Gratulacje dla otulacza![]()
No właśnie, jaki to polarek?
Gratulacje dla otulacza![]()
No właśnie, jaki to polarek?
Kacper 26.12.2007, Kamila 22.09.2009
ja widziałamZamieszczone przez alajakubik
szyję pieluchy i otulacze z polaru który był wczesniej np. bluza i wszystkie "materiały" kupuje w second-handach. To daje ten plus ze wiem jak materiał wyglada po wielu praniach
![]()
Miluszka ::marzec 2008 :: Olafko ::lipiec 2011::
https://www.facebook.com/MioUnico - unikatowe nery na różne bajery dla dziarskich chustomatek; szyte z nowych, recyklingowanych i chustowych materiałów; również na indywidualne zamówienia ::
dziewczyno, i Ty szyjąc taaakie cuda kupiłaś ode mnie "sklepową" pieluchę ???
Sofa, Jana, Amber, Pulpa, Mi
Jestem pod wrażeniem![]()
Starszy Syn (VIII.2006), Córka (I.2009) i młodszy Syn (XI.2011)
http://moje-dzieciaki.blogspot.com/
We are what we think. All that we are arises with our thoughts.
With our thoughts we make the world. Buddha
Ale śliczności te Twoje pieluszki i otulacze. Gratulacje.![]()
SKLEP INTERNETOWY - www.babyetta.pl ~~~
Zuzanna i Franciszek
W Życiu Piękne Są Tylko Chwile, Dlatego Czasem Warto Żyć.
ala, świetnie to wyszło. otulacze jak słusznie już zauważyłaś najlepiej sprawdzająs się uszyte z dwóch warstw.
ostatnio jedna ze zdolnych mam pokazywała mi otulacz uszyty ze sfilcowanego sweterka wełnianego. cudo wyszło! po kuracji lanolinowej podobno wytrzymuje dosłownie wszystko!
ona kupuje wełniane swetry w lumpeksie i filcuje. trzeba tylko zwracać uwagę na jakość, żeby otulacz potem nie "drapał". piszę o tym, bo ja jak wiadomo fanką wełny jestem. wełniane ze sweterków maja jeszcze tę zaletę, że są elastyczne. można je uszyć jak majteczki.
jesli nie chcecie filcować itd to można kupić tzw. wełnę parzoną, jest ona raczej ogólnodostępna. też można pokusić się o dwie warstwy no i oczywiście porządna kuracja lanolinowa.
Trener Szkoły Noszenia ClauWi®, http://www.clauwi.pl
A swoja droga, jaki moze byc dodatek sztuczny do welny, zeby nie przeciekla? Widzialam w szmateksie mieciutki sweterek, 80% welny jagniecej, 10% angory, no i 10% nylonu... nie kupilam, a moze powinnam?
Agnieszka, mama Szymka (24.6.04), Urszulki (1.8.06) i Zojki (13.1.08)