Pokaż wyniki od 1 do 20 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

Mieszany widok

  1. #1
    Chustofanka Awatar mama lucki
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    gdańsk
    Posty
    301

    Domyślnie

    u mnie ludzie się usmiechają choć było sporo komentarzy nieprzyjemnych:
    - (+32 stopnie) dziecku jest w nóżki zimno, ale tak ciasto zawiązane, że pewnie gorąco, ale nóżki to na pewno ma zmarznięte
    - (pielęgniarka) no jak można tak dziecko nosić, przecież ma wszystko pouciskane i nogi sine
    - (pani w banku do koleżanki siedzącej obok mnie- pani owa mnie kasowała) nie bałabyś się nosić tak dziecka? na pewno będzie miało problemy z kręgosłupem
    z miłych które zapamiętałam:
    - o jak fajnie, ja tez tak syna nosiłam, tak po cygańsku (pani koło 60 lat)
    - (mój 90 letni dermatolog) ale super sprawa, dziecko blisko serca, spokojne, fajne rzeczy wymyślają
    a pytania:
    - pan ochroniarz pytał czy trudno się wiąże, bo niedługo dziecko mu się urodzi
    - kilku osobom mówiłam gdzie można nabyć chustę i informacje o niej
    - pani w autobusie pytała czy się nie boję że się przewrócę i stwierdziła, że w zimie to w ogóle nie powinno się nosić bo ślisko


    a najfajniejsza reakcja to jak pojechałam do położniczego po papierek od doktorka do becikowego. i mijałam dwie staruszki na korytarzu. zatrzymały mnie i powiedziały "bardzo dziękujemy za tak piękny widok. nawet pani nie wie jakie to dla nas ważne"
    a jeśli chodzi o przepuszczanie w kolejkach- przy takim dniu męczącym mała zaczęła płakać (giga kolejka na pół sklepu), bo dziecko nie lubi stac w miejscu. od razu kolejka stopniała, a dziecko zasnęło jak tylko wyszłysmy
    i kiedyś dziewczyny przepuściła nas na poczcie. swoja drogą częściej mi teraz ustępują miejsca w komunikacji miejskiej niż w ciaży
    Ostatnio edytowane przez mama lucki ; 12-07-2011 o 09:44

  2. #2
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Ja sobie muszę nadrukować ulotek, bo coraz więcej osób mnie pyta o chusty. Wczoraj - mama karnej trójeczki z czwartym w drodze
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  3. #3
    Chustomanka Awatar Tehanu
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    684

    Domyślnie

    Kilka dni temu starsza pani na przystanku autobusowym tak bardzo chciała nas usadzić na swoim miejscu na ławeczce, że prawie się posprzeczałyśmy Potem musiałam jej wyjaśnić, że to takie specjalne do noszenia dzieci i nie do kupienia w żadnym sklepie u nas. A jej sąsiadkę z ławeczki zapewnić, że nie krzywdzę dziecka i wiem, co robię, i na pewno nie zafunduję mu w ten sposób problemów z kręgosłupem do końca życia - a dość napastliwa pani w pierwszej chwili była.

    A wczoraj jechałam do Centrum Obsługi Studenta bez dziecia... I na przystanku dosiadł się do mnie starszy bardzo pan, znany z widzenia, zapytując, gdzie ten jego mały kumpel, co go zawsze noszę...
    Czyli już bez dziecka jestem rozpoznawalna

  4. #4
    Chustofanka Awatar ginger
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wołomin
    Posty
    222

    Domyślnie

    ja zgorszenie budzę z powodu wielkości córci, Tosia waży teraz 3 kg i większość myśli że to noworodek.
    Najczęstszą reakcją jest 'ale maleństwo...ile ma?' reakcje na odpowiedz : 'Trzy miesiące ' -bezcenna



    wczoraj na spacerze zaczepiła mnie starsza pani, z wielkim uśmiechem na ustach i bardzo miło zagadała, że to tak wygodnie, że dziecku miło, że takie spokojne, słyszy moje serce i że noszone dzieci są grzeczne więc żebym nosiła jak najwięcej, i że to tak fajnie teraz wymyślili z tymi chustami. miło mi się bardzo zrobiło. a potem na poczcie wszyscy chcieli mi miejsce ustąpić.

  5. #5
    Chustofanka Awatar mama lucki
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    gdańsk
    Posty
    301

    Domyślnie

    a ja odbyłam długa rozmowę telefoniczną z mamą. m.in. stwierdziłam że wózka nie biorę, bo nie używam i chcę go sprzedać. przez 30 minut mówiła jakie to wózki są potrzebne i próbowała mi wmówić, że chusta jest ble. moje argumenty były sensowne, ale jak grochem o ścianę. trochę to przykre

  6. #6
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Moja mama nadal uważa, że noszenie to ciężki idiotyzm. Bliżej nie umie określić, czemu, ale powinnam "jak wszyscy" wózkiem jeździć. To samo mówi mi koleżanka-sąsiadka
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  7. #7
    Chusteryczka Awatar AS
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,729

    Domyślnie

    Mnie coś podobnego mówiła sąsiadka, która sama wnosiła w jednej ręce gondolę z dzieckiem, na plecach zakupy, a na drugim ramieniu stelaż od wózka. Z komentarzem, że trzeba dbać o kondycję. Można więc i tak.
    Ania - dawniej AS_MS_?, mama MichuChichu 22.11.2008 i Manfreda-Mandziuka vel Borysa Szyca 28.10.2010
    i

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •