Baba+Boo

[Agna]

Ja też uważam, że to fajna pielutka. Pierwsze wrażenie to ta bajeczna miękkość i delikatność.... super. Mam chinkę w tym samym kolorze, ale w dotyku wcale nie ma porównania Bardzo mięciutka, cienka i nie robi wielkiego odwłoka. Gumeczki trzymają co trzeba, ale są na tyle delikatne, że nigdzie nie uciskają.Skrzydełka się nie wywijają przy noszeniu. Skracaliśmy rozmiar o jedną napkę a wkładki były akurat więc nie wiem, jak się je nosi po skróceniu. Zawsze wkładałam obie wkładki - szkoda, że napki tak nie pasują, żeby je spiąć razem... ale za to trzyma wszystko na miejscu. Zero przecieków. To pierwsza kieszonka, którą miałam okazję używać bez żadnych przecieków w pachwinkach. Nic a nic (no, ale ja miałam tylko takie zwykłe, tanie kieszonki)
Wkładki wydały mi się bardzo zszarzałe, chociaż pieluszka nie jest przecież długo używana. No i dość cienkie, dlatego używaliśmy 2 na raz. Za to bardzo ładnie odszyte. Pieluszka po jednej stronie ma krzywo nabite napki. Nie przeszkadza to w użytkowaniu, ale jakbym kupiła ją w sklepie to pewnie kręciłabym na to nochalem
Ogólna ocena bardzo dobra, zwłaszcza za tą miękkość. Przy składaniu chce się ją pomiętosić i przytulić
Polecam

[Jacuszkowa]

my już po testach.
pierwsze moje skojarzenie - pieluszka z wyglądu podobna do całego stosu moich chińczyków.
i to byłoby na tyle podobieństw
-nie przeciekała (gumki super wszyte i nie uciskające),
-miękka i milutka w dotyku,
-uwielbiamy szerokie pieluszki, więc ta była idealna,
ocenia bardzo dobra
dla mnie jedyny minus to temperatura bo przywykłam do prania kieszonek w 60 stopniach.

dziękuję, że mogliśmy przetestować pieluszkę

[annia]

My właśnie kończymy testy i pieluszka frunie dalej. Testowane na osóbce w wieku 20 miesięcy, 10 kilo wagi.

Wizualnie jest śliczna, minkee super-przyjemny, nie robi dużej pupy (nie znam się na minkach - to kwestia długości włosia czy czegoś?). Podoba mi się system spinania wkładek do mniejszych (nie sprawdzałyśmy osobiście, bo młodej pasował normalny rozmiar).

Pieluszka jest dość szeroka w kroku - zdecydowanie szersza niż wszystkie moje dzienne kieszonki (Wonderoosa jednak nie przebije ) - nie wiem, jak by się układała na maluszkach.

Nie dogadałyśmy się z systemem napek - jakoś tak albo nam nie pasował dolny, albo górny rząd i nie umiałyśmy sobie znaleźć idealnego układu zapięcia. Ale to kwestia jednostkowa, jakby dziecię było trochę chudsze/grubsze, to byłoby lepiej.

Podsumowując - fajna pieluszka, dzięki za możliwość testowania.

[sheana]

Podniose temat, czy ktoś jeszcze testował/zakupił może? I prał w 60 stopniach

Bo kusi mnie wzorek pszczółkowy i w ogóle coś kuszą.