Moja sąsiadka zawsze jak mnie spotyka mówi, że noszenie na plecach jest właśnie "straszne", biedne dziecko przyklejone zjada moje włosy, oddychać pewnie nie może bo takie ściśnięte...
Moja sąsiadka zawsze jak mnie spotyka mówi, że noszenie na plecach jest właśnie "straszne", biedne dziecko przyklejone zjada moje włosy, oddychać pewnie nie może bo takie ściśnięte...
A u mnie, w mej miescinie zaczepiaja mnie starsze Panie, niekiedy nawet po 80 i są zdecydowanie za. Natomiast kobitki w przedziale 25-40 to mam wrażenie, że spalilyby mnie na stosie. Wiadomo nie każda. Myślałam jednak, że "młode" raczej będą otwarte na propozycje jakie niosą nasze czasy... a tu uśmiech widzę szeroki od babulenki, a od młodej o zgrozo lepiej mimiki twarzy nie interpretowac
Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka
Szymonek 07/11/2009 i Filipek 31/03/2014
Często słyszę od młodych kobiet, że noszenie to męczarnia, że plecy bolą i że dziecko cały czas ma się na sobie a przecież wystarczyło targanie podczas ciąży, no cóż nie komentuje tego tylko szeroko się uśmiecham jak widzę taką wygadaną nie przemęczającą się mamuśkę która w jednej ręce niesie dziecko (przeważnie głośno krzyczące) a drugą wózek pcha i nie daje rady wjechać na krawężnik, a ja ją spokojnie mijam trzymając swoich dwóch starszaków za rączki![]()
Dzisiaj w sklepie, Cypis na plecach w nosidle storczowym. Zaczepił mnie młody człowiek z pytaniem, czy to wygodnie tak w takim plecaczku dziecko nosićbo szuka czegoś dla swojego dziecka na wypad w góry
![]()
Mnie ostatnio w autobusie zaczepiła babka, że chusta na pewno obciera małej nóżki ( miałam ją w samego bodziaka ubraną). A dzień później inna genialna pani stwierdziła, że córa ma aż sine nóżki. One nawet odrobinę nie były sine. Oczywiście przytaknęłam babie, że tak, są całe fioletoweto pozachwycała się jak ślicznie śpi i się odwaliła. W ogóle zawsze jak wsiadam do autobusu, to te starsze babki gapią się na mnie z taką nienawiścią w oczach. Ja nie wiem co jest z tymi ludźmi...
syn 2010, blog sporadyczny, wiara w życie pozaforumowe coraz silniejsza
Takie samo mam wrazenie! Starsze panie patrza sie z taka pogarda, odwracaja sie nawet za nami na ulicy, albo komentuja ze mecze dziecko. Na to odpowiadam, ze owszem, dziecko jest meczone. I nie wdaje sie w dyskusje. Ale cala masa innych ludzi zazwyczaj usmiecha sie na nasz widok, albo podchodza popatrzec blizej, albo zapytac sie o cos, mnostwo jest pozytywnych komentarzy.
Synek-pazdziernik 2011
Coreczka-styczen 2014
Ja raczej miłe komentarze spotykam, coś w stylu: " teraz to wam fajnie, takie chusty macie, za moich czasów takich nie było", "o jak słodko, chyba mu dobrze, tak blisko mamusi"a jak byłam z wózkiem, ale małego miałam w kółkowej (bo to długa pociągowo-tramwajowa wyprawa była) to starsze panie najpierw sobie mnie pokazywały palcami, a potem z uśmiechem pomogły wynieść wózek z tramwaju
![]()
Anielka 19.04 (*)Staś 13.12
Helenka 12.04
Każde 60 sekund złości pozbawia nas minuty szczęścia.
Co do komentarzy. To sąsiad regularnie na nasz widok podśpiewuje "Takiemu to dobrze, takiemu to dobrze..."
Pani z wózkiem, której pomogłam drzwi otwierać: - Pani tam ma prawdziwe dziecko!!!
No nie, sztuczne ;D
A rówieśnice często niestety: "o rany, ale musi wam być gorąco" (a w gondoli to dziecku nie jest gorąco O.o ), "a plecy cię nie bolą?" (najzabawniejsze, że zwykle pytają z dzieckiem na rękach ;p ), etc.
ale jedna ze znajomych przeze mnie kupiła właśnie... 3 chusty
I pewna Francuzka, której wskazywałam drogę rzekła: Och, jak mi się to podoba, jak mamy tak noszą swoje dzieci blisko serca.
Nie myślałam, że jeszcze tu trafię, wydawało mi się, że znam już wszystkie teksty...
Wczoraj byliśmy w Zamku Królewskim. Najpierw afera - nie wpuszczą nas z chustą - miałam ją przewieszoną przez torbę, rzeczywiście pawie lniane robiły gabaryt. Wytłumaczyłam Pani, po co mi ten koc. Pani nie rozumie. Tłumaczę jeszcze raz, w końcu malowniczo zarzuciłam szal z pawiorów na szyję, udrapowałam - o, teraz co innego, możemy iść. Po obejrzeniu wystawy multimedialnej postanowiłam Lilę wziąć na plecy, była już bardzo śpiąca. Oczywiście ryk na całego, "jeśtem duzia, nie cieeeeeem, puuuuuś mie" - afera na całego. Panie szatniarki wyskoczyły, panie "galerianki" też: "o matko, co państwo robicie temu dziecku, przecież mówi, a nawet krzyczy, że nie chce, toż to kryminał, jak wy je wiążecie!!!" Ja przyzwyczajona, ale M. aż zaniemówił, a naprawdę rzadko się to zdarza. Ostatnia poprawka, Lilka pac! - przytula się do pleców i zaczyna mruczeć do zasypiania, oczy przymknięte, mina błoga, nareszcie cisza w dostojnej szatni. Mina Pań - bezcenna. Koniec afery w Zamku Królewskim
![]()
Ostatnio edytowane przez agucha ; 08-06-2014 o 16:51 Powód: literówka
Aga,
mama Zosi (14.01.2008), Adasia (13.12.2005 - 34 tc, 1180 g) i Lili (18.01.2012)
No, bo dziecko najlepiej śpi , jak ma fioletowe nóżki, nie wiesz ?
Jeszcze mi sie prztypomnialo jak pan mnie zapytał, żartem oczywiście - czemu ona tak spokojnie śpi , zamiast sie drzecno nie wiedziałam co odpowiedziec., na to przygotowana nie byłam
Wysłane z mojego HTC Desire X przy użyciu Tapatalka
Sandomierz, okolice Rynku, siedzą panowie, tacy wypici nieco, na murku. Antoś w kółkowej, idziemy z Jesionem trzymając się za rękę...
- Wózek by se kupiły, a nie dziecko tak pod pachą męczy.
Na szybcika z telefonu.
Agatowa, rozbawilas mnie, az sie malo waflem ryzowym nie zakrztusilam![]()
Daniel Ikenna 30.05.2010, Obinna Samuel 18.11.2011, Celestin Ejike 01.08.2014
Dziś jedna babka zachwycała się bardzo, że nie ma jak u taty (myślałam, że u mamy),że super ekstra itd ale tekst, że fajne są takie SZARFY teraz mnie rozwalił
najbardziej śmiać mi się chce jak się zachwycają tzw. dresiarze
Edit: a spojrzenia i teksty starszych osób mnie nie dziwią w sumie, teściowie moi do tej pory patrzą z przerażeniem jak motamy i rzucają komentarze o scisnietym wszystkim, sinych nóżkach itd....... No i przeboleć nie mogą, że Kuba wózka nie uznaje..
Ostatnio edytowane przez Kudlata ; 08-06-2014 o 22:16
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018
Dzis w windzie starsza pani, moja sąsiadka rozpływała się, że tak fajnie nosze, że tak miło u mamy i że Ona pamięta jak Jej mam nosiła 12 lat młodsza siostrę. Cudowne![]()
Niedawno w parku mijaliśmy parkę licealistów/studentów i chłopak na nasz widok mówi do dziewczyny:
- O, to jest super, zobacz! Bo dziecko cały czas słyszy bicie serca mamy i czuje się bezpiecznie.
- Taaak?
- Tak.
;D
Starsze Panie też reagują na nas pozytywnie, tylko przerażają je GOŁE STÓPKI![]()
Wczoraj jakaś kobitka starsza mówi do mnie "o, jak ja lubię mądre mamy co nie zakładają dzieciom skarpetek!" (30 stopni było)
Jakub -16 września 2013 Antonina- 16 marca 2018