Ktora chusta wydawala wam sie blee i w ogole, ze nigdy na nia sie nie skusicie - kiedy to czas pokazal, ze stalo sie odwrotnie i kupilyscie to, co tak sie zarzekalyscie, ze "nie - za zadne skarby" a co gorsza nawet ja pokochalyscie?
Ps. no co za nieznosnie dlugie zdanie zlozylam
Dla mnie to byly Pawie. No kurde rzygalam jak je widzialam. Smialam sie na glos ze zdjec w akcji. Teraz mami za nic nie oddam
PS. Zarzekalam sie rowniez, ze zadnej flory i fauny na chustach nie bede prezentowac. Flora powoli sie wkrada...![]()




i za nic nie oddam
Odpowiedz z cytatem
2 + 7 (2005-2018)


az rok temu kupilam petrolowe z ciekawosci (i poniewaz cena byla normalna!), no i wpadlam. Obecnie mam petrolowe, jubileuszowe czarno-biale, jubileuszowe fioletowo-biale odbarwione , i przerobione na MT, ecru z lnem, rozowe z jedwabiem oraz 1 z 19 unikatowych czarnych z grudnia 2010
. a w miedzyczasie mialam tez oczywiscie garneta, burgunda, violet i co tam jeszcze bylo...








