zamurowało, bo to już jadę takim tonem, że chyba nie chcą kontynuować dyskusji
no bo ileż można tego słuchać, ja się w ich macierzyństwo nie wtrącałam, a bycie niemiłym to jak dla mnie jedyny sposób na zamknięcie im ust i udowodnienie, że nie interesuje mnie czyjeś nieproszone zdanie, że wiem co robię i nie poddam się ich gadaniu. Czemu mojemu M. nic nie gadają-chłopu się boją zwracać uwagę? (zwłaszcza jak łysy, w glanach, bojówkach,197cm, 100kg)