-
Chusteryczka
a ja dzisiaj już po raz trzeci w tym tygodniu, wybrałam się na pocztę. Jak zwykle w chuście. No i tak sobie stałam i czekałam (wiecie jak to jest z siedzeniem, kiedy małe w chuście nie śpi
), krecąc się przy okienkach. W rezultacie, mimo, że miałam przed sobą jeszcze jakieś 5 numerków, pani w okienku poprosiła mnie do siebie i obsłużyła poza kolejką
Wykorzystałam okazję perfidnie, choć trzymanie dziecka w chuście to nie choroba, ale po pierwsze ja tam swoje już nie raz wystałam (rekord - 1,5 godz.), a po drugie spieszyłam się, bo musiałam starszą z przedszkola odebrać. Zresztą swoją drogą, to te kobitki na poczcie patrzą pewnie na mnie jak na nienormalną. Dzięki forum, wymiankom, aukcjom itp., to ja tam prawie codziennie jestem, a bardzo często na miejscu coś pakuję do zakupionej koperty - wczoraj to był żel pod prysznic, dziś dla odmiany egipskie suweniry
Niezły tam muszą ze mna mieć ubaw - co ta hipiska w chuście tym razem wyśle
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum