Nie wiem czy to kryzys, czy szał na obiciówkę nati, ale trudno teraz normalnie w sklepie netowym kupic nowe limitki girasola. Dziewczyny nie sprowadzają chust, zamówień nie zbierają, samemu zamawiać chustę, to jak dla mnie za droga impreza.
Jest tyle pięknych limitów, a tak mało Polek chętnych by je kupić.Droga to impreza, wiem...
Nie ma tez chetnych na polskie pasiaki...



Odpowiedz z cytatem