Strona 141 z 190 PierwszyPierwszy ... 4191131133134135136137138139140141142143144145146147148149151 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 2,801 do 2,820 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #2801
    Chusteryczka
    Dołączył
    Aug 2011
    Miejscowość
    Böblingen
    Posty
    2,158

    Domyślnie

    to tak jak mój synu wieczorem przy usypianiu
    ja- poczekaj trzeba spacyfikować Duśkę, bo ucieka
    Michu- czyli przywiązać do siebie?
    ja- tak
    Michu- a nie lepiej do ściany? wtedy na pewno nie ucieknie
    http://kachaskowo.blogspot.com
    a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
    bociany dzieci nie noszą, ja tak (zapożyczone z nosime.sk)


  2. #2802
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pekatrine Zobacz posta
    A ja się dzisiaj zdziwiłam
    Stoję sobie w supermarkecie, młody na plecach. Przechodzi babka z dwu-trzylatkiem na rękach i mówi do niego: Widzisz, widzisz, jak dalej będziesz taki niegrzeczny to mama też cię tak przywiąże!!



    to dzieciak teraz dopiero da jej popalić byle tylko mama zaczęła na plecach w chuście nosić

  3. #2803
    Chusteryczka Awatar Truscaveczka
    Dołączył
    Jul 2010
    Miejscowość
    Podkarpacie
    Posty
    1,891

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Pekatrine Zobacz posta
    A ja się dzisiaj zdziwiłam
    Stoję sobie w supermarkecie, młody na plecach. Przechodzi babka z dwu-trzylatkiem na rękach i mówi do niego: Widzisz, widzisz, jak dalej będziesz taki niegrzeczny to mama też cię tak przywiąże!!

    Też miałam taką sytuację, kucnęłam i powiedziałam do dziecka "Mój synek jest w nosidełku, bo tak sie przytulamy, a dzieci trzeba dużo kochać i przytulać." a delikwent uwiesił się na babci i zaczął wołać "Sysałaś? Sysałaś? Psytul!"
    Sarcasm helps keep you from telling people what you really think of them.
    Dziergam Pichcę Ględzę Tłumaczę

  4. #2804
    Chustoguru Awatar Agulinka
    Dołączył
    Sep 2010
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    9,719

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Truscaveczka Zobacz posta
    Też miałam taką sytuację, kucnęłam i powiedziałam do dziecka "Mój synek jest w nosidełku, bo tak sie przytulamy, a dzieci trzeba dużo kochać i przytulać." a delikwent uwiesił się na babci i zaczął wołać "Sysałaś? Sysałaś? Psytul!"
    Lubię to!
    Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)

  5. #2805
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Truscaveczka Zobacz posta
    Też miałam taką sytuację, kucnęłam i powiedziałam do dziecka "Mój synek jest w nosidełku, bo tak sie przytulamy, a dzieci trzeba dużo kochać i przytulać." a delikwent uwiesił się na babci i zaczął wołać "Sysałaś? Sysałaś? Psytul!"
    Tekst do zapamiętania!

  6. #2806
    Chusteryczka Awatar reginleif
    Dołączył
    Apr 2009
    Miejscowość
    Kraków
    Posty
    2,189

    Domyślnie

    Wychodzę ze sklepu z dziećmi. Starsza pani woła:
    - Niech mi pani pokaże ten materiał!
    - ?
    I łapie gada w plecaku za zad. Zorientowałam się o co babie chodzi i podaję jej ogony. Maca, ogląda na wszystkie strony.
    - No, teraz jestem spokojna. Porządny materiał - dziecko nie wypadnie.

    To się nazywa namacalny dowód
    Styczniowy Staszek (2009), lutowy Tadek (2011)
    Moja dłubanina

  7. #2807
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Dzisiaj byłam u babci, na wiosce. Jak wychodziłam na spacer, to widziała nas sąsiadka z mężem (dziadkowie po 80 lat), a jak wracałam to na tej samej ławce były jeszcze 3 inne babcie Jedna mówi, że już z dalekamnie widziały że idę, i ta co wcześniej mnie już widziała, mówi że z dzieckiem idę. A druga na to, ale gdzie to dziecko? Jak podeszłam to się zaczęły wszystkie zachwycać, że tak słodko śpi. I że tak się wtuliła w mamę, żę jej tak na pewno dobrze. Jedna babcia, taka już garbata, i o lasce chodzi, zastanawiała się jak to jest związana ta chusta i aż wstała podpatrzeć. Stwierdziła, że główka też dobrze podtrzymana, bo do samej szyi sięga materiał, i powiedziała, że tak chyba wcale nie jest ciężko, że gdyby jej tak na plecach zawiązali to może i ona by ponosiła (mimo że córcia na brzuchu była ). No i ogólnie się zachwycały

  8. #2808
    Chusteryczka Awatar Kocia_mama
    Dołączył
    Nov 2011
    Miejscowość
    Warszawa-Ursynów. No prawie.
    Posty
    2,272

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez reginleif Zobacz posta
    Wychodzę ze sklepu z dziećmi. Starsza pani woła:
    - Niech mi pani pokaże ten materiał!
    - ?
    I łapie gada w plecaku za zad. Zorientowałam się o co babie chodzi i podaję jej ogony. Maca, ogląda na wszystkie strony.
    - No, teraz jestem spokojna. Porządny materiał - dziecko nie wypadnie.

    To się nazywa namacalny dowód
    Az strach pomyslec co by bylo, gdyby material nie przeszedl testu dotykowego!


    <Miejsce na mądry cytat>

  9. #2809
    Chustoholiczka Awatar roneczka
    Dołączył
    Dec 2007
    Miejscowość
    Morąg
    Posty
    3,032

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sylwik Zobacz posta
    A w Toruniu to raczej same pozytywne reakcje slyszalam ze malej dobrze, ze cieplo.
    Byłam w Toruniu latem 2008 r, twój post jest z tego roku, i naprawdę czułam się tam jak celebrytka.
    Na dworcu pks motałam synka, ludzie stali i patrzyli, jak już zamotałam do końca klaskali w dłonie, w galerii copernicus panie z witryn pokzaywały palcami koleżankom, uśmiechały się do nas, machały nam rękoma, na przystankach ludzie ze mną roznawiali, jedna pani to nawet mnie wycałowała na pożegnanie jak juz odjerzdzał jej autobus. Fajnie było, takie przyjazne miasto dla chustomam. Koleżanka wtedy na spacery chustowe chodziła do parku przy Rybakach to tam ludzie komórkami robili jej zdjęcia...

    Pokarm jest w głowie a nie w cyckach

    http://www.avast.com/pl-pl/get/3PZrfmgB

  10. #2810
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Mijałam dzisiaj grupkę starszych osób, które jak mnie zobaczyły z zamotanym z przodu Małym, zaczęły wymieniać między sobą uwagi - raczej przychylne. Najbardziej jednak podobało mi się zdanie:"Ale to trzeba siłę mieć tutaj żeby tak dziecko na piersiach nosić!"

  11. #2811
    Chustomanka Awatar Gugu
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Crosno
    Posty
    556

    Domyślnie

    Przechodząc na światłach usłyszałam krzyk: "ło jezu to nie lalka to dziecko"
    mama Estery lipiec 2012
    www.balkanfunk.pl

  12. #2812
    Chustoholiczka Awatar Alassea
    Dołączył
    Jul 2012
    Posty
    5,873

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Gugu Zobacz posta
    Przechodząc na światłach usłyszałam krzyk: "ło jezu to nie lalka to dziecko"
    Hehe, to mnie kiedyś w autobusie kobita powiedziała "myślałam że pani tam trzyma misia". Bo Mały miał czapeczkę z uszkami...

  13. #2813
    Chusteryczka Awatar asienkie
    Dołączył
    Jun 2012
    Miejscowość
    Lbn
    Posty
    1,939

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Alassea Zobacz posta
    Hehe, to mnie kiedyś w autobusie kobita powiedziała "myślałam że pani tam trzyma misia". Bo Mały miał czapeczkę z uszkami...
    hehe bo my takie krejzolki jestesmy co lalki i misie zabieraja na spacery

  14. #2814
    Chustoguru Awatar JoShiMa
    Dołączył
    Jan 2010
    Posty
    6,642

    Domyślnie

    Stoję sobie w sklepie z Alą w plecaku, kolejka krótka, podryguję w rytm muzyki, bo Ala zaczęła się wiercić. W pewnym momencie patrze a od drzwi szybkim krokiem zmierza ku mnie kobieta i już z daleka woła: "O. Jakie to praktyczne i pomysłowe. Jak blisko mamy i ręce wolne." Nie powiem. Bardzo to było miłe.

    Pani w bibliotece to juz przyzwyczajona do naszego widoku. I sama przytakuje, że w niektórych wypadkach to wózek tylko stanowi kłopot (do biblioteki np muszę wejść po wysokich wąskich i krętych schodach), ale dzis pierwszy raz widziała mnie z dzieckiem na plecach to się dopytywała tylko jak się to robi.
    Ostatnio edytowane przez JoShiMa ; 12-09-2012 o 12:48

  15. #2815
    Chustofanka
    Dołączył
    Dec 2011
    Miejscowość
    Szczecin
    Posty
    453

    Domyślnie

    Kilka dni temu musiałam 2 godziny czekać na dworcu centralnym w Warszawie, między 21 a 23. Na szczęście córeczka zasnęła jeszcze w pierwszym pociągu i praktycznie całe to czekanie potem na drugi pociąg przespała w chuście. Umówiłam się z koleżanką na ten czas i siedziałyśmy w kawiarni. I widziałam kątem oka jak się panie ekspedientki zachwycały i pokazywały sobie jak to słodko maleństwo śpi Jedna jak sprzątała ze stołów to nawet zagadała, że też próbowała nosić, ale jakoś jej nie szło, i bardzo żałuje.
    A potem na peronie podszedł do nas jakiś pan i się wypytywał o chusty, o ceny, o nosidła, czy zawsze taka spokojna ta moja córeczka
    Mama VIII 1987 - doradca Akademii Noszenia Dzieci
    Córeczka II 2012

  16. #2816
    Chustofanka Awatar FaatuM
    Dołączył
    Aug 2012
    Miejscowość
    Białystok
    Posty
    312

    Domyślnie

    Ja zazwyczaj spotykam się z negatywnym odbiorem, nawet mojej mamie musiałam tłumaczyć że chusta nie skrzywi, nie połamie i nie udusi dziecka a wręcz przeciwnie pomorze mu na bioderka z którymi mieliśmy malutki problem, uspokoiła się dopiero kiedy ortopeda potwierdził to kwitując "dobrze zawiązana chusta nigdy nie zrobi dziecku krzywdy" - mądry człowiek ale poza tym często właśnie od starszych kobietsłyszałam pozytywne komentarze że super jak maluszek taki przytulony do mamy jest itp. i że szkoda że za ich czasów tego nie było najlepsze było jak pewnego dnia dziewczynka na przystanku w wieku ok. 4 lat powiedziała do swojej mamy "mamusiu patrz pani ma bluzkę z kieszonką na dzidziusia ja też chcę taką żeby Emilkę w niej nosić" (milka to jej lalka którą miała przy sobie, taki mój wniosek po słyszanej rozmowie) hehehehe
    "Nie ma dzieci - są ludzie" - J.Korczak

    Zawsze najpierw musi otoczyć nas niezmożona ciemność aby nastało światło


  17. #2817
    Chustomanka Awatar asioczka
    Dołączył
    Mar 2012
    Miejscowość
    opolskie/ Dobrzeń W.
    Posty
    1,107

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez FaatuM Zobacz posta
    Ja zazwyczaj spotykam się z negatywnym odbiorem, nawet mojej mamie musiałam tłumaczyć że chusta nie skrzywi, nie połamie i nie udusi dziecka a wręcz przeciwnie pomorze mu na bioderka z którymi mieliśmy malutki problem, uspokoiła się dopiero kiedy ortopeda potwierdził to kwitując "dobrze zawiązana chusta nigdy nie zrobi dziecku krzywdy" - mądry człowiek ale poza tym często właśnie od starszych kobietsłyszałam pozytywne komentarze że super jak maluszek taki przytulony do mamy jest itp. i że szkoda że za ich czasów tego nie było najlepsze było jak pewnego dnia dziewczynka na przystanku w wieku ok. 4 lat powiedziała do swojej mamy "mamusiu patrz pani ma bluzkę z kieszonką na dzidziusia ja też chcę taką żeby Emilkę w niej nosić" (milka to jej lalka którą miała przy sobie, taki mój wniosek po słyszanej rozmowie) hehehehe
    to chyba nowa chustomama rosnie
    ja dzis mialam debiut- poszlam po starsza do przedszkola z Natka w chuscie. (dodam, ze u nas nigdy nie widzialam nikogo z nosidlem, a co dopiero z chusta. z Maja chodzilam raczej po domu, na spacery rzadko, raczej wozek). kilka rodzicow wytrzeszczylo oczy, skomentowala tylko znajoma: "cos ty dziecku zrobila???"i "na pewno dobrze jej tak???".
    18.11. 2009
    16.06. 2012
    09.12.2019

  18. #2818
    Chustofanka
    Dołączył
    Jul 2011
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    255

    Domyślnie

    Jechałam wczoraj na basen z małą. Ubrałam się wygodnie (adidaski, bluza), mała śpi w chuście z przodu, plecak z tobołami na plecach i książka w ręku Jakiś stary dziad patrzy na mnie na przystanku, patrzy i nagle wypali:
    a ty dziecko miałaś chociaż 15 lat jak w ciążę zaszłaś?

    Nie wiem czy to wina chusty czy tego, że po prostu mała jestem.

  19. #2819
    Chustomanka Awatar dita
    Dołączył
    Feb 2012
    Posty
    1,333

    Domyślnie

    ja w Polsce nie lubię nosić w miejscach publicznych. Wszyscy wytrzeszczają gały, odwracają się, wytykają palcami i te głupie komentarze i wtrącanie swoich uwag, no masakra. Tak tego nie lubię W ogóle nie mogę się do tego przyzwyczaić. Czuję się jakbym co najmniej w stroju kosmity szła, albo nago. I dodam, że mieszkam w dużym mieście gdzie nie raz widziałam rodziców w chustach, czy nosidłach.

    Teraz jestem za granicą, miasteczko średniej wielkości, nikogo w chuście czy nosidle nikt tu jeszcze nie widział. I jedyne osoby, które zachowują się tak jak to opisałam powyżej, to akurat krajanie. Całe szczęście nie zagadują mnie ze swoimi uwagami,bo nie wiedzą, czy miejscowa jestem, czy jak oni przyjezdna. I w końcu z przyjemnością z małą się nosimy

    Chciałabym żeby w Polsce też tak było...

  20. #2820
    Chustomanka Awatar Jeremiahu
    Dołączył
    May 2012
    Miejscowość
    Trójmiasto
    Posty
    559

    Domyślnie

    dzisiaj:
    babcia: a jemu tak dobrze na pewno? to powinno tak być?
    ja: no tak, zobacz jak spi i nigdy nie placze, jakby mu bylo zle to plakalby i protestowal przeciez.
    b: niekoniecznie, moze sie juz przyzwyczail. czlowiem do najgorszych rzeczy sie moze przyzwyczaic i nie protestowac...

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •