Strona 14 z 190 PierwszyPierwszy ... 46789101112131415161718192021222464114 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 261 do 280 z 3783

Wątek: reakcje otoczenia na chusty i pozostale "szmaty"

  1. #261
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    14

    Domyślnie

    [quote=Jasnie Pani <img src=\"{SMILIES_PATH}/icon_smile.gif\" alt=\"\" title=\"Smile\" />]
    Cytat Zamieszczone przez "justyna.d":2uznuuj7
    Co tak szeroko te nóżki?! Nóżki się złączone trzyma..."[/i]
    a masz synka czy córeczke? [/quote:2uznuuj7]

    Córeczkę ...
    To juz teraz wszystko jasne
    Zosia, 28 grudnia 2007 r.

  2. #262
    Chustomanka Awatar bigbabs
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    West Midlands,UK
    Posty
    852

    Domyślnie

    a mi moja mamma dzis powiedziała - po kolejnej burzliwej dyskusji o wyższości wózka nad chustą tzn. ona dowodziła tej wyższości plus argumentacja, że każda wózkowa matka jest dobrą matką, bo ma dobrze docieplone dziecko w wózku - otóż powiedziała, żebym się nie martwiła, ona po powrocie do Polski nie powie nikomu, że noszę w chuście, bo to wstyd przecież

  3. #263

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bigbabs
    po powrocie do Polski nie powie nikomu, że noszę w chuście, bo to wstyd przecież
    buhahahaha... dobre....
    Z 2008, M 2010, M 2018

  4. #264
    Chusteryczka Awatar kamilcia.xt
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    1,721

    Domyślnie

    ostatnio wrzuciłam zdjęcie z zachustowana Karinką Na NasząKlasę, żeby promować chustowanie, oto komentarze:

    nastepna w kolekcji? tym razem na plecach, trzeba troche kregoslup odprostowac?
    pozwol karince nozkami pofikac tak ja więzisz w tym kokonie, a ona juz jest taka duza. wiem, ze fajnie jest miec dzidzie przy sobie i tulic ja i calowac, ale juz widze po swojej zmorze, ze mi spokoju na moment nie daje jak ja che odlozyc, gdzies posadzic czy polozyc. ciezko ci bedzie karinke tego oduczyc
    Karina - 2007r.
    Lila - 2009r.
    Witold - 2014r.
    Gerald - 2016r.

  5. #265
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    100

    Domyślnie

    O matko, nie moge tego słuchac, mi wszyscy mówią: nie oduczysz od noszenia, od ssania kciuka, od zasypiania z Tobą, od piersi, od chusty, no, i od miłosci tez nie oducze, po co ludzie maja dzieci jak ma chodzic tylko o to, zeby sie wreszcie odczepiło i nic od nas nie chciał o????

  6. #266
    Chustonówka
    Dołączył
    Jun 2008
    Posty
    14

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cirit
    O matko, nie moge tego słuchac, mi wszyscy mówią: nie oduczysz od noszenia, od ssania kciuka, od zasypiania z Tobą, od piersi, od chusty, no, i od miłosci tez nie oducze, po co ludzie maja dzieci jak ma chodzic tylko o to, zeby sie wreszcie odczepiło i nic od nas nie chciał o????
    Wydrukuję i powieszę sobie na ścianie
    Zosia, 28 grudnia 2007 r.

  7. #267
    Chustomanka Awatar Ania_MK
    Dołączył
    Jun 2008
    Miejscowość
    Wroclaw / Milton Keynes
    Posty
    807

    Domyślnie

    a mnie moja mama pozytywnie zaskoczyla, jeszcze malenstwo sie nie urodzilo a ona juz przezywa ze widziala jakies zachustowane mamy i ze bardzo jej sie to podobalo... ostatnio wyslalam jej linka z roznymi ulotkami (ze strony forum kangura ) wiec widze ze sie kobitka otwiera na chusty
    Cora Starsza IX.2008, Cora Mlodsza I.2012 i Cora Najmlodsza - III.2016





  8. #268
    Wałkoguru
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Reykjavik
    Posty
    5,679

    Domyślnie

    Ja jestem nowa w chustowaniu, głównie w domu chusty używam. Od niedawna mam piękny paris hoppa, ale ciągle nie do końca wychodzi mi dociąganie, jakoś nie mam sumienia dziecka źle zamotanego po mieście targać, więc póki co w krótkiej samoróbce zawiązanej w kołyskę noszę. Na osiedlu ludzie się głównie uśmiechają na nasz widok. Raz jeden pijaczek na mnie napadł z pretensjami, że sumienia nie mam tak dziecko ściskać (do rodziców szłam - 4 bloki dalej, a Lena zasnęła sobie parę kroków od naszej klatki ). Ostatnio chciałam sprawdzić, jak będzie nam w pouchu, więc wybrałam się do szmateksu, żeby jakiś fajny materiał wymacać - młoda w kołysce, obudziła się w sklepie i zaczęła marudzić, bo gorąco było. Pani ze sklepu sama podeszła i zaproponowała, że pomoże coś znaleźć - i pomogła, a przy okazji powypytywała o noszenie i w ogóle bardzo pozytywnie nastawiona była. A kiedy w hoppie byłyśmy w mieście i w środku zakupów Lena stwierdziła, że chce jeść TU i TERAZ, odmotałam się na środku hali targowej do karmienia. Przysiadła się do nas starsza pani i powiedziała, że za mną chodzi po tej hali, bo tak ślicznie z dzieckiem wyglądamy Później (Lena zawsze dluuuuuuugo je) dosiadł się pan (typ z leksza menelowaty) i papierosa zapalił. Poprosiłam, żeby zgasił, albo przeniósł się na inną ławkę, bo ja dziecko tu mam, to on na to: "Ja też dziecko mam, ale ja swoje to porządnie wożę - w wózku" i poszedł Dodam jeszcze, że nie zawiązywałam się z powrotem na hali, tylko chustę przez ramię przerzuciłam i poszłam się motać na ławce w parku obok. Młoda para z sąsiedniej ławki bardzo mi się przyglądała, a kiedy (już zawiązane) ich minęłyśmy, pani stwierdziła, że też takie cudo by chciała w prezencie dostać
    Zdecydowanie więcej pozytywnych reakcji widzę niż negatywnych. Głównie uśmiechy miłe. Aha i jeszcze zawsze ktoś mi miejsca w autobusie ustępuje

  9. #269
    Chustomanka Awatar Genowefa
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,435

    Domyślnie

    U mnie myślą, że ja bardzo bidna jestem , na wózek nie stać, w szmacie muszę nosić i jeszcze z mnóstwem siat w łapach, z których wystaje jakiś por, natka pietruchy -katastroficzny obraz matki polki dźwigającej wszystko na swoich barkach Z miejsca ludziska panikują, miejsca ustępują, a niedługo będą mi za darmo w warzywniaku żarcie dawać
    ..

  10. #270
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Monetete
    U mnie myślą, że ja bardzo bidna jestem , na wózek nie stać, w szmacie muszę nosić [...]a niedługo będą mi za darmo w warzywniaku żarcie dawać
    Bo my wyglądamy jak Rumunki żebrzące z dziećmi na skrzyżowaniach

  11. #271
    Chustomanka Awatar Genowefa
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    1,435

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Budzik
    Bo my wyglądamy jak Rumunki żebrzące z dziećmi na skrzyżowaniach
    Wiem "szmatę sama uszyła, dziecko w niej nosi, bida aż piszczy, można by dać parę złociszy, bo potem powiedzą w 'Uwadze' na TVNie, że widzieliśmy i nie pomogliśmy"
    ..

  12. #272
    Chustofanka
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    B-rd
    Posty
    302

    Domyślnie

    a co niektórzy mówią, że jak cyganki
    tyle, że mnie cyganka zaczepiła i zapytała ile to kosztuje
    a zdziwiła się bardzo jak jej powiedziałam, że 3 stówy haha
    Ala 25.09.2007 i Miko 11.08.1997

  13. #273
    Chustofanka
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    milanĂłwek
    Posty
    260

    Domyślnie

    mialam ostatnio dwa mile doswiadczenia:
    w realu stalam w kolejce do kasy jedna pani wypytala mnie wo wszystkie szczegoly, stwierdzila ze musi sobie sprawic kolkowa
    w grodzisku na deptaku uslyszalam komentarz: zobacz jaka dzidzia wyglada jak mis koala (dziec byl w kolkowej)

  14. #274
    Chustonoszka
    Dołączył
    May 2008
    Miejscowość
    Warszawa
    Posty
    100

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asercia
    a co niektórzy mówią, że jak cyganki
    tyle, że mnie cyganka zaczepiła i zapytała ile to kosztuje
    a zdziwiła się bardzo jak jej powiedziałam, że 3 stówy haha


    Romka nie cyganka

  15. #275
    Chusteryczka Awatar rebelka
    Dołączył
    Feb 2008
    Miejscowość
    Nowe n/Wisłą
    Posty
    2,905

    Domyślnie

    A do mnie dzisiaj znajoma starsza pani powiedziała, że powinnam go do wózka wsadzić bo ciągle taki wykrzywiony i na pewno mu jest niewygodnie (fakt, że piszczał ale dlatego, że mu nie pozwalałam wkładać palców do buzi). powiedziałam jej tylko, że nie interesuje mnie co ona sobie myśli. Nosz kurcze, nagle ludzie tacy empatyczni się stali wobec dzieci, tylko dlaczego nikt nie reaguje jak słyszy płacz bitego dziecka za ścianą? A jak dzieciaczek w chuście popłakuje co zdarza się też tym wózkowym (i to 100 razy częściej) to nagle wszyscy stają się obrońcami uciśnionych
    "Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty." Frank Zappa

    Dorota, mama Mateusza - 06.05.2008

  16. #276
    Chusteryczka Awatar april
    Dołączył
    Mar 2008
    Miejscowość
    Im lepszy koń, tym na niego wiecej nakladają.
    Posty
    2,184

    Domyślnie

    Przyjechała ciocia mojej tesciowej, z Niemiec. No wiec poszłam sie z nią przywitać, Maniutek w ince. A ona do mnie mówi: nie mozesz tego dziecka w wózku wozić? wypadnie ci i tragedia będzie. Ja jej na to: ciociu, to chusta jest, kosztowała ponad 200 zł i zobacz w niemczech ja produkują
    Koniec tematu był

  17. #277
    Chustonówka
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Wrocław
    Posty
    10

    Domyślnie

    moje doświadczenie z dzisiaj:
    dwie panie szepczą do siebie (rzecz jasna tak abym mogła to usłyszeć) "owinęła się taka w prześcieradło i dziecko nosi..." -- to o moim indio bawełna z lnem
    fakt, może kolor troszkę przypomina prześcieradło

    poza tym przeważnie mam same miłe doświadczenia. przeważnie
    kasia mama ewika (3.01.2006) i zizu (17.03.2008)

  18. #278
    Chustofanka Awatar jonaelle
    Dołączył
    Jul 2008
    Miejscowość
    Pruszcz Gdański
    Posty
    240

    Domyślnie

    Witam wszystkie chustomamy! To ja może dopowiem co nieco z drugiej strony - tej, która patrzy...

    Gdyby nie mój mąż, nałogowiec internetowy, pewnie bym się o chuście nie dowiedziała. Tak się składa, że ani specjalnie telewizji nie oglądam, ani nie brałam udziału w szkole rodzenia, a jak same stwierdziłyście, nie jest to zbyt popularne. Mieszkam sobie w Trójmieście od niemal dwóch lat. Jasia mam już rocznego i często bywam na spacerach (dosłownie wszędzie), a jeszcze nie zdarzyło mi się na żywo zobaczyć żadnej(!) chustomamy!!!
    No to skąd miałam wiedzieć...
    W dodatku faktycznie jakiś przesąd panuje, że się dziecko uzależni od noszenia... A mój Jaś ząbkuje ostatnio...
    No i przytulanie na maksa, głównie do mamusi...
    To nawet nie mam jak obiadu zrobić czasami ( a na nogach wiadomo... od 6 do 23 i w domu cały czas, no i na spacerkach).

    Mąż mój, jak jeszcze Jaś był w brzuszku, nosidełko mi sprawił.
    Siaś 07.2007 Ninia 04.2009 i Lolek 12.2010

    Kozdy cłek fce mieć swój rozum. Kóniec kóńcym telo rozumów, kielo ludzi. A godajóm, ze rozum jest jedyn! Jakoz jedyn, kie kozdy hebluje po swojemu.

  19. #279
    Chustopróchno Awatar Budzik
    Dołączył
    Jan 2008
    Posty
    13,478

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Cirit
    Cytat Zamieszczone przez asercia
    a co niektórzy mówią, że jak cyganki
    tyle, że mnie cyganka zaczepiła i zapytała ile to kosztuje
    a zdziwiła się bardzo jak jej powiedziałam, że 3 stówy haha


    Romka nie cyganka
    No więc niedawno spotkałam Romską rodzinę - para z malutką (6-9m-cy na oko) córeczką. Dziewczyna targała to dziecko w ręku, mała oparta tyłem o jej biodro, podtrzymywana pod paszkami ręką matki, przechylona do przodu.

  20. #280
    Chustoholiczka Awatar Agnen
    Dołączył
    Jan 2008
    Miejscowość
    Poznań
    Posty
    4,411

    Domyślnie

    [quote="jonaelle":3v3vtnqr]Witam wszystkie chustomamy! To ja może dopowiem co nieco z drugiej strony - tej, która patrzy...

    Gdyby nie mój mąż, nałogowiec internetowy, pewnie bym się o chuście nie dowiedziała. Tak się składa, że ani specjalnie telewizji nie oglądam, ani nie brałam udziału w szkole rodzenia, a jak same stwierdziłyście, nie jest to zbyt popularne. Mieszkam sobie w Trójmieście od niemal dwóch lat. Jasia mam już rocznego i często bywam na spacerach (dosłownie wszędzie), a jeszcze nie zdarzyło mi się na żywo zobaczyć żadnej(!) chustomamy!!!
    No to skąd miałam wiedzieć...
    W dodatku faktycznie jakiś przesąd panuje, że się dziecko uzależni od noszenia... A mój Jaś ząbkuje ostatnio...
    No i przytulanie na maksa, głównie do mamusi...
    To nawet nie mam jak obiadu zrobić czasami ( a na nogach wiadomo... od 6 do 23 i w domu cały czas, no i na spacerkach).

    Mąż mój, jak jeszcze Jaś był w brzuszku, nosidełko mi sprawił.

    W Poznaniu też nosimy!
    Doradca Akademii Noszenia
    Doradca noszenia ClauWi®

    nawróć się!


Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •