Dzisiaj na przystanku starszy pan się zmartwił, że Lence za zimno a ja właśnie wyciągałam spod kurtki włóczkową chustę, która robi nam za okrycie pod kurtką... A w busie jak mała zaczęła stękać kwękać to inny pan wytarł zaparowana mokrą szybę ręką by Dziecię (3 miesiące) mogło popatrzeć przez oknoNa razie raczej pozytywne choć nie spotkałam na swej drodze innego "kangurka"



Na razie raczej pozytywne choć nie spotkałam na swej drodze innego "kangurka"
Odpowiedz z cytatem


cała rodzinka była w wielkim szoku, że dziecko TAM śpi w takiej ciasnocie i niewygodzie
i tak do północy






