Strona 90 z 190 PierwszyPierwszy ... 40808283848586878889909192939495969798100140 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,781 do 1,800 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1781
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    Tyle czasu czekałam aż się tu spektakularnie () wypowiem... W naszej mieścinie bowiem chust na ulicy nie uświadczysz. W swoim czasie, przy Małej, nawet naszym lekkim wózkiem o nowoczesnej linii wzbudzaliśmy zainteresowanie (średnio pozytywne najczęściej).
    No i co? I nic. Wychodzę raczej popołudniami, zakutana w kurtkę Męża na polar, bo raczej niezbyt ciepło już o tej porze. Młodemu wystaje tylko główka, mnie niebieski ogon. Ludzie mijają nas w pospiechu, najczęściej po prostu... nie zauważając. Może nawet przez grzeczność... Wyglądam bowiem nadzwyczaj nieforemnie; baaardzo rosła baba na cienkich nóżkach idąca krokiem dragona.
    Czasami ktoś w ostatniej chwili Pio zauważy i wtedy jest.... Raz jedna starsza pani rzuciła: "Ojej, tam jest maleństwo!". Miło.
    Ale na lans to jeszcze musimy poczekać...


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  2. #1782
    Chustomanka Awatar fiolka
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    sielsko pod Krakowem
    Posty
    871

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez szast.prast Zobacz posta
    u mnie niemal wyłącznie pozytywnie
    - panowie ochroniarze w bloczysku moim lecą na wyścigi, coby mi drzwi otwierać,
    - na poczcie panie starsze popychają, coby bez kolejki do okienka przystąpić,
    - w autobusach lud rozstępuje się jakbym Mojżeszem była i wystarczy, że gębę otworzę, coby poprosić o miejsce tyłem do kierunku jazdy, a wstaje cała ława,
    - i nawet gratisy dostaję dziś, gdy z chłopczykiem w chuście kupowałam tulipany, pan, który nimi handlował poleciał za nami, coby wcisnąć nam jeszcze narcyza - dla chłopczyka, coby od najmłodszych lat zmysł powonienia trenował.
    u nas niestety ostatnio babsztyl się zdarzył paskudny. Kurczaka mi sie zachciało na obiad, więc poszłam do sklepu. Mały spał w kieszonce i babeczki w sklepie och i ach, że to takie maleństwo i mu tak bezpiecznie i dobrze, a że kolejka po mięso była spora pani ekspedientka mówi, że może panią z maluszkiem obsłuży. Na to baba spojrzała spode łba (taka....wyfiokowana.... ) i mówi, że jej też cieżko i że ona się nie zgadza i prosze jej podać tamtej szynki....
    Wszyscy tak na nią naskoczyli, że aż mi się miło zrobiło A potem poszły same pozytywne komentarze, że ta chusta to wspaniała rzecz!!!!

    A z innej beczki babulinka na przystanku tramwajowym zagadnęła z lekką obawą, czy mi dziecko z kurtki się nie wyśliźnie (byliśmy zapięci w kurtkę narciarską, tak że nie było chusty widać)
    Wicuś 01.2011, Lili 01.2013, Ignaś 10.2014

  3. #1783
    Chustofanka Awatar DuzaMi
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    197

    Domyślnie

    Dzisiaj byłam w przedszkolach po karty zgłoszeń dla starszego i wszystkie babki komentowały, że taki maluszek i że śliczny, ale jedna to zapytała "czy to jest bezpieczne" i że "tak bez kocyka?"
    ech... niedowiarki, a chusta to przecież kocyk
    mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)




  4. #1784
    Chustoguru
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Bielsko-Biała
    Posty
    7,156

    Domyślnie

    Ja chadzam czasem z Szymciem po starszych. Nie za często, bo jednak to trwa i maluchowi ciepło zanim oni się zbiorą. Komentarze wyłącznie pozytywne, wręcz z rozczuleniem, jak sobie fajnie siedzi. A grupa starszaków pędzi do mnie i klepie maluszka po plecach.

  5. #1785
    Chustofanka Awatar claribell
    Dołączył
    Sep 2009
    Miejscowość
    Kraków / Czaniec
    Posty
    413

    Domyślnie

    W autobusie - Młody spał na plecach w manduce.
    Usłyszałam z drugiego końca autobusu dziecięcy głos:
    - Mamo - to dziecko. Ono jest przyklejone.



    Mama zaczęła coś tłumaczyć, że jednak nie jest przyklejone, ale już nie usłyszałam dokładnie, co mówiła.

    A tak szyje moja Mama :* - www.efartuchy.pl

  6. #1786
    Chustomanka Awatar Marti
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Sokołów Podlaski
    Posty
    539

    Domyślnie

    Dorośli czasem nie od razu łapią, co mam pod kurtką. A dzisiaj dziecko, nieco ponad rok, na mój widok pokazało ręką i radośnie krzyczy: Dzidzia !!

  7. #1787
    Chusteryczka Awatar IzaBK
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Pruszków/Warszawa
    Posty
    2,933

    Domyślnie

    Ja dzis myslałam ze zawału dostane. Szłam ulicą z Gają w 2x pod rozpietym płaszczem , tuląc ją obiema rękami. Nagle rozłozyłam ręce, zeby je włozyc do kieszeni bo zimno było, a tu facet który mnie mijał (wyprzedzał) zauwazył mój gest kątem oka i rzucił się łapać dziecko tak mnie wystraszył, ze dojsc do siebie nie mogłam
    G- X 2009 E- VI 2003 M- XII 1998

    NaturalnaMama.pl - ot, zwykły sklep.
    Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi, Instruktor Shantala: PogotowieChustowe.pl

    konsultacje także poprzez SKYPE

  8. #1788
    Chustomanka Awatar fiolka
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    sielsko pod Krakowem
    Posty
    871

    Domyślnie

    IzaBK - z dwojga złego lepiej tak, niż jakby miał patrzeć jak "upuszczasz" dziecko na chodnik
    Wicuś 01.2011, Lili 01.2013, Ignaś 10.2014

  9. #1789
    Chusteryczka Awatar ostroszyc
    Dołączył
    May 2009
    Miejscowość
    Kielce
    Posty
    2,373

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez IzaBK Zobacz posta
    Ja dzis myslałam ze zawału dostane. Szłam ulicą z Gają w 2x pod rozpietym płaszczem , tuląc ją obiema rękami. Nagle rozłozyłam ręce, zeby je włozyc do kieszeni bo zimno było, a tu facet który mnie mijał (wyprzedzał) zauwazył mój gest kątem oka i rzucił się łapać dziecko tak mnie wystraszył, ze dojsc do siebie nie mogłam
    Myślę że to akurat dobrze o nim świadczy - zareagował w sytuacji w której nie było czasu na zastanawianie się "jak ono się tam trzyma" Aczkolwiek wyobrażam sobie jak się przestraszyłaś!
    Mały B: 2009
    Mała T: 2012

  10. #1790
    Chustonoszka Awatar ewka101
    Dołączył
    Mar 2011
    Posty
    130

    Domyślnie

    czesto gesto nie zwracaja uwagi, ale tez sie gapia jakbym spadla z ksiezyca co najmniej, niektorzy komenty prawia, wiele jest typu czy przypadkiem mi Córcia nie wyleci, pytaja sie tez czasem jakie to nosidelko [pod kurtka nie widac za wiele] jest tez pare pozytywnych reakcji, w sumie z negatywnym sie jeszcze nie spotkalam ale ciekawe uczucie jak wszyscy sie na Ciebie gapia

  11. #1791
    Chustomanka Awatar Tehanu
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Opole
    Posty
    684

    Domyślnie

    A mi dziś Pani Recepcjonistka w NFZ załatwiła obsłużenie bez kolejki. I na pożegnanie powiedziała, że ona tez kiedyś nosiła...

    Sąsiadkę mam. 70-letnia panna. Zawsze, jak mnie na osiedlu widzi, woła z daleka: Sąsiadka, udusi pani tego brzydala kiedyś! Potem obie się śmiejemy, podziwia Alka i każdorazowo ochrzania mnie, że dzieć nie ma na sobie nic czerwonego

  12. #1792
    Chustofanka Awatar DuzaMi
    Dołączył
    Feb 2011
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    197

    Domyślnie

    czesto gesto nie zwracaja uwagi, ale tez sie gapia jakbym spadla z ksiezyca co najmniej
    dokładnie tak samo u mnie reagują.

    A z tym czerwonym to też mam przerąbane, ale od mojej babci
    mama wcześniaczków Filipa (23.07.2007 r. -- ur. w 30 hbd) i Karola (28.04.2010 r. -- ur. w 25 hbd)




  13. #1793
    Chustoholiczka Awatar Dorocie
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    było Warszawa, teraz Żyrardów
    Posty
    3,848

    Domyślnie

    ostatnio same pozytywne reakcje, ciepło jest na dworze więc widać chustę lub mietka
    Różyczka'10 Anielka'13 (*) Jaś'15

  14. #1794
    Chustofanka Awatar malutk_a
    Dołączył
    Mar 2011
    Miejscowość
    kraków
    Posty
    380

    Domyślnie

    ja ostatnio pierwszy raz z chusta wyszlam na polko bo bylo w miare i szlismy na zakupy, no to toske w chuste i pod polar. miny ludzi bezcenne patrzyli sie na mnie jakbym, co najmniej jakies ufo byla albo co a ja sie tylko usmiechalam bo u nas na osiedlu to jeszcze w ogole mamy z chusta nie widzialam wiec chyba w szoku byli.

  15. #1795
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tehanu Zobacz posta
    A mi dziś Pani Recepcjonistka w NFZ załatwiła obsłużenie bez kolejki. I na pożegnanie powiedziała, że ona tez kiedyś nosiła...
    hehehe mafia

    a my wrócilismy właśnie z kieleckiej wsi... pogoda taka sobie, brak chodników, do każdego sklepu schody... więc się z tulikiem i w chuście polansowaliśmy i same miłe komentarze usłyszeliśmy że tak blisko mamy, że bezpiecznie, że ciepło... jak raz stalismy w takiej nawet sporej kolejce, to jedna pani podeszła, żeby zobaczyć, "co mam w plecaku" a jak pogadałyśmy nt chust, to inna z kolejki przyznała się, że nosiła, ale nie na plecach, tylko z przodu tradition, tradition, tradition! jak śpiewał Tewie Mleczarz

  16. #1796
    Chustomanka
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    1,135

    Domyślnie

    a my się ostatnio na wózek przeżuciłyśmy bo niby pogoda już wiosena ale dosyć wietrznie a Oli wiatru nie lubi, nie chce chować buzi i strasznie się denerwuje i wyszarpuje jak jej wieje. Więc wózek w użyciu. częściej. I zdziwiłam się bardzo ile sąsiadów bardzij lub mniej mi znanych zagaduje, że już bez "tobołka" chodze, że mała urosła i już się nie mieści itp. A jeden sąiad wręcz z ubolewaniem do Oli zagadał, że tak jej było dobrze do tej pory a teraz mama w wózek wsadziła ...
    __________________________________________
    Patryk (2004), Oliwka (2010), Kalinka(2013)

  17. #1797
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Jan 2011
    Miejscowość
    Gniezno
    Posty
    5,827

    Domyślnie

    A Pio miał ostatnio randkę z zachustowaną koleżanką Lenką. Jeżeli czasem przemykam niezauważona jako szczególne dziwowisko, gdy idę sama, to mowy o tym nie było, gdy wyruszyłyśmy zachustowane w duecie! Co chwila naprzeciwko nas było i -i też się zdarzyło, na szczęscie.

    Dziś natomiast przekonałam się, że nie tylko dla tubylców jesteśmy egzotycznym zjawiskiem- idący ku nam niezidentyfikowanej narodowości anglojęzyczni turyści, najpierw gremialnie nam się przyglądali, uśmiechali... a następnie usłyszałam za sobą zdumione:
    - Ależ to było dziecko, nie pies!
    Co dowodzi, iż nie tylko w naszym kraju ludziska nieoświecone są (pamietam, że któraś z Was już opisywała identyczny komentarz w rodzimym wydaniu).


    "Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin

  18. #1798
    Chusteryczka Awatar AS
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,729

    Domyślnie

    Dirk5, ludziska oświecone są, istnieją nosidła dla psów, na ludzkim brzuchu, przodem do świata, rzecz jasna Nie zalinkuję, bo nie pamiętam, gdzie widziałam, a wujek gógiel nie pomógł na szybko.
    Ania - dawniej AS_MS_?, mama MichuChichu 22.11.2008 i Manfreda-Mandziuka vel Borysa Szyca 28.10.2010
    i

  19. #1799
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

  20. #1800
    Chusteryczka Awatar AS
    Dołączył
    Mar 2010
    Posty
    1,729

    Domyślnie

    Dzięki, chodziło mi o takie z drugiego linku
    Ania - dawniej AS_MS_?, mama MichuChichu 22.11.2008 i Manfreda-Mandziuka vel Borysa Szyca 28.10.2010
    i

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •