Strona 155 z 190 PierwszyPierwszy ... 55105145147148149150151152153154155156157158159160161162163165 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,081 do 3,100 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #3081
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez yvona Zobacz posta
    Nie chce tu wyjsc na marude, ale takie dzieci tez sie zdarzaja nie wpedzajmy ich mam w poczucie winy z tego powodu
    hahaha wlasnie moj jest taki jak to przeczytalam to zaczelam sie zastanawiac ilu ludziom działam tym na nerwy
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

  2. #3082

    Domyślnie

    Padłam z tym tekstem z bazaru

  3. #3083
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    W jeden z chłodnych dni mijałam rodzinkę z małym chłopcem. Niunia w chuście, obie w polarze dla dwojga, ja w kurtce, zatem Młoda mało widać. Za plecami słyszę "Mamo, a to dziecko nie ma nózek buuuu!". No to odwróciłam się, kucnęłam i wysunłema obie nózki spod polara i mojej kurtki. Chłopiec sie rozpromienił sie z ulgą i zaczął mamie gadać, że on tez by tak chciał.

  4. #3084
    Chusteryczka Awatar Martulec
    Dołączył
    Feb 2013
    Posty
    2,625

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    W jeden z chłodnych dni mijałam rodzinkę z małym chłopcem. Niunia w chuście, obie w polarze dla dwojga, ja w kurtce, zatem Młoda mało widać. Za plecami słyszę "Mamo, a to dziecko nie ma nózek buuuu!". No to odwróciłam się, kucnęłam i wysunłema obie nózki spod polara i mojej kurtki. Chłopiec sie rozpromienił sie z ulgą i zaczął mamie gadać, że on tez by tak chciał.
    Haha, dobrze że chłopca wyprowadziłaś z błędu bo by miał traumę ale zdarzenie cudne!


  5. #3085
    Chustomanka Awatar marylove
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Piotrków Tryb
    Posty
    629

    Domyślnie

    A ja myślałam że Wy tu trochę przesadzacie bo za mną nikt się specjalnie nie oglądał do tej pory no i dzisiaj miałam za swoje: podczas krótkiego wypadu do sklepu zatrzymywałam sie 3 razy na "pogadankę", w tym jedna pani niemal wykładu mi udzieliła jak to noszenie pomaga budować więź z dzieckiem i o prawidłowej pozycji, żabce of kors, a jeden dziadek z babcią założyli się z daleka co niosę - dziadek obstawiał piłkę no w każdym razie bardzo pozytywnie.
    a ja nienawykła do takiego zainteresowania na pyt - chłopiec czy dziewczynka - odpowiedziałam że chłopak
    Kalina 14.07.2012 i Beniamin 25.10.2014

  6. #3086
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,185

    Domyślnie

    Dziś mój M. mnie rozwalił! Poszliśmy ze święconką, a on nagle mówi: ALE WIOCHA! Z tobą to wstyd iść. Wszyscy się za tobą oglądają! Normalnie Przypomniałam mu, że na początku sam nosił (teraz są sprzeczki i dobre dociąganie i nie chce). Wycofał się i stwierdził, że te chusty to taki lans warszawski. W sumie to się uśmiałam. Dawno nie był z nami na spacerze chustowym i zaskoczyło go aż takie zainteresowanie (akurat wyszło dużo osób z kościoła).

  7. #3087
    Chustomanka
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,201

    Domyślnie

    Ostatnio wracam z Maksem z placu zabaw. Młody na plecach w ergo. Zaczepia mnie babcia z wnuczką: ooo, jak fajnie chłopiec w plecaczku siedzi A nie jest pani ciężko?
    Więc odpowiedziałam, że jestem matka pociągowa i jestem przyzwyczajona

  8. #3088
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Maroussia Zobacz posta
    Dziś mój M. mnie rozwalił! Poszliśmy ze święconką, a on nagle mówi: ALE WIOCHA! Z tobą to wstyd iść. Wszyscy się za tobą oglądają! Normalnie Przypomniałam mu, że na początku sam nosił (teraz są sprzeczki i dobre dociąganie i nie chce). Wycofał się i stwierdził, że te chusty to taki lans warszawski. W sumie to się uśmiałam. Dawno nie był z nami na spacerze chustowym i zaskoczyło go aż takie zainteresowanie (akurat wyszło dużo osób z kościoła).
    Hahahaa mój nie-mąż stwierdził ostatnio,że czuje się ze mną jak gwiazda,bo gdzie nie szliśmy to ludzie kampią A najgorzej jest, jak jeździmy do mojej mamy do Kędzierzyna. Kobieta, i to w dredach, i to z dzieckiem, i to w chuście! A jak ubiorę do tego jakieś kolorowe szarawary... sensacja na pół miasta O.O

    Za to mnie wczoraj starszy Pan co zwiedzał Kraków spytał,czy może zrobić mi i młodemu zdjęcie, bo fajnie to wygląda, a już dawno nie widział,żeby ktoś w chustach dziecko nosił
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  9. #3089
    Chusteryczka Awatar nautika
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    Chorzów
    Posty
    2,375

    Domyślnie

    Szłam jak zawsze sobie na spacer z Grzybkiem na plecach, psami, po drodze zakupu i na koniec poczta.
    Mijałam trzy babki z dzieciakami w wózkach, przeklinały coś tam pod nosem na mnie, że wariatka niby...nie wiem, uśmiechnęłam się tylko do pięknych jakże pociech poowijanych w sterty kocy i poszłam dalej.
    Zmierzając na pocztę z daleka zauważyłam jedną z nich - tę najbardziej i najwulgraniej komentującą, jak próbuje się wtachać na pocztowe schody. W centrum miasta trzy poczty, do wszystkich prowadzą konkretne stopnie. Najpierw próbowała wnieść wózek, nic z tego, potem zaczęła zbierać manatki, zakupy, torebkę i wyciągać dziecko. Kiedy doszłam do poczty zdesperowana i obładowana próbowała otworzyć drzwi. Zapytałam, czy może pomóc? Myślała, że dzieckiem we mnie rzuci ze złości!Przeklnęła coś pod nosem i odwróciła się na pięcie. A ja minełam ją i weszłam - razem z psami, bo poczta z zoologicznym połączona
    I tym razem nie z uczuciem triumfy bynajmiej, raczej żal mi jej było. Nie wiem czemu kobiety uparacie wierzą, że dziecko można transportować tylko w wózku....no bo mamy te nie jeden raz mijałam i nie jeden raz słyszałam obelgi na swój temat. Ja bym chyba na jej miejscu zapytała w czym to Pani nosi, bo widzę, że Pani jest łatwiej itd.
    Ostatnio edytowane przez nautika ; 04-04-2013 o 09:59
    Madzik 2012 - Grzybeczek potocznie zwany Armagedonem
    Kacper 2016 - Paskud
    Maksymilina 2019 - Gustlik

  10. #3090
    Chustoholiczka Awatar Pomarańcza
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    3,324

    Domyślnie

    Dziś spotkały mnie same miłe rzeczy: mężczyzna ustępujący mi w tramwaju miejsca z zachwytem powiedział "cuuuudo!", kilka osób miło się uśmiechnęło na nasz widok, a podczas powrotu do domu (również tramwajem) starszy pan zaczął opowiadać, jak to dobrze, że chusty wracają, bo on pamięta, jak go mama nosiła w chuście w kratę i w ogóle, że to dobrze dla dziecka, lepiej niż wózek; że mały czuje serducho mamy, itd...
    Rozśmieszyła mnie tylko sytuacja przy budce z zapiekankami: czekała babcia, jej córka i mały wnusio. Na widok mojego chuściaczka babcia powiedziała do córki: popatrz jak bobas i jak mu dobrze! A jej wnusio w gondolce..
    Ostatnio edytowane przez Pomarańcza ; 05-04-2013 o 21:35
    Moje chłopaki :
    Mały - 25.04.14, Duży - 12.10.12
    Zapraszam do mnie: http://www.chusty.info/forum/showthr...BCno%C5%9Bci-)

  11. #3091
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,185

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    Kobieta, i to w dredach, i to z dzieckiem, i to w chuście! A jak ubiorę do tego jakieś kolorowe szarawary... sensacja na pół miasta O.O
    Oj, to Ty odjechana jesteś! Ja przy Tobie to mały pikuś!
    PS. Kiedyś miałam ochotę na dredy, ale jakoś nie mogłam się zdecydować, a teraz to już lata nie te.

  12. #3092
    Chusteryczka Awatar essmay
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez marylove Zobacz posta
    a ja nienawykła do takiego zainteresowania na pyt - chłopiec czy dziewczynka - odpowiedziałam że chłopak
    boskie

  13. #3093
    Chusteryczka Awatar maroussia
    Dołączył
    Feb 2013
    Miejscowość
    Warszawa - Wesoła
    Posty
    2,185

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez maroussia Zobacz posta
    Dziś mój M. mnie rozwalił! Poszliśmy ze święconką, a on nagle mówi: ALE WIOCHA! Z tobą to wstyd iść. Wszyscy się za tobą oglądają! (...) Dawno nie był z nami na spacerze chustowym i zaskoczyło go aż takie zainteresowanie.
    Dziś udało mi się namówić M. na spacerek. Miał małą pod kurtką, zamotaną jeszcze na wierzchu kominem. On jest wielki, więc nic nie było widać (ogon schował pod kurtkę). Nie było osoby, która by się za nim nie obejrzała. Niektórzy wyciągali się, by zajrzeć co on tam ma. Jakoś specjalnie mu to nie przeszkadzało. Strasznie dumny szedł.

  14. #3094
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2013
    Posty
    368

    Domyślnie

    A mnie jakiś czas temu po raz pierwszy zdarzyła się dłuższa rozmowa na temat chust, z młodą dziewczyną. Od "ooo, jaka słodka", przez "a wygodnie tak?", do "jak sama będę miała dziecko to na pewno sobie chustę sprawię".
    Jestem z siebie dumna, propaguję co dobre.

  15. #3095
    Chustomanka Awatar Gundi
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Śląsk
    Posty
    597

    Domyślnie

    Wczoraj na mój widok z dzieckiem w chuście i kurtce dla dwojga kilku gimnazjalistów zareagowało wybuchem śmiechu
    Miłe to to nie było A dzień kiepski miałam...
    2009 2012

  16. #3096
    Chustoguru Awatar Wiewiórka
    Dołączył
    Jun 2010
    Miejscowość
    Woodstock
    Posty
    6,933

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gundi Zobacz posta
    Wczoraj na mój widok z dzieckiem w chuście i kurtce dla dwojga kilku gimnazjalistów zareagowało wybuchem śmiechu
    Miłe to to nie było A dzień kiepski miałam...
    ze mnie wczoraj chłopcy sie śmiali w szkole (podstawowej), przyzwyczaiłam się chyba już do śmiechu
    Kasia-mama Liwii (11.2007) i Maciusia (06.2011)

  17. #3097
    Chustomanka Awatar Atorianna
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    563

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez owieczka33 Zobacz posta
    W jeden z chłodnych dni mijałam rodzinkę z małym chłopcem. Niunia w chuście, obie w polarze dla dwojga, ja w kurtce, zatem Młoda mało widać. Za plecami słyszę "Mamo, a to dziecko nie ma nózek buuuu!". No to odwróciłam się, kucnęłam i wysunłema obie nózki spod polara i mojej kurtki. Chłopiec sie rozpromienił sie z ulgą i zaczął mamie gadać, że on tez by tak chciał.
    kolejny wyedukowany brzadac

  18. #3098
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Na szczescie dzieciaki tutaj maja w nosie takie sprawy kto w czym nosi

  19. #3099
    Chustomanka Awatar astro
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    WrocłaW
    Posty
    843

    Domyślnie

    Wracając dziś od chłopaków ze szpitala ze Smokem na plecach spacerowałam do domu.
    Zaznaczam, że młodego nie było specjalnie widać (poza głową)- miałam na sobie cienką kurtkę - więc zarówno młody jak i chusta byli schowani - nóżek też nie było mu widać no ale wracając...
    Stoję przy pasach na światłach, obok sklep pierwszej potrzeby na murku siedzi dwóch mocno wczorajszych panów lubiących odzież z paskami jeden z bardziej pełną drugi z bardziej pustą buteleczką kolorowego %płynu, rozmawiają piękną polszczyzną, dzielą się trunkiem...usłyszałam dzwonek smsa, wyciągam z kieszeni komórkę i odwracam się bo słonko oślepia i nagle słyszę:
    - "o rzesz orzeszek (na potrzeby forum złagodziłam język tubylczy) ale daje w banię"
    - "coś ty, stary"
    - "normalnie mam zwidy -patrz, laska ma dwie głowy"

    nie wyprowadzałam z błędu i poszłam przed siebie.
    3 Muszkieterów i Mała Księżniczka 20.07.200810.12.2011 24.11.201417.11.2017

  20. #3100
    Chusteryczka Awatar owieczka33
    Dołączył
    Jan 2013
    Miejscowość
    Warszawa BMW ;)
    Posty
    2,878

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez astro Zobacz posta
    Wracając dziś od chłopaków ze szpitala ze Smokem na plecach spacerowałam do domu.
    Zaznaczam, że młodego nie było specjalnie widać (poza głową)- miałam na sobie cienką kurtkę - więc zarówno młody jak i chusta byli schowani - nóżek też nie było mu widać no ale wracając...
    Stoję przy pasach na światłach, obok sklep pierwszej potrzeby na murku siedzi dwóch mocno wczorajszych panów lubiących odzież z paskami jeden z bardziej pełną drugi z bardziej pustą buteleczką kolorowego %płynu, rozmawiają piękną polszczyzną, dzielą się trunkiem...usłyszałam dzwonek smsa, wyciągam z kieszeni komórkę i odwracam się bo słonko oślepia i nagle słyszę:
    - "o rzesz orzeszek (na potrzeby forum złagodziłam język tubylczy) ale daje w banię"
    - "coś ty, stary"
    - "normalnie mam zwidy -patrz, laska ma dwie głowy"

    nie wyprowadzałam z błędu i poszłam przed siebie.
    Super opowieśc!
    Oj bedzie pan to długo wspominał

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •