samym miesiacu (tu takie pierwsze spotkanie organizuje przychodnia). Wchodze spozniona, bo mala do elstycznej wkladalam, a tu siedzi mama z maluszkiem w tkanym 2X. Na 9 mam dwie chustonoszki
Nawet fizjolog byla zaskoczona - bo po raz pierwszy zetknela sie z chustowaniem w realu (znala tylko z opisow)
Najfajniej jest na spacerach z tymi mamami (umawiamy sie po dwie-trzy) Ja przychodze z mala w chuscie a one tocza wozki i sie martwia, ze mi ciezko
Jedna powiedziala, ze probowali z mezem mala wlzyc do Baby Bjørn ale wytrzymywala tylko 10 minut. Kiedy mowie, ze chusta jest lepsza, to patrzy na mnie sceptycznie choc Krysia, spi slodko w chuscie
Ech, do niektorych nie przemowia nawet "namacalne dowody"
Za to mam znajoma Polke, ktorej maz juz sie nie moze doczekac noszenia synka - termin ma za trzy tygodnie

"I lać Ci będą łzy potęgi drugiej ci, co człowiekiem nie mogli Cię widzieć." - Norwid
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum