koło mnie w sklepie pracuje dziewczyna (od niedawna) ostatnio sobie pogawędkę ucięłyśmy... nosiła swojego małego w jedwabnej ręcznie malowanej 7m sari, koleżanka nauczyła ją motać i dała jej szmatkę w prezencie. Zimą nosiła w kocu przeciętym na pół i zszytym na długość. Jak ktoś chce nosić to i tak sobie poradzi![]()