Pierwszy raz kupowalam chuste z okazji cenowej, i nie wiedzialam, ze jest mozliwosc sie zapytac jaka wade ma chusta. Myszlalam ze chusty z okazji cenowej, sa chusty ze zaciagnieciami albo inaczej wadne. We snu by mie nie napadlo, ze bedzie chusta prana i jakos testowana.
Z Nati napisali: została wyprana dla zmierzenia stopnia kurczliwości tkaniny
Napisali, ze mam ja wyprac i bedzie zas normalna. No i nie wiem czy prac albo nie.
Chusta jest miekka i nie trzeszczy.
No i mocno myszlalam w nocy...i w poniedzialek wysylam do Nati...
Jednak nie wydaje mi sie, ze chusta ktora ma 72cm sie po praniu rozciagnie na cca 78cm ponadto chusta z welna.
Hmm, ja swojej jeszcze nie prałam, aczkolwiek ona pewnie po praniu też by się skurczyła troszkę, tylko nie wiem ile.
Moja miała 80 cm, a ma 76. Fajniejsza jest po praniu.
I ten zapaszek... Hmmm, całkiem przyjemny!![]()
Jedna z chust była prana w proszku dziecięcym tylko po to, aby sprawdzić, jak mocno kurczy się cała partia. To jest konieczne, żeby dobrze uciąć resztę chust. Nie oznacza to jednak, że chusta była przez kogokolwiek używana lub nawet przymierzana. Na pewno nie było takiego testowania tej chusty.
Przy okazji tematu prania chciałabym tylko przypomnieć o konieczności przestrzegania zasad prania wełny merynos ze strony: http://www.natibaby.pl/pln/chusty/pranie.html
No i przyszła mojaI... nie obcinam brzegów
Podobają mi się o dziwo! Na zdjęciach wyglądały wstrętnie, ale zakochałam się w tej chuście od pierwszego wejrzenia i brzegi zostają. Oryginalnie to wygląda po prostu. Zaraz idzie się prać (mam nadzieję, że skurczy się trochę na szerokość). I jak tylko wyschnie motamy ! Już nie mogę się wprost doczekać! Ostatnio żadna chusta nie przyprawiła mnie o takie bicie serca
![]()