Poszliśmy na pocztę z awizo. Tam jak zwykle długa kolejka która wolno idzie do przodu. Młody dość długo wytrzymał ale nie przepada za staniem w miejscu, więc w końcu się zbuntował i rozpłakał. I nagle okazało się że matki z dziećmi mają pierwszeństwo Zostałam obsłużona poza kolejnością.