Mi też się te paprotki bardzo podobają! Nie cięłam ich, chociaż na początku myślałam, że pójdą pod nóż...
Są zupełnie inne niż bawełniane czy bambusowe, z którymi do tej pory miałam do czynienia. Cienka, chropowata, mięsista... No i leciutko pachnie owieczką!