Wczoraj w sklepie stoję w kolejce. Przede mną pan i pani, tak koło pięćdziesiątki. Pan mówi "Zobacz, dziecko!" Pani się odwróciła i się zaczęła zachwycaćpytała ile ma, czy nie ciężko itp. Tak się zapatrzyła, że aż pan jej musiał przypomnieć że trzeba pakować rzeczy do reklamówki
![]()