Strona 154 z 190 PierwszyPierwszy ... 54104144146147148149150151152153154155156157158159160161162164 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 3,061 do 3,080 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #3061
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Wiewi00ra Zobacz posta
    Miałam niedawno atak nerkowy. Dzień później jeszcze słabo się czułam i na zakupy poszłam z mamą, która uparła się wsadzić Młodą w wózek po dzieciach kuzyna, który jest u niej "zmagazynowny".

    Reakcja w KAŻDYM znającym nas sklepie była mniej więcej taka:
    Boże! Dziecko W WÓZKU!
    Coś się stało Pani?
    A czemu ona na kółkach?

    Dobre!
    A mnie dziecię me kochane na plecach tym razem umieszczone znowu załatwiło pierwszeństwo w długaśnej kolejce na poczcie
    Cypisek - [maj 2012], Żabka - [czerwiec 2015]
    Żona, matka, Certyfikowana Doula, Certyfikowany Doradca Noszenia ClauWi®, CDL


  2. #3062
    Chusteryczka Awatar essmay
    Dołączył
    Mar 2012
    Posty
    1,769

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Alassea Zobacz posta
    Dobre!
    A mnie dziecię me kochane na plecach tym razem umieszczone znowu załatwiło pierwszeństwo w długaśnej kolejce na poczcie
    o! też nam się tak raz udało, jedna pani nas przepuściła i miałyśmy pół kolejki z głowy

  3. #3063
    Chustomanka Awatar BeataZ
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    522

    Domyślnie

    A mnie miła pani w US podpowiedziała, że nie muszę się tak męczyć z chustą bo są fajne nosidełka nawet dla niesiedzących dzieci.

  4. #3064
    Chustomanka
    Dołączył
    Apr 2009
    Posty
    1,076

    Domyślnie

    Jako że jest zima, to noszę Młodego pod kurtką i z przodu widać tylko czapkę, za to z tyłu spod kurtki wystaje chustowy ogon. Już dwa razy jakaś pani mnie z troską zaczepiała pytając, czy mi szalik nie wypadnie
    Moi Synowie: 09.2006, 04.2009 i 02.2013

  5. #3065

    Domyślnie

    W związku z tematem robiłśmy dziś z bratową zakupy w jednym ze Szczecińskich supermarketów- ja z synkiem w MT i bratowa w Nati ze swoja malutką. MImo tego, źe nosimy się juź jakiś czas nadal ludze patrzą na nas jak na kosmitki.OCzywiście znajdują się takie osoby, które jak juź skomentują-to pozytywnie ale większość jednak widzi w tym coś złego. Nie wspominając juź, źe mieszkamy na obrzezach miasta i kiedy wychodzimy na spacer czujemy wzrok ludz, ktorzy chca nam powiedziec jak wielka krzywde robimy swoim dzieciom. Nie mam pojęcia z jakiego źródła owi ludzie mają informację, że noszenie w chuście czy teź nosidle jest nie zdrowe. POza tym, to mam prawo decydować jak i w czym będzie noszone moje dziecko bez zbędnych opinii obcej pani czy teź pana napotkanego na mieście...

  6. #3066
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Dzisiaj na pływalni jedna pani nie mogła się napatrzeć "jak słodko śpi" a jej koleżanka powiedziała, że ma córke która też nosi, cały czas, mimo że dziecko ma juz 7 miesięcy. Może jest tutaj ta chustonoszka?
    Mama VIII 1987 - doradca Akademii Noszenia Dzieci
    Córeczka II 2012

  7. #3067
    Chusteryczka Awatar paulina
    Dołączył
    Jan 2012
    Miejscowość
    90419
    Posty
    2,980

    Domyślnie

    może nie do końca tu pasuje, ale nie wiem gdzie w sumie:
    sytuacja ze spaceru, Zo idzie, jakieś dziecko w wózku drze się jak szalone, Zo na to:
    o, dzidzia płacze
    -mhm, myślisz że jest smutna?
    -nieeee, nie chce do wózka. chce do chusty!!!
    Kokoszka, 12.2010
    Kokos, 11.2013
    Fi, 3.2016

  8. #3068
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Jakoś niedawno idę ja sobie z młodą w chuście, tylko jej łepetynka wystaje spod polara. I z naprzeciwka nadjeżdża radiowóz na sygnale. Zbliżają się do mnie. W tym momencie sygnał milknie, radiowóz lekko zwalnia. Pan policjant wystawia rękę przez okno i pokazuje . Radiowóz nas mija i dobrych kilkanaście metrów za nami ponownie przyspiesza i włącza ponownie koguta. Fajne to było.
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  9. #3069
    Chustoguru Awatar metis1
    Dołączył
    Jan 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    8,030

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Vernea Zobacz posta
    Jakoś niedawno idę ja sobie z młodą w chuście, tylko jej łepetynka wystaje spod polara. I z naprzeciwka nadjeżdża radiowóz na sygnale. Zbliżają się do mnie. W tym momencie sygnał milknie, radiowóz lekko zwalnia. Pan policjant wystawia rękę przez okno i pokazuje . Radiowóz nas mija i dobrych kilkanaście metrów za nami ponownie przyspiesza i włącza ponownie koguta. Fajne to było.
    Vernea!
    Pamiętam Twoje początki ze średniakiem - miałaś same "negatywy" (pamiętam dokładnie, bo się uskarżałaś na stare czepliwe baby, a ja, mieszkająca ulicę dalej i też nosząca, miałam same "pozytywy"...).

    Oby tak dalej!
    http://corallovo.blogspot.com/
    08.2005 06.2010 01.06.2014






  10. #3070
    Chusteryczka Awatar Vernea
    Dołączył
    Oct 2010
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów
    Posty
    2,432

    Domyślnie

    Ze starszymi paniami też już miałam spięcia Tak różowo to nie ma. Ale też było i sporo pozytywów. Ale dla równowagi miałam bardzo niemiłe starcie z młodym człowiekiem w tramwaju, które za żadne skarby nie mógł zrozumieć, dlaczego go POPROSIŁAM (żeby nie było, że wywaliłam) o miejsce siedzące.

    A z takich "przygód" z paniami, ale pozytywnych akurat. Jechałam ze średniakiem autobusem i z malutką wówczas najmłodszą w chuście. Młodej niewiele poza czubek głowy wystawało. A do tego zapięta pod polar. Wystaje tylko kolorowa chusta no i ten czubeczek główki. Wzięłam średniaka na kolana bo był tłum. Pani siedząca obok przygląda mi się badawczo. W końcu mówi:
    -Boże, to tam jest dziecko?! A ja myślałam, że jest pani w ciąży i ma pani taki kolorowy szalik!

    W tym momencie "szalik" wystawił czubek nosa z chusty, otworzył rozespane oczka i rozwarł paszczękę w dłuuuugim ziewaaaaaaniuuuu. Mina tej pani była cudna.
    www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
    www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
    www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami


    Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017

  11. #3071
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Reakcja mocno starszej Pani w autobusie:
    Jakaś ta chusta kolorowa! A jaka mocna, mogę dotknąć? A co to za wiązanie wymyślne?
    Za moich czasów to się mocniejszy kawał materiału brało, oplątywało kilka razy i się szło

  12. #3072
    Chustomanka Awatar inka
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Casablanca/ teraz w PL na wakacjach
    Posty
    1,262

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez paulina Zobacz posta
    może nie do końca tu pasuje, ale nie wiem gdzie w sumie:
    sytuacja ze spaceru, Zo idzie, jakieś dziecko w wózku drze się jak szalone, Zo na to:
    o, dzidzia płacze
    -mhm, myślisz że jest smutna?
    -nieeee, nie chce do wózka. chce do chusty!!!

    A. listopad 2012




  13. #3073
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    ja na razie mam same miłe reakcje, moze poza jakas gimnazjalistka ze szlugiem w rece ktora powiedziala "lol, a co to k%&*% jest?" (chcialam jej odpowiedziec ze k^&((* dziecko ale poszlam)


    ale duzo osob sie patrzy, dzieci z otwartymui buzkami, ludzie sie usmiechaja i zagaduja i prawde mowiac udaje ze tego nie widze bo strasznie mnie to peszy
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

  14. #3074
    Chusteryczka Awatar melodi
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,038

    Domyślnie

    Ja ze strony dorastającego pokolenia słyszałam same fajne rzeczy,że to fajnie wygląda,i że jak same będą miały dzieci to będą nosić
    Zależy kto na kogo trafi.



    http://www.sosrodzice.pl/dlaczego-ni...cka-w-chuscie/

    co o tym sądzicie? Przytoczyli tutaj także nasze forum.
    '12 Norbi 86 > 66 kg !!!

    'Masz w sobie coś, co możesz pokazać tylko wybranym.'

  15. #3075
    Chustomanka Awatar alinoe
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Miasto Ognia
    Posty
    760

    Domyślnie

    melodi nie czytałam całości ale jeśli chustonoszenie ma być męczarnią dla mamy i dziecka to nic na siłę. Wózkowe dzieci też bywają kochane i szczęśliwe
    Aw temacie - wchodzę sobie z młodym w chuście do sklepu (w którym często robię zakupy) i słyszę:
    "O! jeszcze go pani nosi ?". Wiem,że młody juz taki młody nie jest ale na noszenie jeszcze się załapuje

  16. #3076
    Chusteryczka Awatar asienkie
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Lbn
    Posty
    1,939

    Domyślnie

    melodi ja tez przeczytalam tak pobieznie i moje wrazenie jest takie, ze jak ktos chce znalezc dziure w calym to zawsze znajdzie

  17. #3077
    Chustofanka Awatar adea
    Dołączył
    Mar 2013
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    413

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez melodi Zobacz posta
    Ja ze strony dorastającego pokolenia słyszałam same fajne rzeczy,że to fajnie wygląda,i że jak same będą miały dzieci to będą nosić
    Zależy kto na kogo trafi.



    http://www.sosrodzice.pl/dlaczego-ni...cka-w-chuscie/


    co o tym sądzicie? Przytoczyli tutaj także nasze forum.
    haha melodi ja na ogół tez pozytywnie to byla dziewczyna raczej z gatunku JP, w sumie nie zdziwiła mnie taka reakcja

    A artykuł hm... wiadomo, chusty nie są jakimś cudownym wynalazkiem bez wad. Ale najbardziej trafił do mnie argument że "sie brudzi"
    Mały Mysz listopad 2012, Mniejszy Mysz luty 2016

  18. #3078
    Chustomanka Awatar Atorianna
    Dołączył
    Nov 2012
    Miejscowość
    Gdańsk
    Posty
    563

    Domyślnie

    dzis pan (mocno wczorajszy) widzac mnie z mlodym w kurtce dla dwoja - stanal i do drugiego pana w podobnym stane - ej ty widziales, juz kurtki z nosidelkami robia, ale ta technika idzie do przodu

  19. #3079
    Chustoguru
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Sydney
    Posty
    9,599

    Domyślnie

    Gdy założymy dodatkowo, że chustę będziemy kilka razy zmieniać, to koszt zakupu będzie dla nas wyższy kilka razy (a zmiana jest konieczna ze względu na posiadanie maksymalnego obciążenia wielu chust oraz z powodu ich formy).
    Co to za glupoty? Z powodu formy chusty? Rany, to sie nazywa szukanie dziury w calym, faktycznie. A o odsprzedawaniu na ebayu i gdzie indziej to nie slyszano?
    No i rany, brudza sie, no faktycznie.
    I co zlego w posiadaniu i wozka i chusty (albo chust?), nie wydam za to na dziesiata pare butow dla siebie albo kolejna wypasiona zabawke dla dziecka. Takie zagladanie do portfela troche nieladne.

    Założenie chusty wymaga wprawy oraz czasu. Czasami nawet konieczne jest zapisanie się na specjalne warsztaty/kursy (czasami dodatkowo płatne), na których można się nauczyć tej sztuki.
    No nie od razu Krakow zbudowano, to fakt, ale nie przesadzajmy. Pocwiczyc z jutubem (oj, i tutak kolejna wada, trzeba miec internet, "nierzadko platny" ojojoj) a co do odplatnosci warsztatu, no tak, ktos poswieca nam czas, chyba normalne jest, ze wiaze sie to z jakas gratyfikacja finansowa. No chyba ze wyszczegolnione inaczej.

    Trudno sobie również wyobrazić gotowanie z dzieckiem w chuście nad gorącymi garnkami, zwłaszcza wtedy, kiedy dziecko jest coraz ciekawsze i z chęcią łapie wszystko to, co znajduje się w zasięgu ręki.
    maz by sie usmial; on wlasnie wrzucal syna do chusty, zeby w spokoju ugotowac, no ale on na plecy, afykanskim stylem.

    Nie wiem kto kobiecie tak "agresywnie przekazywal polityke jedynie slusznego noszenia w chuscie", skoro nadal jest to raczej rzadki widok na ulicach (porownujac wozki).
    No i na koniec :

    Dorota, mama dwuletniej Oliwii, orędowniczka zdrowego rozsądku w wychowywaniu dzieci. Nie znosi wypowiedzi o idealnych niemowlakach, które od pierwszych tygodni przesypiają całe noce, nie grymaszą przy jedzeniu, nigdy nie miewają kolek i złych humorów.
    Nie chce tu wyjsc na marude, ale takie dzieci tez sie zdarzaja nie wpedzajmy ich mam w poczucie winy z tego powodu

  20. #3080
    Chusteryczka Awatar Martulec
    Dołączył
    Feb 2013
    Posty
    2,625

    Domyślnie

    sprzedawczyni n bazarku: "rozwiąże się i pani wypadnie"


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •