W naszym parku jest głaz narzutowy, na którym niekiedy wyleguję się (z Dziecięciem na piersi naturalnie). Ostatnio tak sobie siedzę, a alejką nadjeżdża tak - na oko - ośmioletnia cyklistka. I patrzy wprost na mnie. Myślałam, że wyminie.Nie wyminęła. Tak się na nas zagapiła, że w nas i w kamulec wjechała. Mam odcisk jej opony na spodniach!
Chustowanie jest szkodliwe!