a ja lubię jak mi majtaza mną pani biegła, że coś mi wystaje i żebym nic nie zgubiła
ogólnie nadal pozytywne reakcje i komentarze. Starsze panie się martwią, czy się mała nie udusi, czy nie "kipnie", ale z uśmiechem odpowiadam że nie i idę dalej![]()
a ja lubię jak mi majtaza mną pani biegła, że coś mi wystaje i żebym nic nie zgubiła
ogólnie nadal pozytywne reakcje i komentarze. Starsze panie się martwią, czy się mała nie udusi, czy nie "kipnie", ale z uśmiechem odpowiadam że nie i idę dalej![]()
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
U mnie w mieścinie do tej pory nie spotkałam jeszcze innej noszącej. Co za dziura! Panie z warzywniaka żartują, że przecieram szlaki i juz niedługo miasto opanują chustomamy. Ogólnie komentarze pozytywne - ktoś powiedział, że jak w Etiopii, ktoś inny, że Małemu zazdrości, że słodko śpi. Najfajniejszy był znajomy pijaczek, który wrósł w krajobraz osiedlowej ławki i krzyczał z daleka, że widział w tv program o noszeniu, i że to zdrowo dla dziecka. Magia telewizji...
no to a propos pijaczków, to dziś jeden chwiejnym krokiem idąc, aż przystanął na nasz widok, żeby uważniej móc się przyjrzeć, i rzekł głosem równie chwiejnym: "To Pani ręcznika nie zdążyła zdjąć?!" Po czym jak już do głowy mojej spojrzeniem - równie chwiejnym oczywiście- dotarł, zorientowawszy się o co chodzi, dodał: "A nie, to dziecko"
![]()
Asieńka (2011) Justysia (2014) Czaruś (2017)
Fajne z tym pijaczkiem
Eh, a ja chyba jednak ludzi prowokuję chociaż chwilowo nie noszę. Jeździłam z młodym w chuście to się przyczepiali, że dziecko połamię albo co. Z racji stanu przesiadłam się, a właściwie przesiedliłam młodego na wózek i co słyszę? Że po co mam siadać. W końcu dziecko w wózku, więc mogę stać (a mówi to młody człowiek siedzący na miejscu przeznaczonym dla matki z dzieckiem). No problem w tym, że np. chciałabym dziecko wziąć na kolana.
Przepraszam za wcięcie, ale zauważyłam, że generalnie matki z maluchami są często w komunikacji traktowane jak jakaś podkategoria ludzi.
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
Vernea, podobnie zresztą jak kobiety w ciąży...
Społecznie: www.dobrzeurodzeni.pl
www.nosimydziecko.pl chusty do noszenia dzieci, nosidełka ergonomiczne
www.vernandnea.pl rodzinny sklep internetowy
www.pluszowapileczka.pl internetowy sklep z zabawkami
Moje cztery Szczęścia: 2008, 2010, 2012, 2017
Vernea pięknie cię urządził
Ja ostatnio wpadłam do sklepu z dziećmi, Młoda w osłonce, pan mi sprzedał, co miał sprzedać, patrzy na mnie i "a to dziecko to się tak pani trzyma?" mówię, że w chuście przywiązana, a pan na to "aaa bo myślałem, że się trzyma, bo pani tak łapami sobie macha"![]()
http://kachaskowo.blogspot.com
a najlepsze me dzieła: Michał 06-06-2007 i Klaudia 17-09-2011
bociany dzieci nie noszą, ja tak(zapożyczone z nosime.sk)
Dobre!![]()
Moja wymianka http://chusty.info/forum/showthread.php/92151
No właśnie, a widziałaś kiedyś garbatego Murzyna???
Cioteczce zabrakło argumentów, bo to o ten garbaty kręgosłup chodzi najbardziej....rewelacyjny argument
Moja wymianka http://chusty.info/forum/showthread.php/92151
najlepiej reagują panowie w różnym wieku, nie zadają głupich pytań, tylko komentują w stylu jak to ciepło, dobrze, wygodnie
panie zazwyczaj pytają, czy nie zimno, niewygodnie itp.
Mojego M. zawsze, ale to zawsze jak ma Małą za pazuchą, jakaś życzliwa pani zapyta, czy się nie udusi. Mąż powoli zaczyna tracić cierpliwość, póki co pod nosem odpowiada - tak, specjalnie noszę żeby się udusiła. Niedługo pewnie zacznie tak mówić na głos, bo już go to męczy. Mnie też czasem o to pytają, ale częsciej spotykam się z miłymi reakcjami. Jedna pani nawet zaczeła rozmowę, jak to mi zazdrości, że za jej czasów (w wieku mniej więcej naszych mam) to tylko w wózku, tylko butelką itp. I sama mówi - "i co, pewnie pani śpi z nią w łóżku?" Ja na to, że tak. A ona - "świetnie, to takie naturalne, pewnie nie ma kolek i nie płacze". Fakt. W szoku byłam. Mądra kobita.
A tydzień temu jechałam autobusem, tuż obok mnie stała pani z pieskiem pod kurtką. Miny pasażerów - bezcenne
I zdarzyło mi się już dwa razy że stałam w autobusie. Pełnym studentów. Kraków... W ciąży lepiej nie było![]()
Ostatnio edytowane przez Agulinka ; 21-12-2011 o 16:45
Agnieszka, mama Marty (10.2011), Miriam (12.2014) i Elżbiety (11.2016)
tak was czytam ,,,, i nie moge z tekstów
u mnie w mieście tylko ja chyba noszę w chustach bo też często ludzie mnie zaczepiają czy to specjalny szalik dla dziecka.... czy wygodnia jak zawiązane irp
a ze mam talent przerabiania co rusz ubieram inna odzierz wierzchnią ... i też mnie zaczepiają ze nawet płaszczyk mam dostosowany do noszenia pod nim ...
a kupiłam coś ala ponczo ale z rekawami i prawie do kolan przecięłam na głowę materiał i nosimy
zaczepek nie ma konca najlepszą atrakcją w szkole u dzieci jestem)
P. 23.08.2001
O. 25.05.2003
I. 07.11.2005
B. 18.08.2011
02.12.2016
Ech no wiesz, może się pani naoglądała horrorów i miała taką wizję akurat - w końcu tak krwiożerczo i groźnie wyglądasz...
Tja, czy Was też zaczepiają panowie w wieku mocno przejrzałym? Bo ja kurcze zostałam na osiedlu główną atrakcją dla panów 55+... Nie, żeby mi przeszkadzało, po prostu wyobrażałam sobie, że jak tak schudłam od uganiania się za młodym to raczej będą na mnie lecieć rówieśnicy, a tu klops![]()
Zdeklarowana Galicyjka. Matka Polka pracująca.
Mama P (2011), M (2013) i M2 (2018)
Nie wierzy w krasnoludki ani w kalorie.