-
Chustoholiczka
Tyle czasu czekałam aż się tu spektakularnie (
) wypowiem... W naszej mieścinie bowiem chust na ulicy nie uświadczysz. W swoim czasie, przy Małej, nawet naszym lekkim wózkiem o nowoczesnej linii wzbudzaliśmy zainteresowanie (średnio pozytywne najczęściej).
No i co? I nic. Wychodzę raczej popołudniami, zakutana w kurtkę Męża na polar, bo raczej niezbyt ciepło już o tej porze. Młodemu wystaje tylko główka, mnie niebieski ogon. Ludzie mijają nas w pospiechu, najczęściej po prostu... nie zauważając. Może nawet przez grzeczność
... Wyglądam bowiem nadzwyczaj nieforemnie; baaardzo rosła baba na cienkich nóżkach idąca krokiem dragona.
Czasami ktoś w ostatniej chwili Pio zauważy i wtedy jest...
. Raz jedna starsza pani rzuciła: "Ojej, tam jest maleństwo!". Miło.
Ale na lans to jeszcze musimy poczekać
...

"Czytelnik może żyć życiem tysiąca ludzi, zanim umrze. Człowiek, który nie czyta, ma tylko jedno życie." G.R.R. Martin 
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum