Czekałam wczoraj z małym w chuście w poradni alergologicznej. Podchodzi do nas jakaś nieznana mi lekarka i się zachwyca dzieciem, a po chwili: "A ja Panią pamiętam, to Pani przeszła na to inne wyznanie!"
No umarnęłam na ten tekst! Nie wiem, czy to ze względu na chustę na głowie czy zamotane dziecko, czy wszystko razem ;P
![]()