mnie w swidnicy jak bylam na wakacjach i na miescie sie z malym przechadzalam to mialam wrazenie ze wszyscy pokazywali palcami...
zdziwila mnie reakcja jednej kobiety takiej starszej ktora powiedziala...aaa ze to tak super i w ogole och ach,ze dziecko takie przytulone i ze jej corka tez tak nosila swoje dziecko w chuscie ale ze jej corka juz po 40tce i ze dziecko duze i kiedy to bylo...
eeee czyzby jakas prekursorka noszenia?



Odpowiedz z cytatem

na dzień dobry za pierwszym razem usłyszałam od lekarki "moja córka powiedziała, że dziecko będzie w chuście cały dzień nosić" gadka się rozkręciła, a że jestem pierwszą i jak na razie jedyną mamą z chustą, to ciekawość wzbudziłyśmy





i mówi; tylko by sie mnozyli, moze tak od razu ósemke dzieci! tylko by chceili te rodzinne od panstwa!!! 
) ja juz nie wytrzymalam (taaak dzis nie mialam juz cierpliwosci) i zaproponowalam kobiecie zeby sie najpierw douczyła a pozniej mozemy dyskutowac, ale poszla dalej nawijając te farmazony...
- tak ze dzisiejszy dzien był malo fajny pod tym wzgledem... Dobrze ze nie wszyscy są tacy

