-
Chustoguru
A ja dziś poznałam syna Pana Ryszarda Kapuścińskiego. BNardzo chciał mi zrobić zdjęcie, ale nie zdążył, bo nie mógł znaleźć filmu a ja musiałam wysiadać. Strasznie mu się podobała Młoda zamotana w chuście.
Potem się trochę lansowałyśmy po miasteczku, niektórzy dziwnie patrzyli. Panie w sklepie stwierdziła, że ona by nawet 10 metrów nie uszła. Wyjaśniłam jej, że to o wiele wygodniejsze niż niesienie dziecka na ręku.
Małą w sklepie (zakupy z tych dłuższych i nieśpiesznych) przewiązałam na biodro. Gadała do wszystkich. Panie ćwierkały, że jaka grzeczna, jaka gadułka i takie tam. A pewnie, że grzeczna, wcześniej prawie godzinę w chuście spała to i humorek dopisywał.
Potem przy pomocy jednej pani przewiązałam małą w kieszonkę i ruszyłyśmy w drogę powrotna do domu. Szkoda mi było tych mam brnących z wózkami-czołgami przez nieośnieżone chodniki.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum