Razem z chustową (zazwyczaj) koleżanką pchamy wózki. Spotyka nas mąż innej chustowej mamy:
On: Chustowe.... a wózki pchają.....
My zawstydzone: Nie mów nikomu....
Hehe, dzisiaj w tym samym miejscu spotkałyśmy tego samego chłopaka. Tym razem nasze młode były na plecach, więc powiedział
- No i dzisiaj jest ładnie!!!