ehh moj M się smieje ze ja chyba po prostu wyglądam jak jakaś nawiedzona feministka (po porodzie zgolilam włosy na zero) i te kruciutkie włosy, dziecko w chuscie + niewielki staż rodzicielski wywołują koniecznośc dbania o dobro mojego dziecka (zwłaszcza wśród starszych pań) ehh powoli się przyzwyczajam. ale wczoraj zdazyly sie jakies pozytywne wiec moze gdy maly bedzie starszy a ja coraz bardziej pewna siebie jako mama to bedzie lepiej![]()