ja tez spotkalam w autobusie panią, która na mój widok zaczela rozprawiac wokoło, że w Stanach takie noszenie jest zabronione, ze tam nie moglabym sobie tak latać z dzieckiem, i że powinno ono mieć na plecach usztywnienie. No to ja powiedziałam ze no nie do końca tak jest jak mówi. Ale Pani dodała jeszcze ze ona swoje wychowala w wózkach i dobrze było i po co to teraz takie udziwnienia. Jak wysiadła z autobusu to inna pani do mnie mówi: miec taka babe w domu co to wszystko wie najlepiej to nie zazdroszczę
Ale poza tym non stop miłe komentarze i uśmiechy. I wszedzie mnie przepuszczają. W autobusie ustąpił mi miejsca pan chyba z 80 lat, nam jednak zawsze lepiej stać![]()



Odpowiedz z cytatem

)
Odpowiedziałam tylko, że chyba jednak jej dobrze skoro cichutko siedzi tak od godziny... Macie na to jeszcze jakieś argumenty?
i Asiuli Łobuziuli






Dobreee 
