Strona 74 z 190 PierwszyPierwszy ... 2464666768697071727374757677787980818284124174 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1,461 do 1,480 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #1461
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    na ostatniej wycieczce jeden chlopiec moze w wieku kolo 3 lat, zobaczyl mnie w chuscie i ciagnie tate za rekaw: tato, tato, ja tez tak chce!

    wczoraj mialam podbramkowa sytuacje. Wracam niedlugo do pracy, musialam zrobic badania kontrolne i okresowe, bo sie juz zbiegly w czasie, a maz nie mogl sie zwolnic. Nie bylo komu malego zostawic, lalo jak z cebra, wiec ja w chuste i pojechalam z parasolka na te badania. Wchodze, pani mowi do mnie: ale ktos dziecko potrzyma? a ja : nie. Nie ma kto. Na to pani: no to my potrzymamy, tak wiec zrobiono mi EKG, pobrano krew i wyslano na gore do lekarki, a w tym czasie maly zdazyl juz podbic serca wszystkich pan z dolu. Ide na gore, wchodze, pani dr taka starsza mierzy mi cisnienie i wypisuje zaswiadczenia. Pytam w koncu, czy moge malego dac na kozetke i sie ubrac bo nie ma przewijakow. Ona ze pewnie pewnie, to ja sie ubralam i motam malego. Pani na to, ze ona o tym czytala, ale pierwszy raz to widzi, ze jej sie to bardzo skomplikowane wydaje, ale ze to swietna sprawa i pozycja dziecka taka dobra i w ogole byla zachwycona)

  2. #1462
    Chustofanka Awatar akana
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Zabrze
    Posty
    406

    Domyślnie

    Normalnie mnie zamurowało - kilka dni temu musiałam wysłać list na poczcie - wchodzę, widzę, że jedno okienko czynne, jedna osoba w kolejce - czyli full luxus, bo zdarza się i 40 minut stać... I wyobraźcie sobie, że na tej znienawidzonej przeze mnie poczcie panie specjalnie dla mnie otwarły okienko normalnie sama nie mogłam uwierzyć!!!

  3. #1463
    Chusteryczka Awatar mgosia
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    1,592

    Domyślnie

    Byliśmy sobie na krótkich zakupach dziś, także wzięłam małą w kółkową. Stoimy już z M przy kasie i panie kasjerki między sobą:
    -patrz jak fajnie patrzy
    -Ja tam się nie będę wypowiadać
    Na co mój mąż.
    -dlaczego, chce pani podyskutować?
    ona
    -nie mam swoich dzieci, dlatego nie będę się wypowiadać, ale ja bym swojego dziecka w życiu tak nie włożyła. (czy nigdy czegoś takiego nie zrobiła)
    -ale dlaczego? zapytał zaciekawiony mój M.
    Niestety rozmowa spełzła na niczym, bo pani nie chciała z nami podyskutować
    A ja już miałam z milion argumentów w głowie...

    p.s. 1)mój mąż jaki obrońca
    2) to była pierwsza negatywna reakcja z jaką się spotkałam.
    przepraszam z góry za literówki i brak polskich znaków, często piszę z telefonu
    Gosia mama Lili (10 2009 oraz Hani 03 2012)

    mój blog



  4. #1464
    Chustoguru Awatar Winoroslinka
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    miejsce wymarzone
    Posty
    6,757

    Domyślnie

    aj, zazdroszcze męża
    E. 2009

    "Prawda nie leży pośrodku, tylko leży tam, gdzie leży" W.Bartoszewski

  5. #1465
    Chustonówka
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    40

    Domyślnie

    Hej, Tak sobie czytam i.. muszę powiedzieć że sama spotykam się jak na razie tylko z pozytywnymi reakcjami. Sporo jest zaciekawionych osób pytających czy to nie skomplikowane to wiązanie, czy wygodnie, czy nie za ciepło.. Ale raczej wszyscy mówią, ze dziecko zadowolone bo blisko serca mamusi A moja mała uwielbia chustę. Z wózka owszem czasem korzystamy, ale jak trzeba coś załatwić to chusta jest niezastąpiona w tym naszym kochanym kraju, gdzie tylko do nielicznych sklepów można z wózkiem wjechać, o urzędach nie wspomnę.
    A i w aptece dwie babcie nas przepuściły, bo jak same powiedziały "duszno dziś i szkoda maleństwa"




  6. #1466
    Chustofanka Awatar ewullah
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Kotlina Kłodzka
    Posty
    498

    Domyślnie

    moja babcia jak tylko widzi małego zamotanego mówi "O Jezu", kręci głową i pod nosem pada "jak cyganka, ja bym tak nigdy nie nosiła"
    Wojtuś 23.08.2005
    Kacperek 21.10.2009

  7. #1467
    Chusteryczka
    Dołączył
    Apr 2010
    Miejscowość
    Warszawa Białołęka
    Posty
    2,766

    Domyślnie

    A my dzisiaj na długim spacerze byliśmy- w ogródku jordanowskim Odyńca/ Nepodległości i w parku opodal... wracamy w chuście, Toś rozgląda się ciekawie zza poły, a na ławeczce starsza pani, siedzi i uśmiecha się do nas... więc i my uśmiechneliśmy się do niej... miło tak...

  8. #1468
    Chusteryczka Awatar truscaffka
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Pyrlandia
    Posty
    2,240

    Domyślnie

    wczoraj, podczas spaceru nad Maltą, wiązałam Zuzkę w prosty plecak...jakiś starsze małżeństwo stanęło obok i przyglądało mi się jak jakiejs małpie w zoo w końcu pani nie wytrzymała i podeszła do mnie ze słowami: że ona musi mi pomóc, bo małej tak rączka wystaje...grzecznie acz stanowczo jej podziękwoałam i wyjaśniłam, że jestem tu z mężem jakby co, i że jest to zajęcie jednoosobowe. I trochę mi sie głupio zrobiło, bo gdy spojrzałam jej w oczy, ujrzałam nabożny zachwyt i usłyszałam : "Pięknie pani to robi"
    Doradca noszenia [/FONT]ClauWi® po kursie zaawansowanym
    Szkoła rodzenia i naturalnego rodzicielstwa GAJA - http://www.gaja-szkolarodzenia.pl/
    Szkoła noszenia TULIPANNA - http://www.tulipanna.pl/
    Stowarzyszenie "Poznań w chuście"


    Mama Zosi (04.2007), Zuzi (02.2009) i Justynki (04.2013)

  9. #1469
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Wyjechałam do mojej mamy, a to raczej prowincja. Tak więc kiedy wybrałam się z dzieckiem w MT na zakupy do miasteczka stałam się nie lada atrakcją. Najpierw kierownik pociągu powiedział: "Jak panią widziałem, kiedy pani podbiegała to sie bałem, że pani dziecko zgubi, ale widzę, że pani ma opanowany temat". Potem było trochępokazywania palcami, ale raczej pozytywnie, w stylu "Patrz jak fajnie/wygodnie/słodko" itp. A jedna pani na targowisku powiedziała coś w stylu: "Teraz to sa wynalazki. Dziewczyny noszą dzieci jak indianki." I to tez było raczej miłe. A inna pani rzuciła: "O jak sobie śpi, podróżniczek". Niemiłych komentarzy jakoś nie usłyszałam. Pewnie były, ale mało mnie to obchodzi.

    Czekam tylko kiedy ktoś ze znajomych moją mamę albo tatę zaczepi i zapyta, czemu ja to dziecko tak dźwigam zamiast wozić w wózku. Jak znam tatę, to pewnie wymyśli jakiś zabójczy bajer.

  10. #1470
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    Michał bardzo lubi podróżować środkami komunikacji - na Wyprawie Mama troche tego było
    Kiedyś zaczepił panią wołając: to ja, to ja! A pani: widze że to ty - wreszcie jakaś wysokość dobra dla dziecka do komunikacji z dorosłymi

    Lub podróż z młodzieżą niepełnosprawna umysłowo w stopniu lekkim - śmiechu było co niemiara. BYli zachwyceni moim Podróznikiem a Młody smiał sie w głos kiedy oni klaskali lub podskakiwali na pupach ( siedząc oczywiście).

    A miałyście tak, że nie było żadnych komentarzy ( ani negatywnych ani pozytywnych) słownych ale i tak wiedziałyście o co chodzi?

    Wczoraj jeden pan tak sie na nas zapatrzył ( wybałuszając mocno oczy) że nie zauważył latarni i sie niestety w nią wbił....






  11. #1471
    Chustoholiczka Awatar Liv
    Dołączył
    Mar 2009
    Miejscowość
    Wieś zwana Warszawą, zielone Powiśle
    Posty
    4,318

    Domyślnie

    oj, zdarza się. śmiejemy się z mężem, że na biletach "na spektakl" to moglibyśmy fortunę zbić. wypadku z latarnią jeszcze nie było, ale niektórym babciom niewiele brakuje. ostatnio na przystanku jedna podeszła specjalnie bliżej, stała jakieś dwa metry od nas. stoi i się patrzy. no to ja zaczynam w nią z zainteresowaniem wzrok wbijać (z reguły skutkuje - ludzie albo odwracają wzrok albo uśmiechają się zakłopotani, wówczas nie omieszkam uśmiechu odwzajemnić). a ona nic! spojrzała na mnie, zobaczyła, że się na nią patrzę, i dalej się w chustę wpatruje, a wzrok ma kompletnie nieodgadniony. nic to, wzruszyłam ramionami, zaczęłam z mężem rozmawiać. odwracam głowę, żeby sprawdzić, czy autobus nie jedzie, a ona dalej stoi i się patrzy, jakby ją zamurowało. skończyła dopiero, gdy przyjechał jej autobus. bardzo mnie rozbawiła.
    Mama Zosi (XII.2008), Drobinki [*] i Maksa (V.2012)

    Pochłonęło mnie życie,
    więc w wirtualnym niebycie
    pozostaję do odwołania.



  12. #1472
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Luthienna Zobacz posta
    Michał bardzo lubi podróżować środkami komunikacji - na Wyprawie Mama troche tego było
    Kiedyś zaczepił panią wołając: to ja, to ja! A pani: widze że to ty - wreszcie jakaś wysokość dobra dla dziecka do komunikacji z dorosłymi

    Lub podróż z młodzieżą niepełnosprawna umysłowo w stopniu lekkim - śmiechu było co niemiara. BYli zachwyceni moim Podróznikiem a Młody smiał sie w głos kiedy oni klaskali lub podskakiwali na pupach ( siedząc oczywiście).

    A miałyście tak, że nie było żadnych komentarzy ( ani negatywnych ani pozytywnych) słownych ale i tak wiedziałyście o co chodzi?

    Wczoraj jeden pan tak sie na nas zapatrzył ( wybałuszając mocno oczy) że nie zauważył latarni i sie niestety w nią wbił....
    nie no z latarnia to nie... raczej pan nie zauwazyl kraweznika, ale to bylo daaawno temu za pieknej figury i ladnego dekoltu))) Wczoraj szlam na dzialke w chuscie z przodu spal Ad. Jakis starszy pan w kapeluszu idacy z naprzeciwka, tuz przed nami zatrzymal sie ze wzrokiem wbitym w chuste i jak juz juz mielismy go minac, rozesmial sie i mowi: ale jak to sobie tam spi)!

  13. #1473
    Chustodinozaur Awatar panthera
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    okolice warszawy, później Gdańsk, Wrocław i znów pod Warszawą. aktualnie Gdynia :)
    Posty
    16,577

    Domyślnie

    a ja dziś idę sobie do mojej mamy w odwiedziny - mija mnie pani z dzieckiem ok 2 latka - w wózku
    i słyszę:
    dziecko: mamo patrz tam jest dzidzia - ja tez tak chcę
    mama: ale w wózeczku masz wygodniej, możesz się położyć
    dziecko: ale nie mogę się przytulic...
    mama juz nic nie powiedziała
    Damian 07.01.2005
    Maciek 07.09.2009
    Tomek 17.04.2014

    J15.01.2013 [']

    1% Maciek
    https://subkonta.jim.org/nasze-dzieci/profil?id=778572


    uwaga: znikam na weekendy: odwyk i czas dla rodziny






  14. #1474
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez panthera Zobacz posta
    a ja dziś idę sobie do mojej mamy w odwiedziny - mija mnie pani z dzieckiem ok 2 latka - w wózku
    i słyszę:
    dziecko: mamo patrz tam jest dzidzia - ja tez tak chcę
    mama: ale w wózeczku masz wygodniej, możesz się położyć
    dziecko: ale nie mogę się przytulic...
    mama juz nic nie powiedziała
    swietne)

  15. #1475
    Chustoholiczka Awatar Luthienna
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    4,486

    Domyślnie

    dzieci najlepiej wiedzą czego pragną






  16. #1476
    Chustofanka Awatar Mamusiaanusia
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    444

    Domyślnie

    A ja dziś w sklepie spożywczym, Marcelka spała słodko w kieszonce - podeszła piękna kobieta ok. 50-tki, w pięknym beżowym kostiumie, włosy związane w śliczny kok, perfeksyjny makijaż (ja... eeee... w dresie, włosy... jutro do fryzjera idę!) i pyta: "Dzidzia?", ja niepewna co będzie dalej odopowiadam: "Dzidzia". A Piękna Pani: "To tak jak kiedyś się dzieci nosiło! Jak dobrze, że pani tak może, a malutkiej jak dobrze!". Strrrrrrrasznie było mi miło!



  17. #1477
    Chusteryczka
    Dołączył
    Oct 2009
    Miejscowość
    Wieliczka
    Posty
    1,915

    Domyślnie

    Ja miałam dziś zły dzień chustowy. 2 starsze panie idą, jedna do drugiej: O Boże!!! Ja mu współczuje :/ A dosłownie 2 minuty później jakaś pani na cały głos musiała stwierdzić (chyba sama do siebie, ale tak, żebym dobrze usłyszała): Udusi się!!!
    P 2009, I 2011, R 2013, M 2017

  18. #1478
    Chustoholiczka
    Dołączył
    Dec 2009
    Miejscowość
    miasto
    Posty
    4,457

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez dziobak Zobacz posta
    Ja miałam dziś zły dzień chustowy. 2 starsze panie idą, jedna do drugiej: O Boże!!! Ja mu współczuje :/ A dosłownie 2 minuty później jakaś pani na cały głos musiała stwierdzić (chyba sama do siebie, ale tak, żebym dobrze usłyszała): Udusi się!!!
    eeee nie ma sie co przejmowac

  19. #1479
    Chustofanka Awatar Mamusiaanusia
    Dołączył
    Mar 2010
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    444

    Domyślnie

    A dziś na moje malutkie osiedle podwójna dawka - ja i moja siostra z chuścioszkami - kolorystyczny SZAŁ: Nati Amazonia (zielenie) i LL bambus Tropikalny (czerwienie, pomarańcze, fiolety). Nie dało się nie zauważyć - wszyscy w usmiechach. Oj, jutro panie w spożywczym będą mnie wypytywać...



  20. #1480
    Chustopróchno
    Dołączył
    Feb 2010
    Miejscowość
    Warszawa, Skorosze
    Posty
    12,805

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Mamusiaanusia Zobacz posta
    A dziś na moje malutkie osiedle podwójna dawka - ja i moja siostra z chuścioszkami - kolorystyczny SZAŁ: Nati Amazonia (zielenie) i LL bambus Tropikalny (czerwienie, pomarańcze, fiolety). Nie dało się nie zauważyć - wszyscy w usmiechach. Oj, jutro panie w spożywczym będą mnie wypytywać...
    ale super, że Wam tak fajnie idzie
    napisz koniecznie jak tam pogaduchy w spożywczym

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •