Strona 33 z 190 PierwszyPierwszy ... 2325262728293031323334353637383940414383133 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 641 do 660 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #641
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Cytat Zamieszczone przez rzezuchama
    S na plecach, a pan:
    - Tak myślałem... ale mu nie do twarzy w tym wózku było!


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  2. #642
    Chustoholiczka Awatar pszczoła
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Toruń
    Posty
    3,950

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Cytat Zamieszczone przez rzezuchama
    Chodzę do mięsnego, Stach zwykle na plecach w AP. Mięsny jest fanklubem Stacha (ale mam chodyyyy ) Ostatnio spacerowaliśmy z ciocią, Stach woził się wózem. Pan z mięsnego zaniepokojony, że Stacha nie ma, mówię mu, że w wózku na zewnątrz - musiał sprawdzić przez okno Jak przyszłam następnym razem, już "normalnie", S na plecach, a pan:
    - Tak myślałem... ale mu nie do twarzy w tym wózku było!

    Dobre!!!

    Ja się powtórzę, bo to już było...ale więcej pozytywnych komentarzy pada ze strony mężczyzn..kobiety, zwłaszcza te mocno dojrzale, wiedza lepiej niz moje własne dziecko, czy mu wygodnie czy nie (taaaak, niemowlęta charakteryzują się wysokim poziomem męczeństwa i pozwalają nosić się w chuście, bo cierpienie je ubogaca-zaciskają bezzębne dziąsła i udają, że jest ok, choć męczą się okrutnie )

    Od jakiegoś pana na spacerze usłyszałam, że wyglądamy pięknie, od innego (wracałam obładowana zakupami z Leną w MT i Tobiaszem za rękę), ze jestem dzielna Polka i że szkoda, że nie ma aparatu, zrobiłby mi zdjęcie (to ostatnie akurat komplementem chyba nie było )
    wspieram w rodzicielstwie

    Doradczyni Noszenia ClauWi®
    Doradczyni po kursie podstawowym Die Trageschule ®

  3. #643
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Ja ostatnio coraz częściej słyszę, że pewnie ciężko mi jest z Leną - fakt trochę już ciężko z przodu, ale teraz wyskakujemy z kurtek i dzieć na plecach będzie jeździł

    A parę dni temu byłyśmy w przychodni umówić się na bardzo zaległe szczepienie. W rejestracji stała pani z dzieckiem w jakimś wisiadle (wyglądało mi na tego Infanta, który taki modny był ostatnio), przodem do świata biedak wisiał. Lena sobie spała u mnie w chuście. I pani w okienku (nasza pielęgniarka środowiskowa) do tamtej mamy: "O widzi pani, o tym właśnie pani mówiłam - tak lepiej dziecko nosić, niż w tych wąskich nosidłach" Nogi mi się trochę ugięły z wrażenia (a pani pielęgniarka bardzo mnie zaskoczyła, raczej się spodziewałam, że bardzo się skrzywi na nasz widok przez to szczepienie właśnie, a tu taki miły komentarz)

  4. #644
    Chustofanka Awatar vandene
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    279

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Cytat Zamieszczone przez nianja
    my jesteśmy przyzwyczajone do pozytywnych komentarzy a tu w piątek aż dwa razy usłyszałam bardzo podobne komentarze "ale pani ciężko", "oj ale pani musi być ciężko"
    niedawno miałam tego typu komentarz w sklepie, jak byłam z małą w chuście a ze starszym w spacerówce, starsza pani powiedziała "ale pani ciężko, dwójka dzieci, zakupy, ale trzeba się przemęczyć te kilka lat, tak jak nasze mamy też się męczyły"
    sobie tak myślę, że smutne musi być takie życie ludzi, dla których dzieci to "przemęczanie się"; później pewnie te dzieci myślą o swojej mamie w tych samych kategoriach - trzeba się przemęczyć z babcią, ale niedługo umrze i będzie spokój ...
    mam dzieci w wieku pochustowym

  5. #645
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Cytat Zamieszczone przez anialodz
    dzisiaj starsza pani mowi do mojego dziecka "udusi cie ta mama". ja na to - jak niby udusze, mala glowe wystawia z chusty i zerka dookola. "przez pupke udusi" odpowiada pani i dotyka zakrytej chusta pupy malej.
    Ty to masz zdolne dziecko, pupą oddycha

  6. #646
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Wczoraj w warzywniaku sprzedawczyni wyszła zza lady i mówi do mnie tak:
    - Ja tak patrzę, jak pani dzieci nosi, i się zastanawiam, skąd to pani do głowy przyszło?
    - A w internecie kiedyś przeczytałam o noszeniu w chustach.
    - A gdzie dokładnie?
    - ?? A dlaczego pani pyta?
    - A bo wie pani, ja kiedyś byłam w Peru i tam kobiety noszą swoje dzieci w takich chustach, na brzuchu (pokazała pozycję kołyski) tylko że one się w ogóle z tymi dziećmi nie rozstają, pracują z nimi, chodzą wszędzie.
    I tu rozmowa zeszła na zagraniczne podróże tej pani - ale miło mi się zrobiło, bo niechcący dzięki chuście poznałam bardzo ciekawą osobę - sprzedawczyni z budki z warzywami, na wsi, a okazało się, że światowa kobieta, 3/4 świata zwiedziła, była min. właśnie w Peru, Boliwii, Australii... A jak powiedziałam, że ta akurat chusta (miałam Nati) jest polska, ale miałam niedawno chustę ręcznie tkaną w Gwatemali (Girasol), to powiedziała, że tam jeszcze nie była, ale może się wybierze

  7. #647
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Cytat Zamieszczone przez Budzik
    Wczoraj w warzywniaku sprzedawczyni wyszła zza lady i mówi do mnie tak:
    - Ja tak patrzę, jak pani dzieci nosi, i się zastanawiam, skąd to pani do głowy przyszło?
    - A w internecie kiedyś przeczytałam o noszeniu w chustach.
    - A gdzie dokładnie?
    - ?? A dlaczego pani pyta?
    - A bo wie pani, ja kiedyś byłam w Peru i tam kobiety noszą swoje dzieci w takich chustach, na brzuchu (pokazała pozycję kołyski) tylko że one się w ogóle z tymi dziećmi nie rozstają, pracują z nimi, chodzą wszędzie.
    I tu rozmowa zeszła na zagraniczne podróże tej pani - ale miło mi się zrobiło, bo niechcący dzięki chuście poznałam bardzo ciekawą osobę - sprzedawczyni z budki z warzywami, na wsi, a okazało się, że światowa kobieta, 3/4 świata zwiedziła, była min. właśnie w Peru, Boliwii, Australii... A jak powiedziałam, że ta akurat chusta (miałam Nati) jest polska, ale miałam niedawno chustę ręcznie tkaną w Gwatemali (Girasol), to powiedziała, że tam jeszcze nie była, ale może się wybierze
    bo panie z warzywniaków to tylko na oko takie niepozorne są

    ja dla odmiany mam dziś historię "pocztową" .
    zaczepiły mnie dwie staruszki uśmiechnięte (kolejkowiczki jak ja) i mówią:
    ale fajnie twoja mamusia to wymyśliła-taki jesteś mały a już wszystko widzisz np. jak na poczcie list można wysłać
    taaaa... pomyślałam sobie: widzi widzi a zwłaszcza widzi jak się te baby na poczcie co siedzą w okienkach guzdrzą

  8. #648
    Chustonówka
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Navan,Irlandia
    Posty
    0

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Cytat Zamieszczone przez april
    Cytat Zamieszczone przez anialodz
    dzisiaj starsza pani mowi do mojego dziecka "udusi cie ta mama". ja na to - jak niby udusze, mala glowe wystawia z chusty i zerka dookola. "przez pupke udusi" odpowiada pani i dotyka zakrytej chusta pupy malej.
    Ty to masz zdolne dziecko, pupą oddycha
    "Gdyby nie ten dech, to by człowiek zdech" jak mawia ludowe przyslowie o "oddychaniu" pupą

    A ja tu gdzie mieszkam (średniej wielkości miasteczko w Irlandii) jestem chyba jedyną chustomamą i często mnie ludzie zaczepiają. Głównie po to by zapytać gdzie się takie cuda kupuje . Zdarzyło się jednak parę troskliwych babć martwiących się czy dzidziuś się tam czasem nie udusi...no i raz jak byliśmy zamotani pod kurtką wzięto mnie za kobietę w ciąży . No, w sumie mówi się, że pierwsze 3 miesiące to jakby "czwarty trymestr ciąży"

  9. #649
    Chusteryczka Awatar olazola
    Dołączył
    Nov 2007
    Miejscowość
    Sopot
    Posty
    1,754

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Na nadmorskiej alejce w Sopocie, przechadzałam się z Alą wśród tłumu wózków, młoda babcia (ok 50 lat) wioząca swojego wnuka w spacerówce powiedziała: " jaki piękny widok" ale miło mi się zrobiło.
    Alicja 12.10.08 : Martyna 01.03.11 : Oleg 28.06.14

  10. #650
    Chustofanka
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    189

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Co do pań z warzywniaka dziś taka mi mówi: jak to fanie pani dziecko nosi. Ja to miałam takie nosidło, ale ono to takie niewygodne dla dziecka było. Pani to ma tak sciśle przylegajace, a w tym nosidle to dziecko tak wisiało.

  11. #651
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    60N 1W
    Posty
    119

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Ja jeszcze w chuście nikogo nie widziałam, więc nie wiem jak z popularnością.
    Może w Polsce są naprawdę bardziej popularne? Jakoś póki co to same życzliwe komentarze usłyszałam, ale Brytyjczycy nie są skłonni na głos krytykować. Ale dziwić się lubią, i palcem pokazywać i szeptać do siebie


  12. #652
    Chustonoszka
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Ruda Śląska
    Posty
    91

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    a ja ostatnio w autobusie miałam taką sytuację: stałam z przodu przy starszym synu, młodszy zamotany w kołyskę spał. mniej więcej ze środka autobusu usłyszałam rozmowę starszych wiekiem pań: "a gdzie tam wygodne, wcale, męczy się to dziecko, ale modne to jest i w tym problem". :x
    strasznie przykro mi się zrobiło, bo nie miałam nawet możliwości obronić się - rozmowa oficjalnie nie było skierowana do mnie. gdybym tylko miała możliwość coś odpowiedzieć, mogłabym wytłumaczyć, że to nie o modę tu chodzi... a może nie warto tłumaczyć...
    no i jeszcze jeden negatyw, w warzywniaku właśnie: "co to pani za kokon wymyśliła dla tego biedaka"
    WOJTUŚ 2006
    ADAŚ 2008

    BARTUŚ 2010

  13. #653
    Chusteryczka Awatar Olik
    Dołączył
    Dec 2008
    Miejscowość
    Pomorze Gdańskie
    Posty
    2,421

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Litanii dzisiaj wysłuchałam.Zaczepiła mnie sąsiadka:
    - Tak panią obserwuję przez okno czasami i widzę, że pani z tym dzieckiem często sobie spaceruje i jest pani wyprostowana, dziecko przytulone i zadowolone. A ja nosiłam w nosidełku i plecy mnie bolały, dziecko wisiało. Ani mi ani jemu nie było wygodnie. Fajna ta chusta. Też chyba kupię....

    No Na to Kornelia się obudziła i się do sąsiadki uśmiechnęła

  14. #654
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Lansowałam się dzisiaj po mieście w beco pożyczonym od picikoli i co chwilę słyszałam "ale fajny plecak!"
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  15. #655
    Chusteryczka Awatar reni
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Lodz
    Posty
    1,802

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    a ja już dwa razy słyuszłam że w ręczniku lub ściereczce noszę

    raz goni mnie taka starsza pani i woła : prosze pani tu pani taka ścieraczka wisis i zaraz wypadnie a to był ogon moosa

  16. #656
    Chustoholiczka Awatar calineczka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    100km od Torunia i 100km od 3Miasta
    Posty
    3,250

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Cytat Zamieszczone przez reni
    raz goni mnie taka starsza pani i woła : prosze pani tu pani taka ścieraczka wisis i zaraz wypadnie a to był ogon moosa

    no ze ścierkami na spacery chodzisz?

  17. #657
    Chustoholiczka Awatar Jasnie Pani :)
    Dołączył
    Oct 2007
    Miejscowość
    Belfast
    Posty
    5,487

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    a sobie napisze, a co poltorej godzinki dzisiaj na plecach nosilam w zakardzie Nati
    zaszlam do charity shopu i Luska zazadala uwolnienia. No to wypyscilam z misternie wiazanego plecaczka hanti. Po kilkunastu minutach trzeba wychodzis, zarzucilam Lu na plecy metoda "na samolot", na co pani zza lady wyskoczyla w szoku i dziecia mi chcial trzymac, "BO SPADNIE!!!"

  18. #658
    Chustofanka Awatar carolans
    Dołączył
    Jan 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    318

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Izabelka najgorsze wlasnie gdy ktos mowi o Tobie-nie do Ciebie i gdy nie masz jak sie bronic, mialam podobnma syt-tez bylo mi przykro, pozniej przez tydzien chustowalismy sie tylko w znanej okolicy


    tekst o oddychaniu pupa mnie powalil


    mi dzis troche smutno, spotkalam sie z 2 negatywnymi opiniami i to ze ztrony mlodych matek... starsze panie zwykle pozytywn ie na nas reaguja za to wlasnie mlode matki... dzis np. jedna stwierdzila ze jak tak mozna wlasne dziecko meczyc, ona by tak nie mogla (tu znaczaco spojrzala na swoj wypasiony wozek ) na co druga wlasnie ze zero kobiecosci w takim noszeniu....i ze okropnosc, ona by tak nie mogla bo kregoslup boli no i biedna dziecko oczywiscie sie dusi
    DOBYTEK Danielek (21.12.2006) i Kacperek (22.11.2008), w komplecie całkiem fajny mąż

  19. #659
    Chusteryczka Awatar lemonka
    Dołączył
    Mar 2008
    Posty
    2,182

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Tak mówia a pewnie nigdy nie probowaly nosić. Ja kiedyś chcialam kolezance pomóc sie zamotać z jej maluszkiem a ona na to, że nie lubi chust dla dzieci bo jej duszno jest. Ja na to ze zdziwieniem zapytałam "a, to próbowałaś już?" a ona na to, że nie ale i tak wie, że byloby jej źle Nawet nie wiedziałam co powiedziec...


    Kto bije, żeby nauczyć, uczy bić.
    flickr-moje zdjęcia

  20. #660
    Chustofanka Awatar Noriska
    Dołączył
    Oct 2008
    Miejscowość
    Norwegia
    Posty
    463

    Domyślnie Re: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

    Ja spotykam sie na razie z pozytywnym odbiorem Ludzie sie usmiechaja
    A mieszkam w dosc malej miejscowosci i chustonoszek nie spotkalam do.....spotkania tzw. grupy kobiet, ktore rodzily w tym samym miesiacu (tu takie pierwsze spotkanie organizuje przychodnia). Wchodze spozniona, bo mala do elstycznej wkladalam, a tu siedzi mama z maluszkiem w tkanym 2X. Na 9 mam dwie chustonoszki Nawet fizjolog byla zaskoczona - bo po raz pierwszy zetknela sie z chustowaniem w realu (znala tylko z opisow)
    Najfajniej jest na spacerach z tymi mamami (umawiamy sie po dwie-trzy) Ja przychodze z mala w chuscie a one tocza wozki i sie martwia, ze mi ciezko Jedna powiedziala, ze probowali z mezem mala wlzyc do Baby Bjørn ale wytrzymywala tylko 10 minut. Kiedy mowie, ze chusta jest lepsza, to patrzy na mnie sceptycznie choc Krysia, spi slodko w chuscie Ech, do niektorych nie przemowia nawet "namacalne dowody"
    Za to mam znajoma Polke, ktorej maz juz sie nie moze doczekac noszenia synka - termin ma za trzy tygodnie


    "I lać Ci będą łzy potęgi drugiej ci, co człowiekiem nie mogli Cię widzieć." - Norwid

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •