w sobotę byliśmy w parku, starsza córka na brzuchu miała ukochaną lalkę w mini-kółkowej. Słonko świeci, generalnie ludzie strasznie cieszą się widząc moją kolorowo ubraną i zachustowaną córkę (dopiero później uświadomiłam sobie czemu), na ławeczkach wygrzewają się staruszki z pobliskich bloków. W pewnym momencie z jednej ławeczki dobiega do mnie "nawet dzieci już owijają. Dajcie spokój!"



Odpowiedz z cytatem
: 2008, 2010, 2012, 2017
a będąc na chwilę w pracy wszystkie dzieciate koleżanki były nawet bardzo zainteresowane i zachwycone chustą
Domik 4.03.2012 

Serio. Ja się nie spotkałam, no może 2 razy jakaś babcia zapytała czy mi wygodnie, a dziecku czy nogi nie drętwieją.

Na co jeden z panów mocno sszturnął łokciem drugiego i mówi "Ty, no kangur!!!"



